Słupscy radni żądają ujawnienia wszystkich osób z dyplomami MBA Collegium Humanum zasiadających w spółkach z udziałem miasta. – Chcemy, nie tylko wiedzieć kto posiada taki dyplom, ale też dać takim osobom czas na uzupełnienie wymaganego wykształcenia – podkreśla Beata Kątnik, radna klubu Słupsk Wspólnie.
Kto w ratuszu i miejskich spółkach ukończył studia MBA na Collegium Humanum? Z jakich środków były finansowane te studia oraz w jakich radach nadzorczych zasiadają ich absolwenci? To pytania do słupskiego ratusza, które wystosowała radna Beata Kątnik, z klubu Słupsk Wspólnie.
– Należy uporządkować tę kwestię – mówi radna Kątnik w rozmowie z Radiem Gdańsk. – Nie tylko chcemy wiedzieć kto, ukończył tę uczelnię, ale dać tym osobom czas na uzupełnienie wykształcenia i kwalifikacji, aby móc zasiadać w tych radach nadzorczych.
Podobną interpelację wystosował też radny klubu Koalicji Obywatelskiej Bogusław Dobkowski, który podkreśla, że temat Collegium Humanum ten stał się ostatnio przedmiotem działania prokuratur, ponad 50 absolwentów przebywa już w aresztach, kilkoro wyszło za kaucją.
– W przypadku prezydenta Wrocławia opublikowano pełne dane personalne, fakt kupienia dyplomu MBA i uczestnictwa z tego tytułu w radzie nadzorczej. Myślę, że przyszedł już czas na oczyszczenie naszej stajenki Augiasza, bo tajemnicą poliszynela jest, że kilkoro naszych polityków z takimi dyplomami zasiada w radach – interpeluje otwartym tekstem radny Dobkowski.
Jak zapewnia wiceprezydent Słupska Marta Makuch, w radach nadzorczych miejskich spółek zasiadają osoby, które mają odpowiednie kompetencje i wykształcenie.
Alek Radomski