Silny wiatr nad morzem nie odstrasza spacerowiczów. Jednak nie wszystkie nadmorskie atrakcje turystyczne są dostępne. Nie wolno spacerować po gdańskim molo, które zostało zamknięte aż do odwołania. Jak donoszą mieszkańcy, silne fale sprawiły, że „zniknęła” plaża w Orłowie.
Wejście na pomost zastawiono bramkami. Jak powiedział reporterce Radia Gdańsk Grzegorz Pawelec z gdańskiego MOSIR-u, sztorm spowodował minimalne straty w porównaniu do tego, co działo się w październiku. Naruszone zostały pojedyncze deski na dolnych pokładach, które są i tak niedostępne dla zwiedzających.
MOLO W SOPOCIE I MOLO W ORŁOWIE OTWARTE DLA SPACEROWICZÓW
Spacerować można natomiast po molo w Sopocie, chociaż tam także doszło do niewielkich uszkodzeń – zalane zostały dolne pokłady, które są i tak niedostępne dla zwiedzających. Wysokie fale uszkodziły barierki. Dostępne dla spacerujących jest również molo w Orłowie. Na skutek wiatru i dużych fal doszczętnie została zalana plaża w Orłowie, która – jak donoszą mieszkańcy – zupełnie zniknęła. Osób wybierających się na przechadzkę nie brakuje pomimo wiatru, który utrzyma się w poniedziałek do godzin popołudniowych.
Zalana plaża w Gdyni Orłowie. Fot. Słuchaczka Ania
ZAMKNIĘTY JEST PARK OLIWSKI I CMENTARZE KOMUNALNE
Z powodu bardzo silnego wiatru nadal zamknięte są: Park Oliwski oraz wszystkie cmentarze komunalne. Decyzja obwiązuje do odwołania, ponowne otwarcie uzależnione będzie od pogody.
Ewelina Potocka/puch