190. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Rosyjskie ataki odparte na czterech odcinkach frontu

(Fot. EPA/SERGEY DOLZHENKO)

Rosjanie atakują Ukrainę od 190 dni. W czwartek, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, wczesnym rankiem agresor rozpoczął ostrzał Enerhodaru na południu kraju.

20:04 Sztab generalny Ukrainy informuje o odparciu rosyjskich ataków na czterech odcinkach frontu

Siły zbrojne Ukrainy odparły rosyjskie ataki na czterech odcinkach frontu w Donbasie – powiadomił sztab generalny ukraińskiej armii w czwartek wieczorem.

Rosjanie podjęli działania szturmowe w rejonie miejscowości Dołyna na kierunku słowiańskim.

Atakowali również w okolicach Bachmutu w kierunku Wesełoj Dołyny, Sołedaru, miejscowości Bachmucke i Zajcewe.

Sztab informuje również o nieskutecznych próbach natarć rosyjskich w rejonie Adwijiwki i na północny zachód od Doniecka w kierunku miejscowości Wodiane.

Wojska rosyjskie, podkreśla strona ukraińska, dążą do zajęcia całego obwodu donieckiego oraz utrzymania okupowanych terenów w obwodach charkowskim, ługańskim, chersońskim, zaporoskim i mikołajowskim.

19:56 Grossi: MAEA planuje stałą obecność swoich ekspertów w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej będzie stale obecna w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – poinformował w czwartek dyrektor generalny MAEA po zakończeniu swojej misji w okupowanej przez Rosjan elektrowni.

– Kończymy naszą długo oczekiwaną wizytę (…) Jest jeszcze dużo do zrobienia. Moja ekipa tu pozostaje. Co ważniejsze, ustanawiamy stałą obecność MAEA tutaj (w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej) – powiadomił Grossi w nagraniu opublikowanym na Twitterze.

Agencja Reutera poinformowała, że w czwartek późnym popołudniem, po kilkugodzinnym pobycie w elektrowni, „część członków delegacji MAEA opuściło zajętą przez Rosję Zaporoską Elektrownię Atomową”.

– Według stanu na godz. 18 (17 w Polsce) dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi opuścił Zaporoską Elektrownię Atomową. Razem z nim siłownię opuściło większość członków delegacji – powiadomił Enerhoatom w Telegramie.

Dodano, że na chwilę obecną na terenie elektrowni pozostało pięciu przedstawicieli misji MAEA, którzy kontynuują prace.

– Planowane jest, że pozostaną na terenie elektrowni do 3 września – podano.

Wcześniej w czwartek strona ukraińska podała, że Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) przybyła do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy.

Misja czekała na wyjazd z terenu kontrolowanego przez rząd w Kijowie ze względu na trwające w okolicy elektrowni ostrzały.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Na jej terenie stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

18:59 Pod Buczą znaleziono kolejne ciało cywila zamordowanego przez Rosjan

Ciało zakatowanego przez Rosjan cywila ze związanymi rękami i w worku na głowie znaleziono w miejscowości Zdwyżiwka pod Buczą w obwodzie kijowskim – powiadomił szef kijowskiej policji Andrij Niebytow.

– Związali ręce, założyli na głowę worek i zabili. Ciało tego zamęczonego przez okupantów mężczyzny znaleźliśmy dzisiaj na byłych pozycjach rosyjskiej armii w Zdwyżiwce – napisał Niebytow. Zabity ma obrażenia na szyi i tułowiu.

Policjant podał przybliżony wiek mężczyzny – 40-50 lat, a także inne szczegóły, które mogą pomóc w jego identyfikacji, m.in. zdjęcie jego zegarka marki Seiko.

Niebytow poinformował, że w Zdwyżiwce znaleziono dotąd 16 zabitych przez Rosjan cywilów. Rosyjskie wojska stacjonowały w tym regionie w marcu, popełniając liczne zbrodnie na ludności cywilnej. Później armia agresora wycofała się z tej części kraju.

18:39 Sztab generalny Ukrainy: na rozkaz Putina obwód doniecki ma zostać zajęty do 15 września

Rosyjskie wojska otrzymały od Władimira Putina rozkaz zajęcia całego obwodu donieckiego Ukrainy do 15 września – powiedział w czwartek przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow.

– Rosyjskie wojska okupacyjne po raz kolejny dokonują korekty swoich planów i działań zgodnie z rozkazem Putina o dojściu do granic obwodu donieckiego do 15 września – powiedział w czwartek podczas briefingu Hromow, cytowany przez portal Suspilne.

Jak powiedział wojskowy, podsumowując sytuację na froncie, przeciwnik nadal kontroluje okupowane tereny obwodów charkowskiego, ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego, chersońskiego i mikołajowskiego.

– Usiłuje także stworzyć sprzyjające warunki do wznowienia natarcia – powiedział Hromow.

Rosjanie przegrupowują swoje siły i przerzucają je na okupowane terytoria, prawdopodobnie w celu wznowienia ofensywy w rejonie Doniecka.

Według informacji strony ukraińskiej rosyjskie dowództwo podjęło decyzję o rozformowaniu 31. samodzielnej brygady powietrznodesantowej i 22. samodzielnej brygady specjalnego przeznaczenia z powodu dużych strat.

– Przy życiu zostało tam mniej niż 20 proc. składu osobowego – oświadczył wojskowy.

18:11 Szef MAEA o misji w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej: zebraliśmy dużo informacji

W ciągu tych kilku godzin udało nam się zebrać wiele informacji – powiedział w czwartek szef MAEA Rafael Grossi, który stoi na czele misji tej organizacji do okupowanej przez Rosję elektrowni atomowej.

– Zgromadziliśmy wiele informacji. Zobaczyłem te kluczowe rzeczy, które potrzebowałem zobaczyć – powiedział Grossi. Cytuje go agencja AFP, uściślając, że wypowiadał się dla „towarzyszących misji rosyjskich mediów”.

Agencja Reutera powiadomiła, że w czwartek późnym popołudniem, po kilkugodzinnym pobycie w elektrowni, „część członków delegacji MAEA opuściła zajętą przez Rosję Zaporoską Elektrownię Atomową”.

Agencja, powołując się na szefa ukraińskiego operatora elektrowni atomowych, koncernu Enerhoatom, podała później, że Rafael Grossi ma wyjechać jeszcze w czwartek.

– Według stanu na godz. 18 (17 w Polsce) dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi opuścił Zaporoską Elektrownię Atomową. Razem z nim siłownię opuściło większość członków delegacji – powiadomił Enerhoatom w Telegramie.

Dodano, że na chwilę obecną na terenie elektrowni pozostało pięciu przedstawicieli misji MAEA, którzy kontynuują prace.

– Planowane jest, że pozostaną na terenie elektrowni do 3 września – podano.

Początkowo zakładano, że misja będzie trwać do soboty, 3 września. W czwartek agencja Reutera poinformowała, że „może ona być skrócona”.

Wcześniej w czwartek strona ukraińska podała, że Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przybyła do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy.

Misja czekała na wyjazd z terenu kontrolowanego przez rząd w Kijowie ze względu na trwające w okolicy elektrowni ostrzały.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Na jej terenie stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

16:01 Sztab generalny Ukrainy: Białoruś planuje manewry; jesteśmy gotowi na wszelkie scenariusze

Na Białorusi w dniach 8-14 września zaplanowano manewry wojskowe, które przewidują m.in. „uwolnienie tymczasowo zajętych terytoriów”; niewykluczone, że pod tym pojęciem kryją się przygraniczne regiony Ukrainy – powiadomił sztab generalny armii ukraińskiej. Wojsko Ukrainy jest gotowe „na wszelki rozwój wydarzeń” – zapewniono.

– W dniach 8-14 września siły zbrojne Białorusi planują przeprowadzenie manewrów dowódczo-sztabowych, które mają się skupić na kwestiach obrony z dalszym przejściem do kontrataku i wyzwolenia terenów tymczasowo zajętych przez przeciwnika – powiedział w czwartek gen. Ołeksij Hromow, wiceszef głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy. Cytuje go agencja Interfax-Ukraina.

