82 osoby przekroczyły w czwartek dozwoloną prędkość w okolicach Słupska. Policjanci podsumowali prowadzoną przez nich akcję „Prędkość”. Rekordzista miał na liczniku 165 km/h w obszarze zabudowanym.
– Najwyższą prędkość, tj. 165 km/h w obszarze zabudowanym, osiągnął 29-letni motocyklista, który na widok pracujących policjantów wykonał „popisowy” manewr. Mężczyzna był zaskoczony, kiedy w związku z tym zachowaniem w pobliskiej miejscowości drugi patrol zatrzymał go do kontroli – mówi Moniak Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji.
KIEROWCA SIĘ NIE „POPISAŁ”
– W trakcie jednej z interwencji podejmowanej w Darżynie policjanci zauważyli motocyklistę, który zaraz po przejechaniu miejsca kontroli wyraźnie nacisnął na gaz. Jego prędkość została natychmiast zmierzona i okazało się, że na liczniku miał 165 km/h. O konieczności podjęcia wobec niego interwencji funkcjonariusze powiadomili kolegów, którzy mierzyli prędkość w Redzikowie. Funkcjonariusze uniemożliwili dalszą jazdę 29-latkowi. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy „popisowy” wyczyn zmierzyli miernikiem prędkości – dodaje rzecznik.
Funkcjonariusze pokazali motocykliście, jak bardzo nagiął przepisy i wystawili mu mandat na 500 złotych. W związku z tym, że mężczyzna znacznie przekroczył prędkość na terenie zabudowanym, policjanci zatrzymali jego prawo jazdy.
Kinga Siwiec/pb