Geolodzy zbadają charakterystyczny cypel orłowskiego klifu. Po raz pierwszy w historii przeprowadzone zostaną tam odwierty, które mają określić jego skład geologiczny – przede wszystkim w jakim stopniu składa się on z gliny i margli, czyli szarych skał osadowych. Wyniki mają pomóc w jego ewentualnym zabezpieczeniu przed erozją.
Jak mówi Robert Mokrzycki, główny inspektor do spraw ochrony wybrzeża w Urzędzie Morskim w Gdyni, to jedyny taki specyficzny element polskiego wybrzeża, dlatego warto dowiedzieć się o nim dowiedzieć jak najwięcej.
– Myślę, że prace wiertnicze będą trwały maksymalnie kilka dni i nie powinny kolidować z ruchem turystycznym. Dla klifu to dosłownie wbicie szpilki, które zaraz się zasklepi, a pozwoli nam to na dokładne określenie tego, co jest w środku. W tym momencie nie mamy takich informacji. Klif był badany wyłącznie metodami bezinwazyjnymi – za pomocą geofizyki czy ortofotomap – wyjaśnia.
Badania zostaną wykonane najwcześniej w przyszłym roku. Urząd Morski w Gdyni przeprowadzi je wspólnie z Państwowym Instytutem Geologicznym i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Marcin Lange/aKa





