Arkadiusz Mularczyk: Polska prześle noty o żądaniach wobec Niemiec do państw UE, NATO i Rady Europy

(Fot. Andrzej Wiktor)

Wybieram się na początku grudnia do Berlina i mam nadzieję, że ten okres będzie czasem intensywnych spotkań z przedstawicielami rządu Niemiec, ale też parlamentu w sprawie reparacji – poinformował wiceszef MSZ, pełnomocnik rządu ds. reparacji wojennych Arkadiusz Mularczyk.

Arkadiusz Mularczyk na konferencji w MSZ poinformował o swoich planach rozmów dotyczących reparacji ze stroną niemiecką. – Wybieram się na początku grudnia do Berlina i mam nadzieję, że ten okres będzie czasem intensywnych spotkań z przedstawicielami rządu Niemiec, ale też parlamentu – powiedział.

– Po naszej stronie jest pełne przekonanie o słuszności naszych racji. Dziś też musimy przekonać naszych partnerów po stronie niemieckiej, aby zrewidowali swoje stanowisko, jeżeli chodzi o historię, zapoznali się z raportem – mówił wiceminister. – Będziemy przekazywać naszym kolegom, partnerom niemieckim z rządu Niemiec, parlamentu niemieckiego raport i będziemy prosili ich o zapoznanie się z tym raportem – dodał.

RAPORT W JĘZYKU NIEMIECKIM

Jak podkreślał Mularczyk, raport dotyczący strat wojennych Polski będzie niebawem opublikowana w wersji niemieckiej. – Zamierzamy tę wersję niemiecką raportu bardzo szeroko kolportować w Niemczech, w Berlinie, wśród elit niemieckich, mediów niemieckich, think tanków. Liczymy na powolną zmianę stanowiska państwa niemieckiego i niemieckich elit – mówił.

Pytany o sprawę praw Polaków w Niemczech odpowiedział, że być może powinien być powołany okrągły stół dotyczących tych kwestii.

„ODMAWIANIE ŁAMIE PRAWO MIĘDZYNARODOWE”

Wiceszef MSZ podkreślił, że brak wypłaty zadośćuczynienia dla polskich obywateli za krzywdy II wojny światowej i brak sądowej możliwości ich dochodzenia narusza szereg elementarnych standardów prawa międzynarodowego.  – W sytuacji, gdy Niemcy odmawiają zawarcia jakiejkolwiek umowy bilateralnej, to ta sytuacja w sposób trwały łamie prawo międzynarodowe – powiedział.

Jego zdaniem państwo niemieckie powinno oficjalnie odnieść się do polskiej noty dyplomatycznej z 3 października. Jak dodał, w notach wysłanych w środę do kilkudziesięciu państw UE, NATO i Rady Europy poinformowano o powołaniu w Polsce pełnomocnika rządu ds. odszkodowań za szkody wywołane przez okupację niemiecką.

– Działania polskiego rządu są bardzo konsekwentne. Są nakierowane na informowanie opinii międzynarodowej o nocie dyplomatycznej skierowanej do Niemiec. Nie jest to wyraz eskalacji w relacjach z Niemcami, ale domaganie się o elementarną uczciwość, sprawiedliwość i partnerskie traktowanie Polski w relacjach polsko-niemieckich – dodał.

Wyraził przekonanie, że wysłane w środę noty dyplomatyczne będą podstawą do otwartej debaty o przestrzeganiu praw człowieka i zadośćuczynieniu. Jak zaznaczył, jeśli nie będzie woli dialogu ze strony Niemiec, to polski rząd podejmie konkretne działania w organizacjach międzynarodowych, informując o tym, że ta sprawa musi zostać uregulowana.

NOTA DO PAŃSTW UE I NATO

Poinformował, że Polska prześle noty dyplomatyczne do blisko 50 państw należących do UE, NATO i Rady Europy, w których poinformuje o przesłankach polskich żądań i podstawach „prawnych, faktycznych i moralnych” wysłania noty dyplomatycznej do Niemiec.

Polska domaga się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz ich rodzinom wyrządzonych im szkód i krzywd, a także systemowych działań mających na celu zwrot zagrabionych z Polski w trakcie wojny dóbr kultury, które znajdują się obecnie w Niemczech.

PAP/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj