Dziś w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbyła się debata „Media publiczne pod rządami „Koalicji 13 grudnia””, zorganizowana przez posła Kacpra Płażyńskiego i posła Jarosława Sellina.
Jarosław Sellin zaznaczał, że w Polsce dzieje się bardzo źle. – Politycy mają obowiązek kontaktować się z elektoratem, dlatego postanowiliśmy dzisiaj w Sali BHP w Gdańsku zorganizować spotkanie, myślę, że w większości z naszymi zwolennikami, aczkolwiek jest to spotkanie otwarte, więc mogą się też pojawić oponenci, żeby podyskutować o tym, co się w Polsce dzieje. A dzieje się wiele złych rzeczy; jak widać, nowa władza, władza Donalda Tuska, którą mamy dopiero od 20 dni, w tak krótkim czasie potrafiła podjąć mnóstwo decyzji niezgodnych z prawem, ze skalą naruszenia prawa i konstytucji, na jaką nikt dotąd nie odważył się w ostatnich 35 latach niepodległej Polski — podkreślał.
Z kolei poseł Kacper Płażyński twierdził, że mieszkańcy oczekują spotkań takich jak to, w którym wziął udział. – To merytoryczna rozmowa, bo takiej Polacy też oczekują, tego, żeby bardziej szczegółowo porozmawiać o tym, co się dzieje, nie w formie wiecowej, tylko w postaci rzetelnej, spokojnej rozmowy. To ważne również dlatego, że trzeba wyjaśnić kulisy, niuanse tego, co się dzieje. Dla mnie, prawnika, adwokata, to dość szokujący obraz, trzeba powiedzieć, bezprawia, jakie zaproponowali nam Tusk z Sienkiewiczem, bo sytuacja, w której podaje się spółki, które zgodnie z ustawą nie mogą być zlikwidowane, do likwidacji, a z drugiej strony ci likwidatorzy mówią, że to jest tak na niby, że tak naprawdę tu nie ma żadnej likwidacji, tylko chodzi o to, żeby obejść prawo i wyrzucić ludzi, którzy nie są po myśli nowej władzy…. Myślę, że nie tak powinna wyglądać reforma mediów publicznych. Reformować można wszystko, ale zgodnie z prawem – oznajmił.
Na spotkanie przyszło około 200 osób.
Edyta Stracewska/MarWer