Mięso wyśmienite i do tego zdrowe. Specjalistka od gęsiny zdradza tajniki jej przyrządzania [GOTU-JEMY W SŁUPSKU]

(Fot. arch. prywatne)

Przyrządza się ją dłużej niż kurczaka czy indyka, ale znawcy kuchni twierdzą, że warto. Gęsina jest uznawana za potrawę wyrafinowaną, a do tego zdrową. Jeśli w dodatku sięgniemy po mięso z przydomowej hodowli, uzyskamy bardzo smaczny i wartościowy obiad – na przykład wielkanocny.

Gościem audycji „Gotu-jemy w Słupsku” była Wioletta Kotecka z Potęgowa, specjalistka od gęsiny i zdobywczyni certyfikatu „Zielone Serce Pomorza”. Jak wyspecjalizowała się w przyrządzaniu tego rodzaju mięsa? Pani Wioletta zdradza, że to tradycja rodzinna – zarówno zwyczaj hodowania przy domu gęsi, jak i przepisy przechodziły w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Dlatego nasz gość doskonale wie, jak sprawić, by przygotowywana gęś była smaczna i przede wszystkim soczysta.

– Przede wszystkim gęsina musi być przyrządzona tuż przed podaniem. Nie można jej odgrzewać, bo staje się zdrewniała i sucha. Gęś przyrządza się najdłużej z całego drobiu. Im dłużej się ją piecze, im „wolniejszy” jest ogień, tym mięso jest bardziej aromatyczne. Trzeba jednak uważać, aby jej nie wysuszyć. Musi być systematycznie podlewana czerwonym, wytrawnym winem albo jakimś wywarem, rosołkiem – mówi pani Wioletta.

(Fot. arch. prywatne)

Posłuchaj całej audycji, w której Wioletta Kotecka zdradza między innymi, jak wykonać jej popisowe danie, czyli gęś nadziewaną kaszą gryczaną i podrobami, zapiekaną w kapuście kiszonej i podlewaną sosem z borowików:

Kinga Siwiec/MarWer

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj