Kolbudy jako siódma gmina wiejska w Polsce dołączyły do elitarnego grona samorządów, których obligacje komunalne trafiły na rynek Catalyst na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Łączna wartość wyemitowanych obligacji to 13,5 mln złotych, a uzyskane środki mają posłużyć samorządowi na poprawę lokalnej infrastruktury.
Marek Goliński, wójt gminy Kolbudy twierdzi, że dzięki temu samorząd staje się transparentny.
– Nasz dług jest czytelny i obliczalny. Jest to ciekawy pomysł, zgodnie z którym staramy się go obniżyć i zaoszczędzić spore kwoty zaciągnięte w zeszłym roku. Jest to prestiż, ale i realne korzyści – tłumaczył.
Jeżeli gmina wystawi na sprzedaż gminne obligacje, wówczas będzie mogła je kupić każda osoba fizyczna – warunkiem jest posiadanie rachunku w biurze maklerskim.
DWIE OGROMNE KORZYŚCI
Dariusz Woźniak, skarbnik gminy Kolbudy wyjaśnił, że pierwszą korzyścią jest niższa marża odsetkowa – bo bank dzieli się ryzykiem z podmiotami, którym może to sprzedać na giełdzie.
– Marża może być niższa o około pół procenta. W skali 10 lat koszty odsetkowe dla gminy Kolbudy mogą być niższe nawet o pół miliona złotych. Druga korzyść to reklama. O naszym debiucie na giełdzie dowiadują się inwestorzy. Jeżeli zainwestują na terenie naszej gminy, to będziemy mieli wyższe dochody podatkowe na realizację różnych zadań własnych – dodał.
Dzięki niższej marży Kolbudy planują zniwelować koszty odsetkowe od gminnego długu. Obecne zadłużenie wynosi około 42 milionów złotych.
Mateusz Czerwiński/aKa





