Kobiety w Trójmieście mogą i potrafią się wspierać – udowodniła to pierwsza edycja Spotkań (Nie)zwykłych Kobiet w Klubie Bokserskim BTT w Gdańsku. Ponad sto uczestniczek wzięło udział w tym wydarzeniu.
W trakcie wydarzenia odbyły się warsztaty, prowadzone były także prelekcje. – To wydarzenia odpowiada na wyzwania, przed którymi stoimy. To jest niezwykłe dlatego, że w tym klubie, w tej „męskiej jaskini boksu” spotykają się same kobiety. Założyliśmy, że nawet obsługa tych spotkań ma się składać wyłącznie z kobiet. Jest więc pani operatorka, pani detektyw, pani prawnik. To pokazuje też tę siłę kobiet, która mamy w sobie. Chcemy też się wspierać, dać sobie szanse na to, aby znaleźć odpowiedzi na codzienne pytania – opowiadała Lucyna Mach, organizatorka wydarzenia.
– Chcemy pomóc kobietom, aby lepiej radziły sobie z wyzwaniami. To miejsce dla kobiet, w którym mogą one być w końcu trochę sobą. Nie ma żadnych mężczyzn, przy których czasem musimy udawać kogoś, kim nie jesteśmy. A tu kobiety są inne, jest ta damska energia. Kobieta naprawdę się otwiera, dopiero wtedy tak naprawdę dostaje skrzydeł. I to było widać na tym spotkaniu – podkreślała druga organizatorka spotkania Anna Helta.
– Rozmawiałyśmy m.in. na temat hejtu, na temat przemocy. Jest np. przemoc ekonomiczna, finansowa, a często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Powinnyśmy mówić o tym głośno, bo nie mamy świadomości w tym zakresie – dodała prelegentka adwokat Zuzanna Nowakowska.
Było to pierwsze Spotkanie (Nie)zwykłych Kobiet w Trójmieście.
Filip Jędruch/raf