Autohipnoza to kontrowersyjna i mało znana metoda porozumiewania się z własną podświadomością, w celu podniesienia jakości życia i przejęcia nad nim kontroli. Dzięki autohipnozie podobno można pozbyć się niechcianych nawyków, pomaga walczyć z bólem, zachować dobry wygląd i podejmować lepsze decyzje. O mitach i prawdzie w hipnozie i autohipnozie w Nocnych Rozmowach w Radiu Gdańsk opowiadał Rafał Foss.- Sam sobie wymyśliłem nazwę mojej profesji – HipnoCoach. To osoba zajmująca się szeroko rozumianym coachingiem, czyli pomocą w zmianie na poziomie psychiki. Natomiast ja to robię z mocnym akcentem hipnotycznym, powiedział Rafał Foss.
– Hipnoza nie jest snem. To mit, że można się z niej nie wybudzić, podkreślił gość Radia Gdańsk. Podważając mit, że jest to szamanizm odpowiedział, że podobny efekt można osiągnąć słuchając nudnego kazania czy wykładu na uczelni. – Kiedy siedzimy i coś nas nudzi, to myślami odpływami zupełnie gdzie indziej. Jesteśmy wówczas w stanie bardzo zbliżonym do hipnozy. W hipnozę wpadamy kilka razy dziennie, np. kiedy jadąc samochodem zamyślamy się i nie pamiętamy trasy, a wszystkie czynności wykonujemy automatycznie i dojeżdżamy na miejsce. W podobnym stanie znajdujemy się czytając fascynującą książkę.
Zdaniem Rafała Fossa hipnoza to drzwi do podświadomości. – Jaki jest w ogóle cel hipnozy? Świadomość, która na co dzień kieruje naszym życiem w stanie czuwania, która jest mało podatna na sugestie, blokuje nam zmiany. W stanie hipnozy świadomość jest nieco odsunięta na bok i mamy dostęp do podświadomości.
Hipnoterapeuta powiedział, że umysł podświadomy różni się od świadomego tym, że nie analizuje i jest łatwowierny. – Trochę jak dziecko – wtrąciła prowadząca audycję Hanna Wilczyńska – Toczko. – Podświadomość ma bardzo dużo cech dziecka. Nie wie co jest dobre, a co jest złe. Jest intuicyjna. Intuicja to głos podświadomości, podkreślił Rafał Foss dodając, że podświadomość wie co wydarzyło się w przeszłości, co dzieje się teraz i co wydarzy się w przyszłości.
– Często chodzimy sobie po tym świecie i mówimy: nic mi się nie udaje, w szkole czy na uczelni się nie powodzi, szef i dzieci – daj spokój. Podświadomość to wszystko słucha i mówi: trochę dziwne te życzenia, ale niech ma. Podświadomość realizuje wszystkie nasze życzenia. Skoro podświadomość realizuje nasze negatywne wypowiedzi o sobie, to czemu jej nie zatrudnić do realizacji pozytywnych rzeczy, mówił Rafał Foss.
HipnoCoach opisał także sposób pozbycia się np. nałogu palenia papierosów. Jego zdaniem należy zasugerować podświadomości inną czynność kojarzącą się z przyjemnością. – Może być to pięć głębokich oddechów. W czasie transu hipnotycznego my to zamieniamy. I podświadomość mówi: ok, fajnie, że coś mi dajesz, bo mam co robić. Jeżeli mi czegoś nie dasz, to ciężko jest mi z tego zrezygnować. Po drugie – nawet może się udać rezygnacja z jednego nałogu, ale podświadomość zaraz sobie znajdzie zamiennik. Trzeba go dać w sposób kontrolowany, powiedział gość Radia Gdańsk. Przypomniał, że wiele osób po rzuceniu palenia zaczyna się objadać, byli alkoholicy zostają hazardzistami.
– Nałogi typu palenia papierosów wymagają dwukrotnego spotkania ze mną, to są dwie sesje. Picie alkoholu wymaga trochę więcej- pięciu, sześciu spotkań. To są trochę bardziej skomplikowane procesy w podświadomości, które powodują, że człowiek nałogowo pije alkohol, stwierdził Rafał Foss.
Posłuchaj audycji: