Są prokuratorskie zarzuty w głośnej sprawie pseudohodowli psów w Gdańsku. W kwietniu na posesji przy ulicy Głogowej znaleziono 66 zaniedbanych i zagłodzonych zwierząt.
Zarzuty usłyszało małżeństwo, które, zdaniem śledczych, prowadziło pseudohodowlę. Kobieta i mężczyzna odpowiedzą za znęcanie się wspólnie i w porozumieniu nad zwierzętami. Chodzi o co najmniej 66 psów różnych ras, w różnym wieku. Więcej o tej sprawie >>>TUTAJ.
Akcję odebrania psów przeprowadziła straż miejska oraz patrol policji. Jak ustalono, zwierzęta przetrzymywane były w brudnych klatkach, bez zapewnienia odpowiednich warunków do poruszania się, bez odpowiedniego pokarmu i wody. Nie miały też zapewnionej odpowiedniej opieki lekarskiej. To, jak twierdzi prokuratura, doprowadziło do chorób zagrażających ich życiu. Dwa psy nie przeżyły.
Kobieta nie przyznała się do winy, a jej mąż tylko do części zarzutów. Podejrzani na razie będą pod policyjnym dozorem. Mają też zakaz prowadzenia hodowli i opieki nad zwierzętami oraz działalności gospodarczej związanej z oferowaniem zwierząt do sprzedaży. Podejrzanym grozi do trzech lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/ua