Mieszkańcy Kowal koło Gdańska domagają się utworzenia komisariatu policji. Trwa zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie, która wkrótce trafi do władz gminy Kolbudy.
Kowale graniczą z Gdańskiem, a o bezpieczeństwo dbają tam policjanci z odległych o kilkanaście kilometrów Kolbud lub Pruszcza Gdańskiego. – Nie czujemy się bezpiecznie i policja na miejscu jest niezbędna – mówi Małgorzata Darska, inicjatorka akcji.
– Mieszkańców przybywa, więc chcemy poprawić jakość bezpieczeństwa. Zanim przyjedzie policja z Pruszcza, mija 40 minut, a zanim przedrze się z gminy Kolbudy, mijają dwie godziny. Czujemy się mniej „zaopiekowani”. Ludzie bardzo chętnie się podpisują. Zebraliśmy 700 podpisów, mieszkańcy podchodzą do tego bardzo przychylnie. Mamy nadzieję, że się uda – podkreśla.
„DZIECI NIE SĄ BEZPIECZNE”
– Podpisuję petycję, bo jestem matką dwójki dzieci uczęszczających do szkoły i chcę, by były bezpieczne. Jest tutaj porobionych za dużo grupek, za dużo przemocy. Uważam, że dzieci nie są bezpieczne. Myślę, że będzie więcej patroli – wyraża nadzieję jedna z mieszkanek.
Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy, wie o inicjatywie mieszkańców i popiera ją. Uważa, że zwiększona obecność policjantów jest potrzebna.
Policjanci z Pruszcza Gdańskiego zapewniają, że reagują na każde zgłoszenie od mieszkańców Kowal.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Grzegorz Armatowski/ua