Wraca sprawa śmierci pacjentki wojskowego szpitala w Gdańsku. Były komendant ponownie przed sądem

Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku
Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku (fot. Agencja KFP/ Krzysztof Mystkowski)

Sąd Najwyższy uchylił postanowienie sądu wojskowego o umorzeniu sprawy byłego komendanta gdańskiego szpitala Marynarki Wojennej, oskarżonego między innymi o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki. Oznacza to, że sprawa komandora Dariusza Juszczaka wróci do sądu wojskowego.

Sąd Najwyższy wydał postanowienie o uchyleniu decyzji o umorzeniu postępowania Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu w sprawie Dariusza Juszczaka, byłego komendanta 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku (zgodził się na publikację danych osobowych).

Chodzi o sprawę samobójczej śmierci 40-letniej Agnieszki B., która w 2015 roku trafiła na oddział psychiatryczny 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. Zdiagnozowano u niej depresję. Była leczona farmakologicznie. Na początku lutego 2016 roku otrzymała kolejną przepustkę na weekend. Pojechała do domu, a dzień później w Gdyni popełniła samobójstwo. Zostawiła męża i dwoje dzieci. Rodzina zmarłej podnosiła, że lekarze opiekujący się chorą dopuścili się zaniedbań, zezwalając na jej wyjście ze szpitala, czym nieumyślnie przyczynili się do jej śmierci.

ŚLEDZTWO PROKURATURY I PIERWSZY PROCES

Od jesieni 2016 roku śledztwo we wspomnianej sprawie prowadziła Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Śledczy oskarżyli Dariusza Juszczaka i troje innych medyków między innymi o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki i narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednemu z lekarzy zarzucili fałszowanie dokumentacji.

Proces rozpoczął się w październiku 2021 roku przed gdańskim sądem. Oskarżeni nie przyznali się do winy. W październiku 2023 roku oskarżycielka posiłkowa zawnioskowała o przeniesienie sprawy lekarzy do właściwego sądu wojskowego z uwagi między innymi na to, że czyny zarzucane komendantowi szpitala zostały popełnione, gdy był on wojskowym (został odwołany ze stanowiska przez szefa Ministerstwa Obrony Narodowej w 2020 roku). Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu zdecydował jednak, że sprawa komandora będzie toczyła się przed sądem wojskowym, a troje pozostałych lekarzy, niebędących żołnierzami, ma odpowiadać przed sądem cywilnym. W związku z tym przesłał akta do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.

W LIPCU UMORZONO SPRAWĘ

1 lipca 2024 roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu umorzył sprawę Dariusza Juszczaka. Sędzia pułkownik Zbigniew Słomiński wskazał w uzasadnieniu, że były wojskowy został oskarżony przez nieuprawnionego oskarżyciela. Zdaniem sądu oskarżać komandora Juszczaka i prowadzić postępowanie w jego sprawie powinien prokurator do spraw wojskowych.

Postanowienie poznańskiego sądu wojskowego zaskarżyli prokurator i pełnomocniczka oskarżycieli posiłkowych. Sąd Najwyższy nie zgodził się z decyzją sądu wojskowego w Poznaniu i uchylił zaskarżoną decyzję o umorzeniu. Sędzia Paweł Wiliński napisał w uzasadnieniu, że jednoznaczna regulacja procesowa wskazuje, iż prokurator jest uprawnionym oskarżycielem w rozumieniu ustawy i wniesiony przez niego akt oskarżenia w sprawach takich jak ta – z oskarżenia publicznego – nie może być uznawany za wadliwy w rozumieniu art. 17 par. 1 pkt. 9 k.p.k.

– Żaden z obowiązujących przepisów kodeksu postępowania karnego, w tym zarówno w części powszechnego procesu, jak i w części wojskowej, nie zawiera ograniczenia kompetencji prokuratora, zakreślając mu kategorie spraw, w których nie jest uprawniony do wykonywania funkcji oskarżyciela publicznego – czytamy w uzasadnieniu Sądu Najwyższego. Jego zdaniem „wewnętrzne regulacje urzędu prokuratorskiego, w tym dotyczące wyodrębnienia na szczeblu prokuratur rejonowych i okręgowych wydziałów i działów do spraw wojskowych, nie tworzą norm nadrzędnych nad ogólną procesową regułą kompetencyjną wskazaną w art. 45 par. 1 k.p.k. Jej celem nie jest bowiem nic innego niż zagwarantowanie, że podmiot, który wnosi akt oskarżenia, posiada do tego umocowanie”. Sędzia Wiliński wskazał, że rację ma skarżący i że doszło do rażącego naruszenia art. 17 par 1 pkt. 9 k.p.k. i bezpodstawnego umorzenia postępowania karnego.

KOMANDOR W POZNANIU, POZOSTALI W GDAŃSKU

Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że proces komandora Juszczaka rozpocznie się przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Poznaniu. Proces pozostałej trójki cywilnych lekarzy ponownie toczy się przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Północ. W sprawie drugi raz zostanie odczytany akt oskarżenia. Wokandę zaplanowano na 4 listopada. Lekarzom oskarżonym o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjentki grozi do 5 lat więzienia.

Osoby wymagające wsparcia mogą skorzystać przez siedem dni w tygodniu z całodobowego telefonu 800-70-22-22 w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym. Analogicznie działa „Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka” – całodobowo, przez siedem dni w tygodniu, pod numerem 800-12-12-12. Jeśli ktoś ma informacje dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia, może zadzwonić też pod numer alarmowy 112.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj