Elektrownia jądrowa powstanie w Choczewie. Eksperci: „Krajobraz strefy nadmorskiej się zmieni”

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. Pixabay.com)

O krok bliżej realizacji elektrowni jądrowej w Polsce – spółka Polskie Elektrownie Jądrowe poinformowała, że złożyła do wojewody pomorskiego wniosek o wydanie decyzji lokalizacyjnej dla pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, która powstanie na Pomorzu w gminie Choczewo. Decyzja zapewni spółce dostęp do niezbędnego terenu zarówno na lądzie, jak i na morzu. Rząd przeznaczył ponad 900 milionów złotych na budowę molf – to jest konstrukcja morska, długa na ponad kilometr przeznaczona do rozładunku elementów planowanej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Polska będzie miała czysty prąd, gdy ta elektrownia już powstanie, zaś niezależność energetyczna zyska silniejsze fundamenty. 

Czy więc elektrownia jądrowa w Choczewie będzie atrakcją turystyczną? Jak to wygląda w innych „atomowych” krajach? I co z tego wszystkiego będą mieli mieszkańcy Choczewa i okolicznych gmin? Odpowiedzi na te pytania w programie „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka szukała z prof. Markiem Grzybowskim, prezesem Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego, oraz Mateuszem Kowalewskim, prezesem Polskiego Forum Technologii Morskich.

– Inwestycje tego typu zawsze wzbudzają obawy i kontrowersje. Z pewnością krajobraz tej strefy nadmorskiej, w której elektrownia jądrowa zostanie zbudowana, się zmieni. Z takich sielskich, wydmowo-plażowo-nadmorskich krajobrazów przeistoczy się w strefę przemysłową. I nie ma co się oszukiwać, że charakter tego miejsca pozostanie niezmieniony. Jednocześnie tak gigantyczna inwestycja będzie olbrzymim impulsem dla rozwoju całego regionu i z pewnością standard życia, możliwości, szereg różnych dodatkowych inwestycji towarzyszących, które zmienią standard życia mieszkańców, czy tych najbliższych gmin, czy całego regionu. Mówimy tu o inwestycjach wielomiliardowych, które są też spójne z tą transformacją energetyczną właśnie z południa na północ. Ten cały układ energetyczny będzie sprzężony z nowymi inwestycjami w zakresie offshoring, będzie też tym elementem uzupełniającym, jeśli chodzi o przyszłość energetyki, czyli wodór, magazyny energii. Jest to bardzo ważny element tej układanki energetycznej i myślę, że nie ma co tutaj się zastanawiać. Polska ma kilkaset kilometrów wybrzeża, które w większości jest wybrzeżem o walorach turystycznych, więc myślę, że wydzielenie pewnych stref na ten przemysł – który funkcjonuje w ten sposób w całej Europie i na całym świecie, bo my w samej Europie mamy ponad 200 elektrowni atomowych, wiele z nich jest zlokalizowanych właśnie w strefie nadmorskiej, w pasie nadmorskim – i taka lokalizacja gwarantuje tutaj szereg plusów zarówno w zakresie budowy, jak i później funkcjonowania takiej elektrowni. Odniosę się jeszcze do turystyki – elektrownia atomowa mogłaby być takim elementem, który przyciągnie turystów. Takie olbrzymie obiekty przemysłowe to jest innego rodzaju turystyka, ale z pewnością one się cieszą dużym zainteresowaniem. I ludzie już nie z kocem czy z parawanem na plaży, ale będą przyjeżdżać obejrzeć gigantyczny obiekt infrastrukturalny – mówił Mateusz Kowalewski.

– Elektrownia jądrowa nie jest elementem istotnym tylko dla tego małego regionu, ale jest istotna w regionie Polski Północnej i w regionie Morza Bałtyckiego. Musi powstać blisko wybrzeża, ponieważ do jej funkcjonowania jest niezbędna woda. A zatem będzie miała ona wpływ na otoczenie i środowisko. Elektrownia powstaje w całkiem innych czasach, niż gdy planowano poprzednią elektrownię. A więc elektrownia jądrowa na wybrzeżu, na północy Polski będzie elementem bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju i regionu. I będzie jednym z elementów zasilania systemu energetycznego w regionie Morza Bałtyckiego, który oparty jest i będzie oparty na zasilanie ze źródeł odnawialnych. Ale dzisiaj też już wiemy, bo są takie technologie, że też będzie elementem wspierającym społeczności energetyczne, ponieważ już mamy takie technologie, że możemy tworzyć lokalne społeczności, które oparte są na tworzeniu energii odnawialnej – w Polsce oparte o słońce i wiatr, ale także biotechnologie i technologie związane z wykorzystaniem wodoru. Zatem elektrownię jądrową musimy postrzegać przede wszystkim jako strefę zapewniającą bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju i krajów współpracujących – wskazywał Marek Grzybowski.

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj