Mieszkańcy gminy Przywidz nie chcą u siebie żwirowni. Burzliwe spotkanie z władzami

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Boją się hałasu, ciągłego pyłu i degradacji środowiska. Mieszkańcy gminy Przywidz protestują przeciwko planom budowy żwirowni. Początkowo wyrobisko w pobliżu ulic Golfowej, Tartacznej i Katarynki miałoby zająć obszar 10 hektarów, jednak z perspektywą do nawet 30 hektarów.

W hali widowiskowej w Przywidzu odbyło się burzliwe spotkanie mieszkańców z władzami gminy.

– Mieszkamy w takim środowisku, że drogi przebiegają też między domami, więc to może skomplikować sytuację życiową – wskazała jedna z mieszkanek.

– Tu, gdzie budują drogę, będą przejeżdżać tysiące ton. Wszystko zostanie zniszczone – dodał mieszkaniec.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

GŁOS WÓJTA PRZYWIDZA

Rok temu gmina bez konsultacji z mieszkańcami i z radnymi wydała pozytywną decyzję środowiskową. Teraz wójt Przywidza Włodzimierz Michalski zapewnia, że jest przeciwny powstaniu żwirowni.

– Pozytywna decyzja środowiskowa to nie jedyny dokument potrzebny do tego, by prowadzić działalność. To tylko jeden z elementów. Pozostaje nam jeszcze do uchwalenia plan ogólny, by w tym miejscu była prowadzona działalność rolnicza, a nie kopalniana – wyjaśnił Michalski.

Zasadność pozytywnej decyzji środowiskowej jest obecnie badana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Posłuchaj materiału:

Mateusz Czerwiński/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj