Nauka samobadania piersi, porady lekarza onkologa i pielęgniarki senologicznej. Stowarzyszenie „Różowy Motyl” zorganizowało w Gdańsku spotkanie edukacyjne, dotyczące profilaktyki raka piersi. Wszystko to w ramach akcji „ProfiRAKtyka”, której celem jest zwrócenie uwagi na konieczność wykonywania badań przez zdrowe kobiety. Rak wcześnie wykryty, jest prawie w stu procentach wyleczalny.
Dr hab. Elżbieta Senkus-Konefka z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku podkreślała, jakie zmiany w piersi powinny zaniepokoić. – Każde zagłębienie skóry, które wygląda dosyć niewinnie, może być objawem raka. Może to być też wyciek z brodawki, powiększenie węzłów, czyli zgrubienie pod pachą. Kiedy zauważamy, że skóra zaczyna wyglądać inaczej, pojawia się przebarwienie nieznikające po kilku dniach, skóra staje się grubsza i sztywniejsza, to zdecydowanie warto zgłosić się do lekarza – tłumaczyła.
Jak dodała, jeżeli w naszej rodzinie pojawiały się wcześniej przypadki zachorowań, to ryzyko wystąpienia raka u nas jest bardzo wysokie. Nowotwory piersi w dużym stopniu są bowiem uwarunkowane genetycznie.
PRZEDE WSZYSTKIM PROFILAKTYKA
Jak podkreślała pielęgniarka senologiczna Maria Majcher, kobiety często pytają, w jaki sposób wykonać poprawnie badanie piersi.
– Bardzo ważne jest, aby samobadanie wykonywać co najmniej raz w miesiącu. Kobiety, które miesiączkują lub są w okresie menopauzy, powinny wybrać jeden, konkretny dzień i regularnie te piersi sprawdzać. Warto stanąć przed lustrem i zobaczyć, czy nie ma asymetrii, czy brodawka nie jest zmieniona i nie ma pomarańczowej skórki, co jest niepojącym objawem. Badanie piersi wykonujemy ruchami okrężnymi – mówi Maria Majcher.
– Badania piersi raz w miesiącu są po to, by odpowiednio wcześnie zauważyć różnicę i na czas zgłosić się do lekarza. To bardzo ważne, żeby raka wykryć na początkowym etapie. Wtedy jest praktycznie sto procent szans na wygraną z nowotworem. Dzisiejsze leczenie jest nowoczesne, metody pozwalają kobietom wyjść z tego i żyć przez wiele lat – mówi Joanna Matuszewska, dziennikarka Radia Gdańsk, działająca aktywnie w Stowarzyszeniu „Różowy Motyl”.
SPORE ZAINTERESOWANIE
W wydarzeniu zorganizowanym w Galerii Metropolia wzięło udział wiele kobiet, które skorzystały z nauki samobadania oraz porad wielu specjalistów.
– Podczas spotkania z paniami, które chorowały na raka piersi, uświadomiłam sobie, że to jest coś, co może dotknąć każdą kobietę w dowolnym momencie życia. Większość z nas boi się badać piersi, nie do końca to potrafi. Ale ta profilaktyka rzeczywiście jest niezwykle ważna. Po nauce samobadania palpacyjnego stwierdziłam, że jednak warto to robić i nie ma w tym nic strasznego – mówiła pani Jadwiga, uczestniczka wydarzenia.
– Chorowałam na raka sześć lat temu. Wtedy zawalił mi się cały świat. Pamiętam, że nie chciałam z nikim rozmawiać. Na szczęście diagnozę postawiono bardzo wcześnie, przeszłam leczenie i już nawet czasami nie pamiętam, że tego raka miałam. Jeżeli kogokolwiek powstrzymuje strach przed diagnozą i przed lekarzem, to proszę się nie bać. To nie jest tak, że jeżeli człowiek się bada, to nie zachoruje. Profilaktyka nie leczy. Ale pomaga wykryć raka w miarę szybko i pozwala bez zbędnej zwłoki rozpocząć walkę – mówi Małgorzata Zauliczna.
PROWADZĄ ZA RĘKĘ
Stowarzyszenie „Różowy Motyl” powstało w 2019 roku. Zostało powołane przez personel medyczny oraz pacjentów skupionych przy Centrum Raka Piersi UCK. Misją stowarzyszenia jest pomoc osobom z nowotworami w różnych stadiach choroby.
– Jesteśmy stale z pacjentami. Oprócz obowiązków zawodowych pilnujemy tego, aby chory nie był sam. Bardzo często pacjentki proszą nas, byśmy uczestniczyły w wizycie lekarskiej, dlatego że chcą, aby ktoś bez emocji posłuchał, co mówi lekarz i potem wytłumaczył, o co w tym wszystkim chodzi – tłumaczy Monika Puchowska.
Wszystkie przyszłe wydarzenia, organizowane przez stowarzyszenie, można znaleźć na fanpage’u facebookowym „Różowego Motyla” >>>TUTAJ.
Marta Włodarczyk/mk