Prawie pięć promili alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca zatrzymany na Kaszubach. 34-latek kierował osobowym volkswagenem. Policyjny patrol skontrolował go w Chmielnie w powiecie kartuskim.
Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem się na nogach. Alkotest wykazał aż 4,6 promila alkoholu w jego organizmie. Już stracił prawo jazdy, wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu dożywotni zakaz kierowania pojazdami i dwa lata więzienia.
Z kolei w Gdańsku pijany kierowca spowodował wypadek. Na ulicy Kartuskiej w Kokoszkach 39-latek, który kierował seatem, uderzył w tył samochodu jadącego przed nim. W efekcie tego jeszcze dwa auta wpadły na siebie. Do szpitala przewieziono trzy osoby. 39-latek z Gdańska miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Za spowodowanie wypadku w takim stanie grozi mu od dwóch do dwunastu lat więzienia. Policjanci już zatrzymali mu prawo jazdy.
Grzegorz Armatowski/ua