Kiedy wychodzą na scenę, nic się nie liczy. Balet jest całym ich życiem i zrobią dla niego wiele. Przez tydzień na scenie Opery Bałtyckiej w Gdańsku trwał prestiżowy 23 Konkurs imienia Wojciecha Wiesiołłowskiego. Na zaproszenie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej do Gdańska przyjechało ponad 100 tancerzy z pięciu placówek w Polsce.
Taniec to wielka pasja, ale i wielkie nerwy – zwłaszcza, gdy trzeba poddać się klasyfikacji i stanąć do konkursu. Tu trzeba mieć nie tylko silne nogi i doskonałą technikę, ale również silną psychikę, bo konkurs stanowi wielki stres, nie tylko dla młodych tancerzy, ale także dla rodziców, a przede wszystkim dla przygotowujących pedagogów.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Anny Rębas „Tańczę więc jestem”.
Posłuchaj całej audycji:
Anna Rębas/MarWer