174. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W nocy ostrzelano jednocześnie pięć dzielnic Charkowa

(fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

Rosjanie kontynuują inwazję na Ukrainę. Jednym z najbardziej atakowanych miast jest Charków. W nocy z 15 na 16 sierpnia miasto musiało zmierzyć się z wyjątkowo silnym ostrzałem, skierowanym na kilka dzielnic. Jego skutkiem były wielkie zniszczenia.

19:28 Sekretarz generalny ONZ spotka się na Ukrainie z Zełenskim i Erdoganem

– Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres uda się 18 sierpnia na Ukrainę, gdzie spotka się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i z tureckim przywódcą Recepem Tayyipem Erdoganem – poinformował we wtorek rzecznik ONZ Stephane Dujarric.

– Na zaproszenie prezydenta Zełenskiego sekretarz generalny uda się w czwartek do Lwowa, by wziąć udział w trójstronnym spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i z przywódcą Ukrainy – powiedział rzecznik. Dodał, że w piątek Guterres uda się do Odessy, a następnie do Turcji.

Tematem rozmów ma być m.in. napięta sytuacja wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, okupowanej przez wojska rosyjskie. Guterres apelował niedawno o zakończenie działań militarnych wokół elektrowni.

Odessa jest głównym portem objętym porozumieniem w sprawie wznowienia eksportu zboża ukraińskiego drogą morską. Po inwazji na Ukrainę pod koniec lutego br. Rosja zablokowała ukraińskie porty. Obecne wznowienie eksportu jest nadzorowane przez Wspólne Centrum Koordynacyjne (JCC) w Stambule, w którym pracuje personel turecki, ukraiński, rosyjski i oenzetowski. Guterres odwiedzi to centrum w sobotę.

19:01 Sztab Generalny Ukrainy: kilka rosyjskich szturmów odpartych w Donbasie, walki trwają

– Siły ukraińskie odparły próby szturmu rosyjskich wojsk m.in. koło Sołedaru i Mazaniwki w obwodzie donieckim; Rosjanie prowadzą działania ofensywne w pobliżu Nowomychajliwki i miejscowości Newelske; walki trwają – poinformował we wtorek Sztab Generalny armii Ukrainy.

W komunikacie na Facebooku, opisującym sytuację na froncie według stanu na wtorek wieczorem, sztab podał, że Rosjanie próbowali podjąć szturm koło Mazaniwki, wsi w rejonie (powiecie) kramatorskim. Wobec niepowodzenia wycofali się. Nieudane były także próby szturmu koło Iwano-Darjiwki w rejonie bachmuckim. – Stratami i wycofaniem się zakończyły się działania szturmowe i ofensywne okupanta w okolicy Sołedaru, Zajcewego i Majorska – oznajmił sztab.

W komunikacie podano zarazem, że najeźdźcy prowadzą szturm niedaleko Nowomychajliwki (w rejonie pokrowskim) i koło miejscowości Newelske (rejon Jasynuwata). – Trwają działania bojowe – poinformował sztab.

Wojska rosyjskie ostrzeliwują z czołgów, artylerii lufowej i rakietowej miejscowości na osi natarcia na Słowiańsk. W okolicach Nowej Dmytriwki i Dibriwnego zastosowały amunicję zapalającą. Nie milkną ostrzały w rejonie Kramatorska, miasta sąsiadującego ze Słowiańskiem, i okolicznych miejscowości. Pod ostrzałem pozostają obszary wokół Awdijiwki; nieopodal Marjinki Rosjanie przeprowadzili bombardowania lotnicze.

– Przeciwnik nadal koncentruje wysiłki na przejęciu całkowitej kontroli nad terytoriami obwodów donieckiego i ługańskiego, na utrzymaniu tymczasowo zagarniętych rejonów obwodu chersońskiego oraz części regionów charkowskiego, zaporoskiego i mikołajowskiego, a także – na blokowaniu połączeń morskich Ukrainy na Morzu Czarnym. Trwają ataki lotnicze i rakietowe na cywilne obiekty naszego kraju – oświadczył sztab.

18:03 Bellingcat: rosyjskie lotnisko na Krymie, na którym doszło do eksplozji, mieściło ponad 20 samolotów

– Ponad 20 samolotów mieściło rosyjskie lotnisko wojskowe Hwardijske na anektowanym Krymie, w rejonie, gdzie, według mediów z Rosji, doszło we wtorek do eksplozji – poinformował na Twitterze dziennikarz śledczy portalu Bellingcat Christo Grozew.

W komentarzu Grozew odniósł się do doniesień rosyjskich mediów o wybuchach w rejonie lotniska w miejscowości Hwardijske i unoszących się tam kłębach dymu. – Lotnisko to „mieściło 12 samolotów Su-24M oraz 12 Su-25SM i było zintegrowane z rosyjską marynarką wojenną” – napisał Grozew.

Su-24M to bombowce, a Su-25SM samoloty szturmowe.

Doniesienia o miejscu i przyczynie eksplozji na Krymie są rozbieżne. Najpierw, we wtorek rano, rosyjska administracja na anektowanym półwyspie oświadczyła, że w okolicy miasta Dżankoj wybuchł pożar na stacji transformatorowej. Z kolei Refat Czubarow, przewodniczący Medżlisu Tatarów krymskich, organizacji zdelegalizowanej przez Rosję po aneksji Krymu, poinformował, że pożar wybuchł w jednostce wojskowej w miejscowości Azowske w rejonie (odpowiednik powiatu) dżankojskim.

Ukraińska agencja UNIAN cytuje natomiast parlamentarzystę Ołeksija Honczarenkę, który oświadczył, że miejscem eksplozji były rosyjskie magazyny amunicji. Według niektórych doniesień do wybuchów w składach uzbrojenia doszło w miejscowości Majske.

Tymczasem po południu prorządowe media z Rosji podały, powołując się na świadków, że w Hwardijskem miały miejsce eksplozje, a nad tamtejszym lotniskiem wojskowym widać kłęby dymu. Hwardijske leży w rejonie symferopolskim, około 75 km na południowy zachód od Dżankoja.

Władze ukraińskie poinformowały po porannych eksplozjach, że wydarzenia te były skutkiem działań sił zbrojnych tego kraju. Moskwa przekazała natomiast, że do wybuchów doszło w wyniku działań sabotażowych. Dziennik „New York Times” przekazał we wtorek opinię wysokiej rangi urzędnika ukraińskiego, który – prosząc o zachowanie anonimowości – powiedział, że związek z eksplozjami ma elitarna ukraińska jednostka.

16:44 Ukraińskie lotnictwo wojskowe: Rosja zwiększyła liczbę śmigłowców w walkach przeciw Ukrainie

Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat powiedział we wtorek, że Rosja używa obecnie w wojnie przeciwko Ukrainie około 360 śmigłowców. – Na początku inwazji, pod koniec lutego, grupa śmigłowców liczyła około 250 maszyn – dodał Ihnat.

– Na początku wojny na pełną skalę zgrupowania lotnicze Federacji Rosyjskiej naokoło Ukrainy liczyły 700 maszyn: 450 samolotów i 250 śmigłowców. (…) Samolotów dziś jest nieco mniej – wokół granic ukraińskich na różnych lotniskach na Białorusi, na Krymie znajduje się ich 430 – powiedział rzecznik podczas briefingu w Kijowie. W tym samym czasie liczba śmigłowców znacznie wzrosła – dodał – i zgrupowanie to „stanowi teraz ponad 360 maszyn, które przeciwnik ma do swojej dyspozycji w pobliżu Ukrainy”.

Zdaniem rzecznika dzieje się tak dlatego, że Rosja do wsparcia wojsk lądowych najczęściej używa lotnictwa szturmowego i śmigłowców bojowych.

Rosja wykorzystuje przy tym w wojnie przeciwko Ukrainie różne rodzaje lotnictwa – dodał rzecznik. – Odnotowujemy (działania) lotnictwa strategicznego, bombowców dalekiego zasięgu, samolotów myśliwsko-bombowych Su-34 i lotnictwa szturmowego – powiedział przedstawiciel ukraińskich sił powietrznych.

16:08 BBC: eksplozje na Krymie mogą być dziełem zorganizowanej grupy stosującej drony

– Jeśli do wtorkowych eksplozji na Krymie użyto aparatów bezzałogowych, to oznacza, że na anektowanym przez Rosję półwyspie, który Moskwa ukazywała jako chronioną twierdzę, działa zorganizowana grupa budująca bądź sprowadzająca potężne drony – ocenił portal BBC News.

Rosyjska redakcja BBC, komentując „na gorąco” wtorkowe eksplozje koło miasta Dżankoj, opisuje je jako „już trzeci przypadek, gdy rosyjskie obiekty wojskowe zostają uszkodzone w wyniku działań pewnych tajemniczych sił”.

Pierwszym incydentem była eksplozja w obiekcie sztabu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, do której doszło 31 lipca. Rosyjskie media prorządowe pisały wówczas o samodzielnie sporządzonym dronie, przenoszącym ładunek wybuchowy. Strona ukraińska zaprzeczyła oskarżeniom pod jej adresem. – Do tej pory nie wyjaśniono, kto stał za tym atakiem – przypomniała BBC.

9 sierpnia zaatakowane zostało lotnisko Saki w Nowofedoriwce na Krymie; zniszczono kilka rosyjskich samolotów bojowych. Rosyjskie ministerstwo obrony – do tej pory podtrzymuje wersję o nieprzestrzeganiu zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Prasa zachodnia i ukraińska już otwarcie zaczęły pisać o działaniach ukraińskich sił operacji specjalnych – zauważa BBC. Dodaje przy tym, że „wśród ekspertów najpopularniejszą wersją” tych wydarzeń „jest użycie dronów, które mogły dokonać detonacji magazynów amunicji”. Nie zauważono bowiem ani pocisków rakietowych nadlatujących nad lotnisko, ani też sabotażystów wdzierających się na jego teren.

– Również i teraz nie ma na razie uzasadnionych i potwierdzonych, a tym bardziej oficjalnych wersji eksplozji z 16 sierpnia. Można przypuszczać, że w środę rano pojawią się zdjęcia satelitarne tych obiektów i będzie można ocenić szkody. Jednak ustalenie przyczyny na podstawie fotografii będzie dość trudne – prognozuje BBC.

– Można zakładać, że również i te eksplozje eksperci wyjaśnią działaniami aparatów bezzałogowych, jeśli tylko nie pojawią się nagrania wideo (przeczące tym przypuszczeniom). Jednak oznacza to, że na terytorium Krymu działa zorganizowana grupa, która jest w stanie albo konstruować drony mogące atakować magazyn (uzbrojenia), albo otrzymywać (bezzałogowce) z zewnątrz – oceniła BBC.

Przypomniano, że Rosja, po aneksji Krymu w 2014 roku, „wiele mówiła o strategicznym znaczeniu półwyspu”. W mediach państwowych pojawiały się „liczne reportaże o ćwiczeniach sił rosyjskich na Krymie”, rozmieszczaniu tam jednostek wojskowych i obiektów obrony przeciwlotniczej. Materiały te „rysowały obraz chronionej twierdzy, której nie uda się zaatakować”.

W okolicy miasta Dżankoj we wtorek rano wybuchł pożar na stacji transformatorowej oraz nastąpiła seria wybuchów w składzie amunicji. Władze ukraińskie dały do zrozumienia, że wydarzenia te były skutkiem działań sił zbrojnych tego kraju. Moskwa przekazała natomiast, że do eksplozji doszło w wyniku działań sabotażowych.

15:30 Prezydent Zełenski: rozmawiałem z prezydentem Macronem o rosyjskim terroryzmie nuklearnym

– Po raz kolejny rozmawiałem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem; poinformowałem go o sytuacji na froncie i rosyjskim terroryzmie w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, a także podziękowałem Francji za znaczącą pomoc w zakresie zbrojeniowym – napisał we wtorek na Twitterze przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

– Omówiliśmy zwiększenie makrofinansowej pomocy Ukrainie w sferze bezpieczeństwa żywnościowego oraz wzmocnienie sankcyjnych nacisków na Federację Rosyjską – dodał Zełenski.

Poprzednia rozmowa obu przywódców odbyła się 1 sierpnia.

15:07 Ukraińska armia: rosyjskie wojska rozmieściły koło Dżankoja systemy rakietowe, m.in. S-400

W rejonie miasta Dżankoj na anektowanym Krymie, gdzie doszło we wtorek do eksplozji, rozmieszczonych zostało co najmniej osiem rosyjskich systemów rakietowych S-400, trzy systemy S-300 i pięć zestawów artyleryjsko-rakietowych Pancyr-S1 – podała ukraińska armia.

Zarząd Komunikacji Strategicznej sił zbrojnych Ukrainy podał w komunikacie na Telegramie, że rosyjski sprzęt znajdował się w rejonie lotniska koło miasta Dżankoj. „Według wstępnych danych rozmieszczono tam co najmniej osiem systemów rakietowych S-400, trzy systemy S-300 i pięć systemów Pancyr-S1” – głosi komunikat.

Armia dodała, że „w rejonie stacji kolejowej Azowska przeprowadzono rozładunek 17 transporterów opancerzonych, 10 haubic samobieżnych Goździk, siedmiu haubic Msta-S, dwóch haubic Piwonia (Pion), trzech jednostek wyrzutni rakietowych Grad oraz amunicji”. Stacja kolejowa Azowska leży około 23 km na południowy wschód od Dżankoja.

Jak powiadomiono w komunikacie, na lotnisku znajdowało się też 440 pojemników transportowo-startowych do pocisków. „Skoncentrowano je w takiej liczbie nie tyle w celu obrony przestrzeni potwietrznej, lecz (bardziej) po to, by przetransportować je do obwodów chersońskiego i zaporoskiego, do ostrzałów Mikołajowa i Zaporoża”.

Armia wyraziła przekonanie, że Rosjanie planowali wzmożenie ostrzałów przed Dniem Niepodległości, obchodzonym na Ukrainie 24 sierpnia.

W okolicy miasta Dżankoj we wtorek rano wybuchł pożar na stacji transformatorowej oraz nastąpiła seria wybuchów w składzie amunicji. Władze ukraińskie poinformowały, że wydarzenia te były skutkiem działań sił zbrojnych tego kraju. Moskwa przekazała natomiast, że do eksplozji doszło w wyniku działań sabotażowych.

Poranne wtorkowe wybuchy uszkodziły również infrastrukturę kolejową na Krymie oraz spowodowały konieczność ewakuacji tysięcy ludzi.

14:55 Premier Estonii Kallas: rząd zdecydował o usunięciu sowieckich pomników w całym kraju

Mój rząd zdecydował o usunięciu sowieckich pomników z przestrzeni publicznej w całym kraju – poinformowała na Twitterze premier Estonii Kaja Kallas.

– Jako symbole represji i sowieckiej okupacji pomniki sowieckie stały się źródłem wzrastających napięć – w tych czasach musimy trzymać ryzyko dla porządku publicznego na minimalnym poziomie – dodała Kallas.

We wtorek wczesnym rankiem rozpoczęły się prace związane z usunięciem kontrowersyjnego pomnika sowieckiego czołgu T-34 z miasta Narwa we wschodniej części kraju, zamieszkanego w większości przez ludność rosyjskojęzyczną. Został on przetransportowany do Estońskiego Muzeum Wojny.

– Sowieckie pomniki o wartości historycznej nie będą rozebrane, tylko przeniesione do muzeum. Staramy się zachować tak dużo, jak jest to możliwe, aby przyszłe pokolenia mogły brać nauki z tych bolesnych lekcji – napisała premier.

Portal err podaje, że w Estonii jest od 200 do 400 komunistycznych pomników. Do połowy listopada 69 pomników gloryfikujących reżim sowiecki ma być też zdemontowanych w sąsiedniej Łotwie.

13:31 Media: Jurij Szewczuk skazany na grzywnę z powodu „dyskredytacji” armii rosyjskiej

Sąd w Ufie skazał we wtorek Jurija Szewczuka, lidera popularnego zespołu DDT, na grzywnę w wysokości 50 tys. rubli (ok. 3750 zł. – PAP) za dyskredytację armii rosyjskiej – poinformował niezależny portal Meduza.

Szewczuk, który w przeszłości nie unikał krytykowania władz na Kremlu, podczas koncertu w Ufie 18 maja stanowczo wypowiedział się przeciwko wojnie na Ukrainie.

„Teraz na Ukrainie zabijani są ludzie. Po co giną tam nasi chłopcy? Jaki jest cel, przyjaciele? Młodzież Rosji i Ukrainy znowu ginie. Giną starcy, kobiety i dzieci – w imię jakichś napoleońskich planów naszego kolejnego Cezara, tak? Przyjaciele, ojczyzna to nie d*** prezydenta, którą trzeba ciągle lizać i całować. Ojczyzna – to biedna babcia na dworcu sprzedająca kartofle. To jest ojczyzna!”.

Na wystąpienie zareagowała natychmiast policja, która po koncercie pojawiła się za kulisami. Funkcjonariusze w mundurze sił specjalnych (specnazu) zablokowali drzwi do garderoby, a w środku policjanci przez godzinę prowadzili z Szewczukiem rozmowy o „koncercie i jego wydźwięku”.

Policjanci usiłowali początkowo zatrzymać Szewczuka, ale ostatecznie zrezygnowali i kazali mu jedynie podpisać protokół o wykroczeniu administracyjnym. Używanie słowa „wojna” w kontekście rosyjskiej napaści na Ukrainę jest w Rosji karane. Władze używają eufemizmu „specjalna operacja wojskowa”.

Sprawa została przekazana do sądu w Petersburgu (w miejscu zamieszkania artysty), który dwukrotnie odmówił rozpatrywania protokołu przedstawionego przez policję. W konsekwencji sprawę skierowano do stolicy Baszkirii, Ufy, jako do miejsca, w którym popełniony został zarzucany mu czyn. Tu sąd skazał Szewczuka na karę grzywny.

Szewczuk założył zespół DDT w roku 1980 i już wówczas miewał problemy z władzą z powodu tekstów krytycznych wobec niej i wobec ustroju komunistycznego, jednak obiekty, w których koncertował, zawsze były szczelnie wypełnione publicznością. Szewczuk krytykował również wojnę Rosji z Gruzją w 2008 r.

13:10 Premier Morawiecki w „Le Monde”: wojna na Ukrainie ujawniła też prawdę o Europie

Wojna na Ukrainie ujawniła też prawdę o Europie. Od lat UE nie chce słuchać ostrzeżeń o rosyjskim zagrożeniu, a zniesienie zasady jednomyślności doprowadziłoby do jeszcze większego uzależnienia (Unii) od Niemiec – napisał we wtorek premier Mateusz Morawiecki we francuskim dzienniku „Le Monde”.

„Wojna na Ukrainie odsłoniła prawdę o Rosji. Ci, którzy nie chcieli widzieć, że państwo Putina ma tendencje imperialistyczne, muszą stawić czoła faktom. W Rosji odżyły demony XIX i XX wieku – nacjonalizm, kolonializm są coraz bardziej widoczne. Ale (ta) wojna ujawniła też prawdę o Europie. Wielu europejskich przywódców zostało uwiedzionych przez Władimira Putina. Są teraz w szoku” – ocenił premier Morawiecki.

„Powrót rosyjskiego imperializmu nie powinien nas dziwić. Europa znalazła się w obecnej sytuacji nie dlatego, że była niewystarczająco zintegrowana, ale dlatego, że nie chciała słuchać głosu prawdy. Ten głos dociera z Polski od wielu lat” – podkreślił szef polskiego rządu.

„To ignorowanie głosu Polski jest ilustracją większego problemu, przed którym stoi dziś UE (…) Praktyka polityczna pokazuje, że głosy niemiecki i francuski mają ogromne znaczenie. Mamy więc do czynienia z formalną demokracją i de facto oligarchią, w której władzę sprawują najsilniejsi” – zauważył premier.

Morawiecki bronił zasady jednomyślności w UE, gwarantującej, że „każdy głos jest słyszany, a przyjęte rozwiązanie spełnia minimalne oczekiwania każdego państwa członkowskiego”.

„Gdyby cała Europa poszła za głosowaniem Niemiec, (to wówczas) nie tylko Nord Stream 1, ale także Nord Stream 2 zostałby uruchomiony (już) wiele miesięcy temu. Zależność Europy od rosyjskiego gazu, którego Putin używa jako narzędzia szantażu przeciwko całemu kontynentowi, byłaby prawie nieodwracalna” – podkreślił premier, krytykując również postawę Niemiec w zakresie dostaw broni na Ukrainę.

12:59 Władze: w razie kryzysu w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej należałoby ewakuować 400 tys. ludzi

W wypadku sytuacji awaryjnej w okupowanej przez wojska rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na Ukrainie należałoby ewakuować blisko 400 tys. mieszkańców – podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodu zaporoskiego Ołeksandra Starucha.

„Sytuacja jest niebezpieczna nie tylko dla obwodu zaporoskiego. Jeśli weźmiemy 50-kilometrową strefę obowiązkowej ewakuacji z powodu możliwego wypadku w elektrowni jądrowej, mówimy wtedy o ponad 200 tys. ludzi w naszym obwodzie i 200 tys. w obwodzie dniepropietrowskim. Mówimy o miastach Nikopol, Marganiec, Enerhodar, Wasyliwka, Dniprorudne i innych” – powiedział Staruch.

Urzędnik zaznaczył, że pełne wprowadzenie w życie środków obrony cywilnej jest skomplikowane, ponieważ część z tych terenów zajęły wojska rosyjskie.

Odpowiednie organy zarządzania zostały utworzone, a plany ewakuacji Enerhodaru i strefy zagrożonej skażeniem są obecnie dostosowywane, by uwzględniały rozwój sytuacji militarnej. Sytuacja jest „pod kontrolą rządu centralnego” – dodał Staruch.

Wskaźniki promieniowania w elektrowni wciąż są stabilne i nie przekraczają dopuszczalnych norm, ale w każdej chwili może się to zmienić z powodu nierozważnych działań rosyjskiego wojska – zaznacza Ukrinform. Według tej agencji najeźdźcy urządzają zbrojne prowokacje w bliskiej odległości od elektrowni, która jest największą placówką tego typu w Europie.

12:40 Kłęby czarnego dymu w rejonie miasta Kransogwardiejskoje na Krymie

W pobliżu miasta Krasnogwardiejskoje w centralnej części Krymu widać kłęby czarnego dymu – poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na rosyjskie media.

Krasnogwardiejskoje znajduje się około 30 km na południe od miasta Dżankoj, w którego okolicy we wtorek rano wybuchł pożar na stacji transformatorowej oraz nastąpiła seria wybuchów w składzie amunicji.

Ukraińskie władze poinformowały, że wydarzenia te są skutkiem działań sił zbrojnych Ukrainy. Władze rosyjskie przekazały natomiast, że eksplozje są efektem działań sabotażowych.

Poranne wtorkowe wybuchy uszkodziły również infrastrukturę kolejową na Krymie oraz spowodowały konieczność ewakuacji tysięcy ludzi.

12:36 Szef biura prezydenta: nasze wojska działają na Krymie z jubilerską precyzją

„Operacja +demilitaryzacja+, prowadzona z jubilerską precyzją przez Siły Zbrojne Ukrainy, będzie trwać aż do całkowitego wyzwolenia ukraińskich terytoriów” – napisał we wtorek na Telegramie Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Jermak odniósł się w ten sposób do wtorkowych wydarzeń na Krymie. „Nasi żołnierze wprawiają nas w dobry nastrój. Krym jest ukraiński!” – oświadczył.

Rankiem w rejonie dżankojskim odnotowano pożar stacji transformatorowej oraz serię eksplozji w składzie amunicji w jednostce wojskowej. Administracja mianowanego przez Moskwę gubernatora Krymu Siergieja Aksionowa potwierdziła, że doszło do wybuchów.

Informację o wybuchach na Krymie potwierdził też doradca prezydenta Mychajło Podolak.

Mer Melitopola Iwan Fedorow i przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow donieśli natomiast, że z Krymu ucieka ludność cywilna. Tysiące obywateli rosyjskich próbują wydostać się z półwyspu przez Zatokę Kerczeńską.

W rosyjskich mediach pojawiły się doniesienia o uszkodzeniu linii kolejowej w pobliżu Dżankoja, wskutek czego pociągi kierowane były na objazdy.

Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że wybuchy na Krymie były efektem sabotażu.

11:40 Finlandia. Szef MSZ: możemy ograniczyć liczbę wiz przyznawanych Rosjanom o 80-90 proc.

Mamy gotowy plan na ograniczenie liczby wiz turystycznych przyznawanych obywatelom Rosji. W pierwszej kolejności wydawalibyśmy je ze względu na więzi rodzinne, obowiązki związane z pracą czy nauką – poinformował we wtorek rano minister spraw zagranicznych Pekka Haavisto.

Finlandia ostatnio stała się krajem tranzytowym. Podróżni udają się na lotnisko Helsinki-Vantaa, by lecieć dalej. Postrzegane jest to jako omijanie ograniczeń w podróżowaniu – przyznał szef MSZ w porannym programie telewizji Yle.

Haavisto zaznaczył, że w kwestii wiz dla Rosjan potrzebne jest wspólne unijne rozwiązanie. Kraje, które wydają największą liczbę wiz Schengen, to Grecja, Włochy czy Hiszpania; to na wizach przyznanych w tych krajach Rosjanie podróżują przez Finlandię dalej do Europy.

Fiński rząd zbierze się we wtorek, aby rozpocząć dyskusję na temat możliwości i skali ograniczeń w liczbie wiz wydawanych Rosjanom, na przykład – do jednej piątej czy nawet do jednej dziesiątej obecnego poziomu.

Aktualnie fińskie MSZ przyznaje Rosjanom około 1000 wiz dziennie. W lipcu władze Finlandii i Rosji zniosły ograniczenia koronawirusowe związane z ruchem transgranicznym. Przed pandemią było to na poziomie 3-6 tys. dziennie.

„To nie jest w porządku, że Rosjanie mogą podróżować, przybywać do strefy Schengen i podziwiać atrakcje turystyczne, w tym samym czasie, kiedy Rosja zabija ludzi na Ukrainie” – powiedziała premier Sanna Marin po spotkaniu szefów rządów państw nordyckich w poniedziałek w Oslo.

Przeciwny wprowadzaniu ograniczeń w kwestii wiz dla Rosjan był tam kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Według niego „to jest wojna Putina, a nie obywateli Rosji”.

11:33 MEiN: Znowelizowane zostało rozporządzenie o kształceniu dzieci z Ukrainy

W związku z przedłużającymi się działaniami wojennymi na Ukrainie i z koniecznością zapewnienia opieki i edukacji uczniom będącym obywatelami Ukrainy, którzy po 24 lutego 2022 r. przybyli do Polski, znowelizowane zostało rozporządzenie dotyczące ich kształcenia – podało we wtorek MEiN.

W komunikacie Ministerstwa Edukacji i Nauki wyjaśniono, że chodzi o nowelizację rozporządzenia w sprawie organizacji kształcenia, wychowania i opieki dzieci i młodzieży z Ukrainy.

Resort edukacji podał w nim najważniejsze rozwiązania zawarte w nowelizacji.

Zgodnie w nią uczniowie, którzy po 30 września 2022 r. rozpoczną naukę w klasie VIII szkoły podstawowej, a w przypadku szkoły artystycznej realizującej kształcenie ogólne w zakresie szkoły podstawowej – w ostatnim roku nauki odpowiadającym klasie VIII szkoły podstawowej, muszą złożyć deklarację o przystąpieniu do egzaminu ósmoklasisty do 15 marca 2023 r. Dyrektor szkoły będzie obowiązany przekazać do dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej do 22 marca 2023 r. wykaz uczniów, którzy złożyli taką deklarację.

Dla uczniów, którzy rozpoczną naukę w ostatniej klasie liceum ogólnokształcącego, technikum lub szkoły artystycznej realizującej kształcenie ogólne w zakresie liceum ogólnokształcącego po 30 września 2022 r. i którzy zamierzają w tym samym roku szkolnym przystąpić do egzaminu maturalnego, datą graniczną złożenia deklaracji przystąpienia do tego egzaminu będzie 15 marca 2023 r. Dyrektor szkoły będzie obowiązany do przekazania do 22 marca 2023 r. wykazu tych uczniów do dyrektora okręgowej komisji egzaminacyjnej

Dla uczniów, którzy rozpoczną naukę w branżowej szkole I stopnia lub technikum po 15 września 2022 r. i którzy zamierzają przystąpić do egzaminu zawodowego, datą graniczną złożenia deklaracji przystąpienia do tego egzaminu będzie 15 marca 2023 r. Dyrektor szkoły będzie obowiązany do przekazania do 22 marca 2023 r. wykazu tych uczniów dyrektorowi okręgowej komisji egzaminacyjnej

W roku szkolnym 2022/2023 uczeń będący obywatelem Ukrainy, uczęszczający do oddziału przygotowawczego, nie będzie podlegał klasyfikacji śródrocznej – w przypadkach wskazanych w rozporządzeniu.

Określono w nim też warunki ukończenia w roku szkolnym 2022/2023 szkoły podstawowej przez uczniów, obywateli Ukrainy. W arkuszu ocen i w świadectwie ukończenia szkoły podstawowej w miejscu przeznaczonym na wpisanie ocen z obowiązkowych zajęć edukacyjnych: muzyka, plastyka, przyroda i technika będzie wstawiana pozioma kreska. W przypadku ucznia, który w roku szkolnym 2021/2022 otrzymał promocję do klasy VIII, w arkuszu ocen oraz na świadectwie ukończenia szkoły podstawowej w miejscu przeznaczonym na wpisanie ocen z obowiązkowych zajęć edukacyjnych: przyroda i technika będzie wstawiana pozioma kreska. W przypadku nieuzyskania świadectwa ukończenia szkoły podstawowej uczeń będzie powtarzał klasę VIII i przystępował ponownie do egzaminu ósmoklasisty.

W komunikacie resortu edukacji i nauki wskazano także, że celem nowelizacji rozporządzenia jest również utrzymanie w roku szkolnym 2022/2023 rozwiązań obowiązujących w roku szkolnym 2021/2022.

Chodzi m.in. o możliwości powoływania do składu zespołu egzaminacyjnego sprawdzającego prace egzaminacyjne obywateli Ukrainy, którzy przystąpili do egzaminu ósmoklasisty lub egzaminu maturalnego, osób niebędących egzaminatorami wpisanymi do ewidencji egzaminatorów, znających język ukraiński. Osoby te będą obowiązane odbyć szkolenie dla egzaminatorów.

Nowelizacja ma też na celu przedłużenie możliwości prowadzenia zajęć obejmujących wybrane treści z podstawy programowej kształcenia w zawodzie szkolnictwa branżowego w oddziale przygotowawczym zorganizowanym w branżowej szkole I stopnia lub technikum; wyłączenia obowiązku klasyfikacji rocznej ucznia będącego obywatelem Ukrainy uczęszczającego do oddziału przygotowawczego, w przypadku, gdy rada pedagogiczna uzna, że nie zna on języka polskiego lub znajomość języka polskiego nie jest wystarczająca do nauki, lub gdy zakres realizowanych w szkole zajęć edukacyjnych uniemożliwia przeprowadzenie klasyfikacji rocznej tego ucznia.

Chodzi także o przedłużenie możliwości zwiększenia liczebności oddziału przedszkolnego i oddziału klas I–III szkoły podstawowej o dzieci lub uczniów będących obywatelami Ukrainy i zasad organizowania dodatkowych zajęć z języka polskiego. Zajęcia te mają odbywać się w minimalnym wymiarze 6 godzin tygodniowo i mogą być prowadzone indywidualnie lub w grupach do 15 uczniów.

Przedłużone zostają również: możliwości funkcjonowania oddziału integracyjnego lub specjalnego w przedszkolu lub w szkole, w tym także na zajęciach świetlicowych oraz w grupie w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym oraz specjalnym ośrodku wychowawczym oraz oddziałach łączonych w szkołach specjalnych ze zwiększoną liczbą dzieci lub uczniów niepełnosprawnych będących obywatelami Ukrainy; możliwości przyjmowania niepełnosprawnych dzieci lub uczniów będących obywatelami Ukrainy do przedszkoli, szkół i placówek specjalnych na podstawie oświadczenia rodzica lub osoby sprawującej opiekę nad dzieckiem lub uczniem o złożeniu do publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej, w tym publicznej poradni specjalistycznej, wniosku o wydanie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego.

Nowela przedłuża możliwości modyfikacji programu wychowawczo-profilaktycznego ze względu na włączenie uczniów będących obywatelami Ukrainy w funkcjonowanie szkoły.

Przedłużona zostaje możliwości zatrudniania w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym publicznych poradniach specjalistycznych oraz w publicznych placówkach oświatowo-wychowawczych, osób, które nie są nauczycielami. Zatrudnienie tych osób będzie następowało za zgodą kuratora oświaty. Celem rozwiązania jest usprawnienie procesu rozpoznawania specjalnych potrzeb edukacyjnych dzieci i młodzieży będących obywatelami Ukrainy, a także udzielania im pomocy psychologiczno-pedagogicznej.

10:07 Dworczyk: kolejne przejście graniczne między Polską a Ukrainą zostanie otwarte w 2023 r. w Niżankowicach-Malhowicach

Kolejne przejście graniczne między Polską a Ukrainą zostanie otwarte w 2023 r. przed wakacjami w Niżankowicach-Malhowicach – poinformował we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że zwiększy to możliwości wymiany towarowej i osobowej między Polską a Ukrainą.

„Dobrą informacją, którą mamy dzisiaj do przekazania jest ta, że kolejne przejście graniczne między Polską a Ukrainą, którego otwarcie było zaplanowane na rok 2025, dzięki decyzjom pana premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów właściwych, przede wszystkim pana ministra Andrzeja Adamczyka, zostanie otwarte za niecały rok, przed wakacjami; w 2023 roku powinniśmy uruchomić przejście w Niżankowicach-Malhowicach” – przekazał Dworczyk na wtorkowej konferencji prasowej zorganizowanej na przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec.

Jak mówił, „zwiększy to dalsze możliwości wymiany towarowej i osobowej między Polską a Ukrainą”.

Szef KPRM dziękował też wszystkim instytucjom, dzięki którym można było tak szybko i sprawnie ten projekt zrealizować.

10:06 Mer Melitopola: trwa ewakuacja z rejonu dżankojskiego na Krymie z powodu wybuchów w składzie amunicji

„Rozpoczęła się ewakuacja ludności z okolic Dżankoja, spowodowana wybuchami amunicji. Nikt nie zdoła się ukryć. A niedługo nie będzie się gdzie wycofać” – napisał we wtorek ukraiński mer Melitopola Iwan Fedorow na Telegramie.

Natomiast przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow poinformował, że na moście Kerczeńskim zwiększył się ruch samochodowy, chcących wyjechać z półwyspu Krymskiego.

„Tysiące obywateli Rosji próbują się wydostać przez Zatokę Kerczeńską. Ostrzegano was już po Nowofedoriwce: nie zostawajcie, wyjeżdżajcie z Krymu jak najszybciej. A wy musieliście czekać na Dżankoj…” – napisał na Facebooku.

9 sierpnia na skutek detonacji i pożaru w rosyjskiej bazie w Nowofedoriwce na Krymie zniszczeniu uległo około 20 samolotów. Oficjalna przyczyna zdarzenia nie została podana do publicznej wiadomości, ale spekuluje się, że atak przeprowadziły ukraińskie siły specjalne.

Wcześniej Czubarow informował, że wybuchy rozpoczęły się po tym, gdy ostrzelano jednostkę wojskową okupantów we wsi Azow w rejonie dżankojskim. Dodał, że trafiony został skład amunicji, a „dźwięk wybuchów niesie się daleko po stepie”.

Informację o wybuchach na Krymie potwierdził też doradca prezydenta Mychajło Podolak – poinformowała agencja Interfax-Ukraina.

10:01 Doradca brytyjskiego posła: Rosja i Turcja dążą do marginalizacji roli Zachodu na Ukrainie

Turcję i Rosję łączy więcej, niż mogłoby się wydawać; oba kraje są mistrzami w podsycaniu kryzysów w swoim sąsiedztwie i wykorzystywaniu ich na swoją korzyść – czytamy w artykule opublikowanym przez brukselski portal EUobserver autorstwa Hugo Blewett-Mundy’ego, doradcy brytyjskiego konserwatywnego posła do Izby Gmin Henry’ego Smitha.

„Turcję i Rosję łączy więcej, niż mogłoby się wydawać. Oba są krajami na peryferiach Europy i zmagają się z utratą swoich imperiów. (…) Pomimo faktu, że Turcja jest członkiem NATO i znajduje się po przeciwnej niż Rosja stronie w regionalnych konfliktach o Syrię, Libię, Kaukaz Południowy i Ukrainę, oba kraje mają wspólny interes w ugruntowaniu swojej pozycji wśród najważniejszych państw podejmujących decyzje na arenie międzynarodowej” – ocenia Blewett-Mundy.

„Niedawne – w dniach 5 i 6 sierpnia – spotkanie prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Soczi było nie tyle dwustronnym szczytem rywali, ile próbą zademonstrowania ich geopolitycznej wagi. (…) Oba kraje są mistrzami w podsycaniu kryzysów w swoim sąsiedztwie i wykorzystywaniu ich na swoją korzyść” – dodaje.

Jako dowód przywołuje sytuację w Syrii.

„Wojna domowa w 2011 roku stała się okazją dla Ankary i Moskwy do ustanowienia swojej obecności wojskowej w świecie arabskim. Podczas gdy Rosja poparła świecki, alawicki reżim syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, Turcja udzieliła poparcia sunnickim islamistom i innym siłom opozycji. Mimo otwartych starć między Rosją a Turcją zamrożenie konfliktu w Syrii w wyniku zagranicznych interwencji wojskowych służy wspólnym rosyjskim i tureckim celom geopolitycznym” – zwraca uwagę brytyjski ekspert.

„Ułatwiając negocjacje w sprawie zawieszenia broni między rebeliantami a siłami wspieranymi przez Assada w Aleppo w 2016 r., Rosja i Turcja stały się głównymi graczami międzynarodowymi w poszukiwaniu rozwiązania kryzysu w Syrii. Okazało się to punktem zwrotnym w konflikcie, ponieważ stanowiło podstawą rozmów w formacie astańskim, skutecznie wyeliminowało Zachód z syryjskiego procesu pokojowego” – przypomina.

Według Blewett-Mundy’ego z podobną sytuacja mamy obecnie do czynienia na Ukrainie: negocjacje Moskwy i Ankary na temat wznowienia eksportu ukraińskiego zboża stwarzają warunki, w których Rosja i Turcja mogą stać się najważniejszymi krajami decydującymi o losie Ukrainy, podobnie jak w Syrii.

„Rosja i Turcja mają silną pozycję, by wyprzedzić Zachód na Ukrainie, powtarzając to, co udało im się osiągnąć w świecie arabskim. Europa zaczyna odczuwać skutki wojny na Ukrainie poprzez kryzys energetyczny. Niemcy, największa gospodarka UE, opóźniają dostawy broni do Kijowa.(…) Wraz z narastającym zmęczeniem na kontynencie europejskim istnieje realne ryzyko, że Moskwa i Ankara mogą podzielić się łupami na Ukrainie, co poważnie zagraża jej suwerenności i integralności terytorialnej” – ostrzega.

09:09 Minister obrony: Rosja chcą przekierować energię z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Krym

„Wiemy dobrze, że Rosjanie chcą przekierować energię, produkowaną przez Zaporoską Elektrownię Atomową, na Krym i całkowicie odciąć od tej energii te tereny Ukrainy, które znajdują się pod kontrolą rządu w Kijowie” – powiedział we wtorek ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla ukraińskiej redakcji Głosu Ameryki.

„Będą również szantażować nas możliwością zastosowania elektrowni jako +pokojowej+ broni jądrowej” – dodał.

Reznikow powiedział też, że ukraińskie wojsko nie strzela w cele znajdujące się w pobliżu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. „Takie działanie nie ma sensu, ponieważ rozumiemy poziom zagrożenia nuklearnego dla całej ludzkości. Przeżyliśmy tragedię czarnobylską w 1986 roku. To przede wszystkim Ukraińcy wiedzą, czym była ta tragedia i ile osób zmarło potem na skutek napromieniowania” – podkreślił.

„Dlatego bijemy we wszystkie dzwony i prosimy o interwencję nie tylko Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, lecz również całą społeczność międzynarodową” – dodał.

Reznikow ocenił, że obecność rosyjskich żołnierzy na terenie tej największej siłowni jądrowej w Europie jest ryzykowną prowokacją, która stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego.

Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa – największa w Europie – została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. Ukraińscy pracownicy stacji są – według doniesień mediów – zabijani, a rosyjscy żołnierze ostrzeliwują okolice elektrowni, stwarzając poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej.

08:55 Straż Graniczna: od początku wojny z Ukrainy do Polski wjechało 5,542 mln osób

Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,542 mln osób – przekazała Straż Graniczna. W poniedziałek do naszego kraju z Ukrainy wjechało 21,8 tys. osób.

„Od 24.02 funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,542 mln osób” – napisała we wtorek na Twitterze Straż Graniczna.

Poinformowała, że ostatniej doby zanotowano 21,8 tys. odpraw, z kolei we wtorek do godz. 7 było ich 7,3 tys. W poniedziałek z Polski na Ukrainę odprawiono 26,6 tys. osób, a od początku wojny ponad 3,693 mln osób.

08:28 Pierwszy statek z ukraińską żywnością dla Afryki wyszedł z portu

Pierwszy statek z żywnościową pomocą humanitarną dla Afryki wypłynął z portu Piwdennyj na Ukrainie; wiezie 23 tys. ton ukraińskiej pszenicy dla mieszkańców Etiopii – podała we wtorek stacja Sky News, cytując ukraińskie ministerstwo infrastruktury.

Statek Brave Commander kieruje się do portu w Dżibuti, a pszenica ma ostatecznie trafić do Etiopii. „Ministerstwo i ONZ pracują nad sposobami zwiększenia dostaw żywności dla społecznie wrażliwych grup mieszkańców Afryki” – poinformował resort.

Od zawarcia umowy w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiej żywności drogą morską z ukraińskich portów wyszło łącznie 17 statków przewożących ponad 475 tys. ton produktów rolno-spożywczych – dodano w komunikacie.

Porozumienie o odblokowaniu eksportu zbóż z portów ukraińskich zawarto 22 lipca. Ukraina i Rosja w osobnych umowach podpisanych z Turcją i ONZ zobowiązały się do zapewnienia bezpiecznych korytarzy morskich z trzech portów. Wcześniej eksport blokowała atakująca Ukrainę Rosja.

08:15 Szef Medżlisu Tatarów Krymskich: płonie rosyjska jednostka wojskowa na okupowanym Krymie

Płonie rosyjska jednostka wojskowa w rejonie dżankojskim na okupowanym Krymie – poinformował we wtorek przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow.

„Trafiono w skład amunicji w jednostce wojskowej orków (Rosjan – PAP) we wsi Kalay (obecnie Azow) w rejonie dżankojskim” – napisał na Facebooku Czubarow. „Odgłosy eksplozji rozchodziły się po stepie” – dodał.

08:03 Resort obrony: rosyjska Flota Czarnomorska nie kontroluje Morza Czarnego

Rosyjska Flota Czarnomorska po doznanych stratach przyjmuje obecnie skrajnie defensywną postawę i choć wspiera ofensywy lądowe pociskami dalekiego zasięgu, nie sprawuje skutecznej kontroli nad Morzem Czarnym – przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.

