W sporcie zdobyła już wszystko, a jednak nadal walczy. Wywiad z Sylwią Gruchałą

W sporcie zdobyła już wszystko. A jednak Sylwia Gruchała nadal walczy. Po tym jak urodziła dziecko i zdecydowała o powrocie na planszę, floret zszedł na drugi plan. Czy jednak rzeczywiście tak jest? To próbowała sprawdzić Anna Rębas. Pojechała na treningi Sylwii do Gdańskiej Szkoły Floretu. A tam – jak za dawnych lat. Zawodniczka na planszy z fechmistrzem i swoim wieloletnim trenerem Tadeuszem Pagińskim przygotowuje się do startu w drużynowych Mistrzostwach Świata we Florecie w Rio De Janeiro. Zaglądamy więc na salę, gdzie trwa trening przed wyjazdem do Rio.

35-letnia dziś Sylwia Gruchała czterokrotnie startowała w igrzyskach olimpijskich, a medale przywoziła z olimpiady w Sydney i Aten. Gdańszczanka wielokrotnie stawała również na podium mistrzostw świata i Europy. Nadal walczy w reprezentacji Polski. Najbliższy turniej drużynowy już w poniedziałek w Brazylii.

Posłuchaj audycji:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj