Odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z napaścią Niemiec na Polskę w dawnych latach żąda zarząd Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia imienia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”. Uchwałę w tej sprawie przesłano do premiera Mateusza Morawieckiego.
– 8 września podjęliśmy uchwałę dotyczącą wsparcia dla rządu premiera Morawieckiego odnośnie do żądania odszkodowań od Niemców. Wojna została wywołana przez agresję III Rzeszy Niemieckiej na Rzeczpospolitą Polską, która została wykonana 1 września 1939 roku pomimo obowiązującej deklaracji polsko-niemieckiej o niestosowaniu przemocy. Deklarację podpisano 26 stycznia 1934 roku w Berlinie przez ministrów spraw zagranicznych obu państw. Państwa te zobowiązały się do przestrzegania pokoju między nimi. Rzesza Niemiecka złamała tę umowę – tłumaczy Roman Dambek, prezes Zarządu Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia imienia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”.
Również Pomorze w trakcie II wojny światowej zostało ciężko doświadczone przez agresję ze strony Niemiec. – Ten region został wcielony do państwa niemieckiego i poddany bezwzględnej germanizacji. Polacy na Pomorzu zaczęli być zbiorowo wysiedlani, mordowani na ogromną skalę, zamykani w obozach koncentracyjnych, głównie w Stutthof, i przymusowo kierowani do obozów pracy. Eksterminacja ta w dużej mierze nakierowana była na polską inteligencję, duchownych, elity i patriotów – dodaje Dambek.
OGROMNE STRATY
Jak wyjaśnia prezes Zarządu Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia imienia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, straty poniesione przez Polskę i Pomorze po napaści Niemiec były dotkliwe.
– Zniszczona została infrastruktura, budynki mieszkalne i użyteczności publicznej, zakłady przemysłowe, zabytki kultury i zbiory muzealne, podkreślić należy także straty ludzkie. Dlatego mamy prawo domagać się jednoznacznego przyjęcia przez rząd Republiki Federalnej Niemiec odpowiedzialności moralnej, politycznej, historycznej, prawnej i finansowej za straty poniesione przez Pomorze w trakcie II wojny światowej. Oczekujemy od rządu Polski działań dyplomatycznych i prawnych zmierzających do uzyskania od Niemiec zadośćuczynienia – podkreśla.
Marta Włodarczyk/MarWer