„Okręty nawodne rosyjskiej Floty Czarnomorskiej nadal przyjmują postawę skrajnie defensywną, a ich patrole ograniczają się generalnie do wód w zasięgu wzroku od wybrzeża Krymu. Kontrastuje to ze wzmożoną aktywnością rosyjskiej marynarki wojennej na innych morzach, która jest typowa dla tej pory roku. Flota Czarnomorska nadal używa pocisków dalekiego zasięgu do wspierania ofensyw lądowych, ale ma obecnie problemy ze sprawowaniem skutecznej kontroli nad morzem. Straciła swój okręt flagowy Moskwa, znaczną część odrzutowców bojowych lotnictwa morskiego oraz kontrolę nad Wyspą Węży” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

„Ograniczona obecnie skuteczność Floty Czarnomorskiej osłabia ogólną strategię inwazyjną Rosji, po części dlatego, że zagrożenie desantem na Odessę zostało już w dużej mierze zneutralizowane. Oznacza to, że Ukraina może skierować w inne miejsca zasoby, aby wywierały presję na rosyjskie siły lądowe” – dodano.

07:54 Sztab Generalny: wróg zaatakował linie na północ od Mikołajowa; poniósł straty i się wycofał

Wojska rosyjskie zaatakowały wsie, położone na północ od Mikołajowa na południu Ukrainy; napastnicy ponieśli duże straty i się wycofali – poinformował we wtorek ukraiński Sztab Generalny.

W nocy nieprzyjaciel ostrzelał z artylerii m.in. obwody czernihowski i sumski oraz kontynuował atak w kierunku położonych na wschodzie Ukrainy Kramatorska i Bachmutu – podano w komunikacie.

„Oddziały wroga prowadziły operacje ofensywne i szturmowe w kierunku położonych w obwodzie donieckim Wołodymyriwki i Strapiwki. Ukraińscy obrońcy odparli najeźdźców, jednak walki trwają w pobliżu wsi Bachmutskie” – przekazano w opublikowanym na Facebooku komunikacie sztabu.

07:39 ISW: podziały wewnątrz rosyjskich wojsk na Ukrainie mogą osłabić ofensywę Rosji

Pojawiły się doniesienia, że część żołnierzy z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) odmówiła kontynuowania walki w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a dalsze podziały wewnątrz wojsk kierowanych przez Rosję mogą osłabić rosyjską ofensywę – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Według think tanku cele rosyjskiej armii w obwodzie donieckim przemawiają do przedstawicieli tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, ale nie do separatystów z obwodu ługańskiego, zmęczonych działaniami wojennymi poza granicami obszaru, do którego roszczą sobie pretensje.

ISW zaznacza, że nie jest w stanie niezależnie zweryfikować informacji o odmowie walki przez niektórych żołnierzy ŁRL, ale odzwierciedla ona większy trend zmniejszonego zaangażowania tej samozwańczej republiki w wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.

„Ten trend szczególnie zagraża rosyjskim wojskom, starającym się werbować kolejnych żołnierzy z obwodu ługańskiego, by uzupełnić niedawne straty. Dalsze podziały wewnątrz sił kierowanych przez Rosję grożą też osłabieniem skuteczności wysiłku wojennego Rosji” – ocenili eksperci.

Amerykański think tank przypomina, że wcześniej podobne skargi zgłaszały jednostki z DRL, gdy walczyły w obwodzie ługańskim, charkowskim i chersońskim, co może wskazywać, że wojska z kontrolowanych przez Rosję samozwańczych republik nie w pełni popierają szeroko zakrojone plany inwazji Kremla.

Tymczasem na froncie wojska rosyjskie próbowały przeprowadzić kilka ograniczonych ataków lądowych na północny zachód od Słowiańska, prowadziły operacje ofensywne w okolicach Siewierska i Bachmutu, a także w pobliżu Doniecka. Przeprowadziły też na ograniczoną skalę atak lądowy na północ od Charkowa. Rosyjskie władze na okupowanych obszarach Ukrainy kontynuowały przygotowania do włączenia tych terenów do Rosji – dodano w raporcie.

07:07 Władze Charkowa: w nocy ostrzelano jednocześnie pięć dzielnic miasta

W nocy z poniedziałku na wtorek wojska rosyjskie ostrzelały jednocześnie pięć dzielnic Charkowa – poinformował na Telegramie Ihor Terechow, mer tego miasta. Dwie z zaatakowanych dzielnic znajdują się w samym centrum tego położonego na wschodzie Ukrainy miasta. Mer zaznaczył, że tak silnego ostrzału nie obserwowano w Charkowie od dawna. W tej chwili nie ma informacji o skutkach ataku.

W poniedziałek w wyniku rosyjskiego ostrzału dzielnicy mieszkaniowej Charkowa zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.

00:01 Nowa Zelandia dołącza do programu szkoleń ukraińskich żołnierzy

Nowa Zelandia jest kolejnym krajem, który dołączył do kierowanego przez Wielką Brytanię programu szkoleń ukraińskich żołnierzy na brytyjskich poligonach – przekazało w poniedziałek wieczorem brytyjskie ministerstwo obrony.

„Jestem niezwykle zadowolony, że Nowa Zelandia rozszerzyła swoje wsparcie dla kierowanego przez Wielką Brytanię szkolenia ukraińskich sił zbrojnych. Nowozelandzka pomoc, podobnie jak innych naszych zagranicznych partnerów, zapewni kluczowe doświadczenie i umiejętności dzielnym mężczyznom i kobietom z Ukrainy walczącym o swój kraj” – oświadczył brytyjski minister obrony Ben Wallace.

Nowozelandzki rząd wcześniej sprecyzował, że wyśle do Wielkiej Brytanii 120 żołnierzy.

Program szkolenia ukraińskich żołnierzy na brytyjskich poligonach ogłosił podczas wizyty w Kijowie w czerwcu premier Boris Johnson. Jak wówczas zapowiadał, w ramach programu w ciągu 120 dni będzie mogło zostać przeszkolonych 10 tys. Ukraińców. Mówił też, że oprócz Brytyjczyków szkolenia mogliby prowadzić również żołnierze z innych sojuszniczych państw.

Od tego czasu akces do programu zgłosiły Holandia, Kanada, Szwecja, Dania, Finlandia i Norwegia.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj