W naszym harmonogramie zakładamy, że jest możliwość pozyskania decyzji lokalizacyjnej dla lotniska CPK w pierwszym kwartale 2024 r. – przekazał w piątek rzecznik spółki Konrad Majszyk. Dodał, że uzyskanie decyzji pozwoli złożyć wniosek o pozwolenie na jego budowę.
Zgodnie z przekazaną przez rzecznika spółki Konrada Majszyka informacją, w październiku spółka CPK złożyła wniosek o decyzję lokalizacyjną do wojewody mazowieckiego. Przedstawiciel spółki zauważył, iż tempo rozpatrywania wniosku zależy od wojewody.
– Zakładamy w naszym harmonogramie, że jest możliwość pozyskania decyzji w pierwszym kwartale przyszłego roku. Będzie to prosta ścieżka do wniosku o pozwolenie na budowę – dodał Majszyk.
Jak wskazał, spółka ma już pakiet ważnych uzgodnień i dokumentów, m.in. master plan lotniska czy decyzję środowiskową z rygorem natychmiastowej wykonalności wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
– Jest zatwierdzony przez Ministra Infrastruktury Plan Generalny i promesa zezwolenia na założenie lotniska z Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC). Co ważne dla finansowania projektu, przyjęty jest drugi etap Programu Wieloletniego, który obejmie lata 2024 – 2030. Gwarantuje on bowiem środki niezbędne do kontynuacji prac projektowych oraz przeprowadzenia robót budowlanych Portu Lotniczego CPK, a także związanych z tym kluczowych inwestycji – wskazał rzecznik.
PROGRAM DOBROWOLNYCH NABYĆ
W informacji przekazano ponadto, że w ramach Programu Dobrowolnych Nabyć (PDN) spółka pozyskała blisko 1100 hektarów terenu, a do PDN zgłosiło się ponad 1,3 tys. właścicieli posiadających prawie 3600 ha gruntów.
– To ponad 80 proc. nieruchomości zabudowanych z terenu pierwszego etapu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego – podkreślono.
„GŁÓWNY ZYSK Z CPK TO WPŁYWY Z CŁA I VAT”
– Samo lotnisko, ten element programu inwestycyjnego CPK, ma i musi mieć zupełnie inną strukturę finansowania niż pozostałe inwestycje na przykład kolejowe – bo kolej to infrastruktura publiczna, tak jak drogi (…) Lotnisko w ramach jurysdykcji Unii Europejskiej musi być przedsięwzięciem komercyjnym – poinformował pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała w piątek w TVP Info.
Zaznaczył, że inwestując środki publiczne „musimy wykonać test prywatnego inwestora i pokazać, że to jest dochodowe przedsięwzięcie”.
– A najlepszym testem prywatnego inwestora jest po prostu pozyskanie prywatnego inwestora – stwierdził. Horała podkreślił, że w ramach pozyskania inwestora postawiono „twarde warunki zachowania kontroli właścicielskiej po stronie Polski”.
Wyjaśnił, że najlepszą ofertę, którą wybrano, przedstawiło konsorcjum Vinci – jeden z największych prywatnych operatorów lotnisk na świecie.
DWA SPOSOBY NA POZYSKANIE DOCHODÓW
Pełnomocnik rządu ds. CPK zwrócił uwagę, że port umożliwi pozyskanie dochodów na dwa główne sposoby. Poinformował, że pierwszy to „pasażerski hub międzykontynentalny, można powiedzieć cały segment rynku pasażerskiego, który obecnie w Polsce nie istnieje”.
– Nie jesteśmy w stanie go obsłużyć, nie mamy tej fizycznej przepustowości – podkreślił. – Drugi istotny element to jest cargo lotnicze. Towary przewożone drogą lotniczą to bardzo dochodowy biznes i obecnie większość tego rodzaju transportu na potrzeby Polski, polskiej gospodarki, jest obsługiwana przez lotniska leżące poza Polską – głównie niemieckie. To powoduje, że to w Niemczech towary do Polski i z Polski przekraczają unijną granice celną, więc wpływ z cła i z podatków płynie do tamtejszego budżetu, a nie do polskiego – wyjaśnił Horała.
Przypomniał, że zgodnie z raportem firmy EY w „perspektywie 30 lat przesunięcie obsługi tych towarów do Polski to będzie 200 miliardów złotych więcej w polskim budżecie z tytułu cła i VAT-u”.
– To jest ten główny dla Polski zysk z CPK, a nie sama dywidenda z przedsięwzięcia gospodarczego pod tytułem lotnisko – poinformował.
PRZEPUSTOWOŚĆ NA POZIOMIE 40 MLN PASAŻERÓW
Horała dodał, że pierwszy etap CPK zakłada przepustowość na poziomie mniej więcej 40 mln pasażerów.
– 40 milionów pasażerów to będzie mniej więcej 10. lotnisko w Europie – zauważył. Zaznaczył, że „gdzieś tam w tle jest 100 milionów pasażerów” i budowa jest zaplanowana tak, by w razie potrzeby móc rozbudować lotnisko do takiej przepustowości.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha ma być wybudowany port lotniczy. Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie w sposób modułowy rozbudowywany.
Spółka CPK jest w 100-proc. własnością Skarbu Państwa. Jak wynika z prognoz Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych (IATA), w 2060 r. lotnisko może obsługiwać do 65 mln pasażerów.
PAP/aKa