Kolej na Żuławy. Mieszkańcy mają dość wykluczenia komunikacyjnego

(Fot. Radio Gdańsk)

Choć teren jest przepiękny, wyjątkowy i ma ogromny potencjał turystyczny, to zdaniem wielu mieszkańców cierpi na wykluczenie komunikacyjne. PKS dojeżdżający raz na kilka godzin lub nawet rzadziej, raz dziennie, brzmi jak ponury żart. Temat, nad którym pochylamy się w kolejnym odcinku z cyklu „Nad Rozlewiskiem”, zdaje się być niezwykle ważny społecznie.

– Czas na zmiany. Nie ma chwili do stracenia – słyszymy na miejscu. Dlatego też lokalni społecznicy skonstruowali petycję, która zatacza coraz to szersze kręgi.

Z Gdańska Głównego przez Olszynkę, Wiślinkę i Nowy Dwór Gdański do Elbląga. Budowę zupełnie nowej linii kolejowej proponują mieszkańcy Żuław Wiślanych. Stworzyli internetową petycję, której adresatem jest Ministerstwo Infrastruktury oraz lokalni samorządowcy.

Mateusz Czerwiński rozmawiał z liderem inicjatywy „Kolej na Żuławy” Pawłem Wojciechowskim oraz z radnym dzielnicy Sobieszewo Radosławem Smilginem, a także z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem i starostą nowodworskim Barbarą Ogrodowską.

Posłuchaj:

Zobacz też: Nowy szlak kolejowy między Gdańskiem a Elblągiem? Petycję podpisało już prawie 2 tys. osób

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj