Rzeczą szokującą określił szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach informację ujawnioną przez twórców serialu dokumentalnego TVP „Reset” o tym, że premier w rządzie PO-PSL Donald Tusk miał wydać zgodę na współpracę między polskimi i rosyjskimi służbami.
– Tak ważny dokument musiał mieć akceptacje rządu. I premiera. Wiedzieliśmy przecież o współpracy FSB z polskim służbami, ale to, że polskie służby specjalne podpisały dokument z naszym największym wrogiem, to jest rzecz szokująca. To zagrożenie dla państwa polskiego, ale także i dla całego NATO – przekonywał.
– Przecież polskie służby specjalne są w ścisłym współdziałaniu ze służbami NATO, mają dostęp do informacji najbardziej zastrzeżonych, o najwyższej klauzuli niejawności w Sojuszu Północnoatlantyckim. I te służby podpisują współpracę ze służbami rosyjskimi. Nie trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, że przecież Rosja w tym czasie była największym wrogiem NATO, to Rosja robiła wszystko, by NATO rozbić – dodał.
🔴 Donald #Tusk jako premier 𝐰𝐲𝐫𝐚𝐳𝐢ł 𝐰 𝟐𝟎𝟏𝟏 𝐫𝐨𝐤𝐮 𝐳𝐠𝐨𝐝𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐰𝐬𝐩𝐨́ł𝐩𝐫𝐚𝐜𝐞̨ 🇵🇱 Służby Kontrwywiadu Wojskowego między innymi z 🇷🇺 Federalną Służbą Bezpieczeństwa – wynika ze skanu 📄 ujawnionego przez prof. @Cenckiewicz, współautora serialu #Reset. Na… pic.twitter.com/eKVF4Ad9vG
— #Reset (@resettvp) October 3, 2023
Jach odniósł się również do kwestii debaty na temat Polski w PE. – Tak bezczelne kłamstwa, jakie teraz serwuje KO trudno skomentować. Dwieście parę wiz zostało przyznanych na bezprawnej drodze łapówki. Nasze służby to wychwyciły i zareagowały. Jest śledztwo i aresztowania. A opozycja wywleka te kłamstwa na forum międzynarodowym. To niewyobrażalne – tłumaczył Jach.
mat. pras./ol