Rolnicy z Pomorza liczą straty po ulewach. Pomoże sejmowa komisja? „Straciliśmy owoce naszej pracy”

Sylwia Mikołajczyk oraz Zofia Zienkiewicz straciły owoce swojej pracy (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Przemoczone i zgniłe warzywa oraz zboża nienadające się do żniw. Rolnicy z Żuław bardzo ucierpieli przez ulewy sprzed tygodnia. Straty liczą nie tylko w powiecie gdańskim, nowodworskim i elbląskim, ale także w samym Gdańsku.

Jak mówią Sylwia Mikołajczyk oraz Zofia Zienkiewicz, na Olszynce i Oruni sytuację pogorszyły dodatkowo opady deszczu z ostatnich dwóch dni. – To są bardzo zadbane pola, dobrze prosperujące gospodarstwa. Znowu zostaliśmy sami. Szczypiorek, natka, koperek, kapusta biała, pory. Straciliśmy owoce naszej pracy wstecz już od marca, plus trzy-cztery miesiące – bo tyle potrwałyby zbiory – podkreślają.

POSIEDZENIE KOMISJI GOSPODARKI WODNEJ I ŻEGLUGI ŚRÓDLĄDOWEJ

W Sejmie trwa posiedzenie komisji Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej. Przemysław Koperski, wiceminister infrastruktury, poinformował, że wykonano już wstępne oględziny na Żuławach.

– Łączna szacowana wartość szkód w infrastrukturze hydrotechnicznej w polskich przekracza 25 milionów złotych i dotyczy usunięcia awarii na stacjach pomp, naprawy sprzętu, robót utrzymaniowych na kanałach oraz naprawy uszkodzonych wrót przeciwsztormowych – wymienia.

Samorządy z terenów Żuław objętych podtopieniami zachęcają rolników do składania wniosków o oszacowanie strat. Po przyjęciu zgłoszenia samorząd może wystąpić do wojewody o powołanie komisji i przeprowadzenie oględzin.

Posłuchaj materiały reportera: 

Mateusz Czerwiński/aKa

Przeczytaj też: 

Poziom wody na Bielawie w miejscowości Ostrowite nie spada. Wójt z niepokojem patrzy w niebo

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj