W tym spotkaniu z historią rozmawiamy o pierwszych miesiącach i latach okupacji hilerowskiej oraz sowieckiej na terytorium Polski. Przypominamy, jakie represje i zbrodnie spotkały naszych rodaków, szczególnie w latach 1940-1941.
Rozmówcą Wojciecha Sulecińskiego jest dr hab. Grzegorz Berendt, profesor Uniwersytetu Gdańskiego i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
Jeśli spojrzymy na omawianą kwestię rocznicowo, to 27 grudnia mamy Wawer, czyli symbol omawianych represji. Historia robi wrażenie wręcz banalnej, gdyż mamy do czynienia ze zbrodnią o podłożu kryminalnym, a reakcja Niemców jest brutalna.
– Mówimy tu o warszawsko-centrycznym spojrzeniu na politykę represyjną okupantów. Wawer przez kilka dekad był bez wątpienia tą zbrodnią, którą wprowadzono do społecznej świadomości. Na Pomorzu, na terenach, które wcielono do Rzeszy wiemy, że te krwawe tragedie, które pochłonęły tysiące ofiar, rozpoczęły się znacznie wcześniej. W październiku i listopadzie 1939 roku kilkadziesiąt tysięcy osób zostało zamordowanych – przypomina prof. Grzegorz Berendt.
WIELE KRWAWYCH PUNKTÓW NA MAPIE
Patrząc na chronologię, mamy również pierwszą publiczną egzekucję w warszawskiej dzielnicy żydowskiej, gdzie dochodzi do zabójstwa granatowego policjanta. W odwecie Niemców jest Busko. Na samym początku grudnia zaczynają się także Palmiry, które są ważnym dla Generalnej Guberni symbolem masowych represji wobec inteligencji.
– Tu musielibyśmy zacząć jeszcze od zbrodni na ludności cywilnej, dokonywanych już we wrześniu 1939 roku, które również pochłaniały setki ofiar. Miejsc, gdzie mordowano, było więcej. Ten element polityki niemieckiej, zasygnalizowany przez Hitlera w końcu sierpnia wobec naczelnego dowództwa od początku był urzeczywistniany. On mówił o tym, żeby brutalnie rozprawiać się z żywą siłą polskiego przeciwnika – dodaje dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
(Fot. Wikimedia Commons/Autor nieznany)