Mimo pandemii wolimy przed świętami obejrzeć produkty, zanim wrzucimy je do koszyka. Tak deklaruje 80 proc. Polaków

Na święta Bożego Narodzenia 80 proc. Polaków zakupy spożywcze zrobi w sklepach stacjonarnych – wynika z badania sondażowego przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX. Co trzeci pytany zakupi zrobi na ostatnią chwilę, a najważniejszym kryterium wyboru dla 77 proc. kupujących będzie cena.

Z badania wynika, że Polacy zrobią zakupy spożywcze przed Bożym Narodzeniem głównie w stacjonarnych placówkach. Tę opcję wskazało 80 proc. badanych. 18 proc. respondentów zamierza część produktów nabyć w sklepach internetowych, a resztę – w stacjonarnych. Dla jednego procenta ankietowanych nie ma to znaczenia.

Jak wskazał Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX, w Polsce ponad 95 proc. zakupów FMCG nadal odbywa się w tradycyjny sposób. – Polacy wciąż zdecydowanie preferują sklepy stacjonarne, w których m.in. oczekują wielu okazji przedświątecznych, dostępnych tylko w placówkach stacjonarnych – zaznaczył.

Dodał, że 33 proc. ankietowanych zapowiada, że największe świąteczne zakupy spożywcze zrobi na tydzień przed Bożym Narodzeniem. 22 proc. pytanych zrealizuje je na kilka dni przed Wigilią. Co piąty kupi produkty dwa tygodnie świętami, tyle samo wskazało na początek grudnia. Co dwudziesty konsument jeszcze nie wie, kiedy zrobi świąteczne zakupy.

NAJWAŻNIEJSZA CENA

Według Lenkiewicza odkładanie zakupów świątecznych na ostatnią chwilę może być związane z ostrożnym podejściem do wydatków. – Z badania wiemy, że o zakupie konkretnych artykułów spożywczych na święta w przeważającej części zdecyduje cena. Dla 78 proc. pytanych będzie ona miała największe znaczenie, niewiele mniej, bo 71 proc. konsumentów, weźmie pod uwagę promocje, na jakość produktów jako najważniejsze kryterium wyboru zwróci uwagę 50 proc. kupujących, co czwarty kupujący postawi na dostępność towaru – podał współautor badania.

Jak zauważył, kryterium ceny w tym roku przebiła zeszłoroczne deklaracje o 4 pkt procentowe. – Wzrost nie powinien dziwić, bo w dobie szalejącej inflacji Polacy jeszcze bardziej zwracają uwagę na ceny produktów, ponieważ są świadomi, że w ramach tego samego budżetu, w tym roku kupią zdecydowanie mniej towarów – ocenił ekspert.

Z badania wynika ponadto, że 13 proc. Polaków planuje wydać na produkty świąteczne nie więcej niż 100 zł na osobę. Co czwarty zmieści się w przedziale od 100 do 200 zł na osobę, a 19 proc. przewiduje wydatek rządu 201-300 zł na osobę. Wydatki w kwotach 301-400 zł i 401-500 na osobę zadeklarowało po 11 proc. respondentów, 9 proc. wskazało na kwotę powyżej 500 zł. 12 proc, badanych jeszcze nie wie ile wyda na święta.

NAJLEPIEJ MIEĆ LISTĘ ZAKUPÓW

Według Lenkiewicza, w tym roku nie widać wzrostu planowanych wydatków, biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku Polacy deklarowali wydatki w przedziale 400-500 zł, ale dla całej rodziny. – Do tego należy dodać, że 90 proc. badanych konsumentów zamierza kupić świąteczne produkty spożywcze z listą zakupów – zaznaczył.

Jak dodał, dzisiejsi konsumenci kierują się zasadą, że lepiej mieć przygotowaną listę zakupów, np. w aplikacji lub na smartfonie, żeby niczego nie zapomnieć, a także mieć możliwość kontrolowania wydatków. – Z naszych rynkowych obserwacji wynika, że konsumenci chętnie sporządzają takie listy, szczególnie w okresach wzmożonych zakupów. Widać też, że coraz częściej w tym zakresie korzystają z nowych technologii, bo tak jest szybciej i sprawniej. I wcale nie jest to już tylko domeną młodych osób – zauważył ekspert.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (wywiad internetowy) przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX, na próbie 1120 dorosłych Polaków odpowiedzialnych za codzienne zakupy w swoich gospodarstwach domowych.

 

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj