Pożar w rozlewni gazu w Łubianie. Mieszkańcom nic nie groziło, musieli tylko omijać DK20

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

W rozlewni gazu w Łubianie pod Kościerzyną doszło do wycieku propan-butanu i pożaru. Trwała akcja ratowniczo-gaśnicza. Na szczęście nie działo się to naprawdę – był to scenariusz ćwiczeń straży pożarnej. W działaniach brały udział 22 jednostki z całego województwa.

AKTUALIZACJA 13:00

Zakończyły się utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 20 w Łubianie na Kaszubach po ćwiczeniach strażaków – informuje GDDKiA.

Dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Wojciech Buczek poinformował PAP we wtorek, że zakończyły się utrudnienia na drodze krajowej nr 20 między Kościerzyną a Bytowem z uwagi na ćwiczenia strażaków sprawdzające zewnętrzny plan operacyjno-ratowniczy dla zakładu Rozlewnia Gazu Łubiana w Łubianie.

Przez trzy godziny jezdnia była zablokowana. Obecnie wznowiono normalny ruch.


WCZEŚNIEJ INFORMOWALIŚMY

Jak wyjaśnia kapitan Mateusz Pielowski ze straży pożarnej w Kartuzach, scenariusz ćwiczeń zakłada pożar na linii produkcyjnej, gdzie są napełniane butle, a także w miejscu napełniania autocystern.

– Pożar trwa, zagraża okolicznym mieszkańcom, potrzebna jest ewakuacja. Zakładamy też, że w jej trakcie dojdzie do wypadku medycznego. Czekamy i obserwujemy, jak siły strażaków będą w stanie działać razem, skoordynowane podczas tak dużego zdarzenia – mówi.

KOORDYNACJA SŁUŻB

Ta rozlewnia gazu jest zakładem wysokiego ryzyka. Gdyby faktycznie doszło do takiego zdarzenia, zagrożenie dla okolicznych mieszkańców byłoby ogromne.

– Dlatego nasze działania to nie tylko ćwiczenia Państwowej Straży Pożarnej, ale również jedna wielka koordynacja z innymi służbami – podkreśla młodszy brygadier Dariusz Radomski, zastępca komendanta straży pożarnej w Kościerzynie, który dowodzi akcją.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Grzegorz Armatowski/aKa/PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj