Są towarzyszami niedoli, więc najlepiej wziąć ich w „dwupaku”. Cziks i Czuks szukają kochającego opiekuna

Psi seniorzy Cziks i Czuks trafili do słupskiego schroniska dla zwierząt po sąsiedzkiej interwencji. Psy trzymane były w koszmarnych warunkach, niedożywione i zaniedbane. Dziś gotowe do adopcji czekają na dom i miłość człowieka.

Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt, zachęca odpowiedzialnych ludzi do zaopiekowania się Cziksem i Czuksem.

– Można przygarnąć ich w tak zwanym „dwupaku” lub osobno, choć są ze sobą związani jak towarzysze niedoli. Z jednym z panów mieliśmy kłopot, nie mógł się odnaleźć w schroniskowej rzeczywistości, głównie dlatego, że Cziks jest psem niedowidzącym – mówi Marta Śmietanka.

Adopcja schroniskowych zwierząt, zwłaszcza tych, dla których los nie był łaskawy, jest zawsze najtrudniejsza, ale miewa najszczęśliwsze zakończenia. Mamy nadzieję, że dzięki państwu Cziks i Czuks znajdą dom i człowieka – mądrego, takiego, który pokocha, zadba i nie będzie chciał ich oddać.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj