Rada Europejska zatwierdziła dalszą pomoc finansową dla Ukrainy w wysokości 9 mld euro – poinformował premier Mateusz Morawiecki po unijnym szczycie. Dodał, że w konkluzjach szczytu znalazły się również zapisy o pomocy wojskowej dla Ukrainy.
W piątek po południu zakończył się dwudniowy szczyt Rady Europejskiej, poświęcony m.in. wojnie w Ukrainie i jej skutkom, a także perspektywie członkostwa Ukrainy, Mołdawii i państw Bałkanów Zachodnich w UE. W czwartek unijni liderzy zdecydowali o przyznaniu statusu kandydata do Unii Ukrainie i Mołdawii.
DUŻY UDZIAŁ POLSKI
Po unijnym szczycie, polski premier podkreślał, że podczas poprzednich spotkań europejskich liderów nie przypuszczano, że Ukraina taki status otrzyma.
– To szeroko zakrojona akcja dyplomatyczna, rozmowy polityczne – przede wszystkim ze strony Polski – doprowadziły do tego, że Ukraina otrzymała ten sztandar nadziei, że ma tę nadzieję wejścia do Unii Europejska, co jest dla walczącej Ukrainy niezwykle ważne – mówił premier Morawiecki.
Jak stwierdził, bardzo często rozmawiał z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem i prezydentem Wołomyrem Zełenskim.
– Wiem doskonale, jak to jest ważne, jak to jest przełomowe. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju przewrót Kopernikański w polityce unijnej, bo wiemy dobrze, że wiele krajów czekało na przyznanie takiego statusu bardzo długo, czasami zbyt długo – powiedział szef polskiego rządu. Dziękował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie za zaangażowanie w sprawie Ukrainy.
POMOC Z EUROPY
– Walka nie może się odbywać w próżni. Musi być jednocześnie swego rodzaju na to odpowiedź ze strony Europy. Nie może być tak, że Europa, Unia Europejska zostawia Ukrainę tylko dlatego, że jest poza granicami Unii Europejskiej, na pastwę Rosji, więc jest to strategiczna zmiana, jest to bardzo głęboka zmiana, która doprowadzi, wierzę w to bardzo mocno, do uwolnienia w jak najkrótszym czasie Ukrainy z rąk rosyjskich sołdatów, do wyjścia rosyjskich żołnierzy z terytorium Ukrainy – powiedział premier.
Poinformował też, że unijni przywódcy zatwierdzili dalszą pomoc finansową dla Ukrainy w wysokości 9 mld euro. Przekazał też, że w konkluzjach szczytu znalazły się także zapisy o pomocy wojskowej dla Ukrainy.
KRYZYS ENERGETYCZNY
Relacjonował, że dyskusja na szczycie dotyczyła też m.in. kryzysu energetycznego.
– Bardzo mocno wskazywałem na wiele projektów zmian, które powinny nastąpić – powiedział szef polskiego rządu.
Podkreślił, że surowce naturalne stanowią broń w rękach Władimira Putina.
– Wiedzieliśmy to wcześniej, kiedy przestrzegaliśmy przed Nord Strem 1 i Nord Stream 2, przed gazociągiem północnym, którym gaz płynie z Rosji do Niemiec. Dziś Niemcy przyznają nam w całej rozciągłości rację, i to wszyscy ci, którzy także byli po drugiej stronie barykady i jednak wiemy, że pakiety sankcji wdrażane przez nas, mają tę charakterystykę, że musimy skompensować dostawy węglowodorów rosyjskich innymi dostawami. Dlatego rozmawialiśmy o tym jak zapobiec kryzysowi energetycznemu w całej Unii Europejskiej jesienią – powiedział Mateusz Morawiecki.
WĘGIEL ALTERNATYWĄ
Według niego, taką alternatywą jest węgiel.
– Mówiłem, wskazując na gotowość Niemiec, Austrii, Holandii do czasowego, awaryjnego ponownego włączania elektrowni węglowych, o tym, że Polska zamierza rozwijać ten kierunek, że chcemy zwiększyć także i nasze wydobycie węgla, że robimy to już dzisiaj, aby zapobiec kryzysowi energetycznemu jesienią i zimą – poinformował premier.
MAGAZYNOWANIE GAZU I EMISJA CO2
Dyskusja na szczycie dotyczyła także – jak mówił – obowiązku magazynowania gazu.
– Polska zmagazynowała już gaz w ilości powyżej 95 procent zawartości naszych magazynów. Jest to dużo wyższy wskaźnik niż w całej Unii Europejskiej – powiedział premier.
Szef rządu podkreślił także „konieczność przepracowania formuły systemu ETS”, czyli uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
– Apeluję o to, aby przynajmniej w perspektywie najbliższych 12 miesięcy albo zawiesić funkcjonowanie tego systemu, albo przynajmniej ograniczyć pułap cenowy, względnie także podmioty, które mogą uczestniczyć w nabywaniu i sprzedawaniu uprawnień do emisji CO2 – powiedział Mateusz Morawiecki.
PAP/aKa