– Nie jest wykluczone, że pod tak zwanym tymczasowo utraconym terytorium kryją się przygraniczne regiony (ukraińskich – PAP) obwodów: wołyńskiego, rówieńskiego i żytomierskiego. To odpowiada koncepcji ogólnych działań sił zbrojnych tzw. państwa związkowego (Białorusi i Rosji) na kierunku ukraińskim. Ale siły zbrojne Ukrainy są gotowe na wszelki rozwój wydarzeń, w tym na kierunku północnym – powiedział Hromow.

Jak dodał, w manewrach mają brać udział żołnierze z Rosji i krajów członkowskich poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Obecnie – zaznaczył Hromow – prawdopodobieństwo ofensywy przeciwnika z terytorium Białorusi lub inwazji wojsk białoruskich jest małe.

15:37 BBC: Rosja straciła na Ukrainie co najmniej 900 żołnierzy elitarnych jednostek

Rosyjska armia straciła na wojnie ponad 900 żołnierzy elitarnych jednostek, którzy m.in. byli wykorzystywani zamiast piechoty do zadań szturmowych – ustaliła BBC. Nie są to pełne dane, a jedynie wyliczenia na podstawie dostępnych publicznie informacji.

– BBC ustaliła, że Rosja straciła na wojnie w Ukrainie ponad 900 żołnierzy elitarnych jednostek, których przygotowanie zajmuje lata i kosztuje miliony dolarów – informuje w czwartek rosyjskojęzyczna redakcja BBC.

Wśród potwierdzonych przez BBC strat jest 151 wojskowych specnazu (sił specjalnych) wywiadu wojskowego GRU, 245 funkcjonariuszy formacji specjalnych Rosgwardii (podlegającej MSW), 20 funkcjonariuszy z Federalnej Służby Bezpieczeństwa i Federalnej Służby Ochrony, 337 żołnierzy piechoty morskiej, 144 żołnierzy wojsk powietrznodesantowych. Zginęło także 67 pilotów wojskowych.

– Zarówno zachodni, jak i rosyjscy eksperci oceniają, że ogólnowojskowe oddziały armii rosyjskiej nie były gotowe do działań szturmowych. W efekcie zadania, które zazwyczaj realizuje piechota, musiały wykonywać oddziały specnazu, piechota morska i komandosi – pisze BBC.

14:21 Macron: trzeba kontynuować dialog z Rosją, by zapobiec eskalacji konfliktu na Ukrainie

Dialog z Rosją trzeba kontynuować, aby zapobiec eskalacji konfliktu na Ukrainie – powiedział w czwartek prezydent Francji Emmanuel Macron, obiecując dalsze poparcie swojego kraju dla Kijowa w „długiej wojnie”.

– Musimy przygotować się na długą wojnę – podkreślił Macron podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym w Pałacu Elizejskim, wytyczając cele swojej polityki zagranicznej.

– Francja będzie nadal wspierać Kijów pod względem gospodarczym, militarnym i humanitarnym” – zapewnił prezydent, ale ostrzegł, że jednym z kluczowych wyzwań będzie zapewnienie jedności Europy wobec Rosji. „Jedność europejska jest kluczowa, ponieważ podział jest jednym z celów wojennych Rosji – stwierdził Macron.

Ocenił, że dialog z Moskwą jest niezbędny, aby uniknąć eskalacji konfliktu i ostatecznie pomóc ustalić w negocjacjach warunki pokoju, o którym – zaznaczył – może zdecydować tylko Ukraina.

– Francja będzie nadal rozmawiać z Rosją – powiedział Macron.

– Kto chce, aby Turcja była jedyną potęgą na świecie, która nadal rozmawia z Rosją? – zapytał.

Prezydent Francji mówił również o potrzebie wzmocnienia sił zbrojnych Francji i UE oraz wyraził nadzieję, że w najbliższych dniach zostanie zawarta umowa dotycząca ożywienia porozumienia nuklearnego (JCPOA) z Iranem.

13:36 Enerhoatom: misja MAEA przybyła do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) przybyła do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy – potwierdził w czwartek ukraiński koncern Enerhoatom.

Reporter agencji Reutera pisze, że delegacja przybyła w dużym konwoju. W okolicy jest wielu rosyjskich wojskowych.

Misja czekała na wyjazd z terenu kontrolowanego przez rząd w Kijowie ze względu na trwające w okolicy elektrowni ostrzały.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Na jej terenie stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

13:22 Źródła: misja MAEA w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej może być krótsza niż planowano

Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej może być krótsza niż planowano – informuje w czwartek Reuters, powołując się na źródła. Zapowiadano, że misja ma trwać do soboty.

Jak pisze portal NV.ua, delegacja już przejechała „szarą strefę” w obwodzie zaporoskim i wjechała na teren kontrolowany przez siły rosyjskie.

Rosyjskie media podały, że misja już jest na terenie elektrowni.

11:57 Rzecznik MAEA: misja czeka na ukraińskim posterunku kontrolnym

Misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, która zmierza do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze, kontrolowanej przez siły rosyjskie, czeka na ukraińskim posterunku kontrolnym w związku z ostrzałami wokół elektrowni – powiedział agencji Reutera rzecznik MAEA.

Rzecznik przekazał, że misja chce dotrzeć do elektrowni w czwartek.

Ukraiński koncern Enerhoatom potwierdził, że konwój MAEA jest na ukraińskim punkcie kontrolnym ok. 20 km od linii frontu i czeka aż warunki wokół elektrowni będą bezpieczniejsze.

Rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko napisał wcześniej w czwartek na Twitterze, że „rosyjska armia, wbrew swoim zobowiązaniom, prowadzi silny ostrzał korytarza, którym misja MAEA ma zmierzać z Zaporoża do elektrowni atomowej”.

11:34 CNN: według władz USA Rosja boryka się z poważnymi brakami żołnierzy na Ukrainie

Władze USA sądzą, że Rosja boryka się z poważnym niedoborem żołnierzy na Ukrainie i poszukuje nowych sposobów na uzupełnienie tych braków – podała w czwartek stacja CNN, powołując się na dwa anonimowe amerykańskie źródła.

– Rosyjskie wojsko cierpi na poważne niedobory personelu na Ukrainie. Sądzimy, że rosyjskie ministerstwo obrony stara się zwerbować żołnierzy kontraktowych, by uzupełnić te braki, w tym poprzez zmuszanie żołnierzy do ponownego udziału w walkach, pozyskiwanie personelu z prywatnych firm działających w branży bezpieczeństwa i wypłacanie poborowym premii – powiedziało jedno ze źródeł.

USA mają „wiarygodne doniesienia”, że ministerstwo obrony Rosji „prawdopodobnie rozpocznie” werbunek skazanych kryminalistów „w zamian za darowanie wyroków i rekompensatę finansową” – dodali cytowani urzędnicy.

Najnowsze oceny władz USA oparte są na ustaleniach wywiadu, których stopień poufności został obniżony. Administracja w Waszyngtonie dąży do publicznego ogłaszania danych wywiadowczych, dotyczących rosyjskich działań wojennych na Ukrainie – przypomina CNN. Źródła nie ujawniły danych, którymi posłużono się przy formułowaniu tych ocen.

Prezydent Rosji Władimir Putin rozkazał zwiększenie liczebności rosyjskiej armii o 137 tys., ale nie jest jasne, w jaki sposób resort obrony ma zamiar tego dokonać. Pentagon oceniał w sierpniu, że podczas wojny na Ukrainie zginęło lub rannych zostało nawet 80 tys. rosyjskich żołnierzy.

10:29 Minister energetyki: Rosjanie mogą nie dopuścić misji MAEA do kluczowych obiektów elektrowni

Rosjanie mogą zastosować manipulacje i nie dopuścić misji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) do kluczowych obiektów na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – ostrzegł w czwartek ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko.

Minister przekazał, że strona ukraińska omówiła z misją MAEA listę obiektów w elektrowni, które powinny zostać skontrolowane – pisze w czwartek koncern Enerhoatom.

– Kluczowe jest to, by Rosjanie rzeczywiście dopuścili (misję) do tych obiektów, które ma na celu obejrzeć. Zdajemy sobie sprawę, że mogą być manipulacje: mogą pokazać jakiś obrazek czy tak zorganizować trasę, by misja w rzeczywistości nie mogła zobaczyć, co się dzieje. Wtedy oczywiście to może podać wyniki (działania misji) w wątpliwość – oświadczył Hałuszczenko.

Rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko napisał w czwartek na Twitterze, że „rosyjska armia, wbrew swoim zobowiązaniom, prowadzi silny ostrzał korytarza, którym misja MAEA ma zmierzać z Zaporoża do elektrowni atomowej”.

„Rosja musi natychmiast powstrzymać te niebezpieczne prowokacje i musi umożliwić MAEA bezpieczny przejazd” – zaapelował.

10:13 Na Ukrainie zginął brytyjski wolontariusz, który pracował jako medyk

Na Ukrainie zginął brytyjski wolontariusz, który wyjechał do tego kraju pracować jako medyk – podały w czwartek media. Informację o jego śmierci przekazała siostra, która prowadzi zbiórkę na sprowadzenie ciała do kraju. Jak poinformowała Lorna Mackintosh, jej brat Craig zginął 24 sierpnia „na linii frontu”.

– Nasz brat odważnie zgłosił się na ochotnika, aby pojechać (na Ukrainę) jako medyk i pomagać w ratowaniu życia w tym rozdartym wojną kraju. Ten bezinteresowny człowiek jest obecnie uwięziony w kostnicy na Ukrainie i nie ma żadnej pomocy, aby zabrać go do domu – napisała na internetowej platformie crowdfundingowej GoFundMe.

Przekazała, że sprowadzenie ciała do Wielkiej Brytanii kosztować będzie ok. 4 tys. funtów. Cel rozpoczętej cztery dni temu zbiórki został już osiągnięty – w czwartek rano kwota wpłat przekraczała 6,3 tys. funtów. Rzecznik brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych oświadczył agencji PA, że resort wspiera rodzinę mężczyzny, który zginął, oraz jest w kontakcie z lokalnymi władzami na Ukrainie.

10:01 W wyniku inwazji Rosji uszkodzonych 2,4 tys. szkół

W wyniku agresji Rosji przeciwko Ukrainie od 24 lutego uszkodzonych zostało 2,4 tys. placówek oświatowych, w tym 270 zostało zniszczonych całkowicie – podało w czwartek ministerstwo oświaty i nauki Ukrainy.

– 2405 placówek oświaty zostało uszkodzonych w wyniku bombardowań i ostrzałów – oszacowało ministerstwo, cytowane przez agencję Interfax-Ukraina. 270 z nich zostało całkiem zniszczonych.

Jak poinformował wiceminister oświaty Andrij Witrenko, z ok. 12,9 tys. szkół 3,5 tys. będzie działać w trybie stacjonarnym, 4,5 tys. w trybie mieszanym, zaś w pozostałych nauczanie odbywać się będzie zdalnie – napisała agencja.

9:47 ISW: kontrofensywa Ukrainy na południu może zakładać celowe markowanie porażek, by zmylić Rosjan

Kontrofensywa Ukrainy w celu wyzwolenia obwodu chersońskiego na południu kraju nie przyniesie rozstrzygnięcia od razu i może zakładać celowe markowanie nieudanych ataków, by zmylić Rosjan – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Wraz z rozpoczęciem kontrofensywy władze Rosji natychmiast uruchomiły kampanię propagandową, starając się przedstawić ją jako porażkę. Jednak operacje wojskowe o tej skali nie przynoszą rozstrzygnięcia w ciągu jednego dnia, ani jednego tygodnia – zaznacza think tank.

Ukraińscy urzędnicy przyznali, że nie dysponują ogromną ilością wojsk zmechanizowanych, które umożliwiłyby atak błyskawiczny. Zamiast tego Ukraina od wielu miesięcy tworzyła warunki do skutecznej kontrofensywy, atakując i zakłócając rosyjskie linie komunikacji lądowej, ośrodki dowodzenia i systemy logistyczne na południu.

Czas rozpoczęcia kontrofensywy jest zbieżny z obserwowaną degradacją rosyjskich zdolności bojowych na zachodzie obwodu chersońskiego, a jednocześnie dążeniem do wyzwalania ukraińskich ziem tak szybko, jak to możliwe. Operacje kontrofensywne obecnie trwają i najpewniej rozwiną się w nadchodzących tygodniach i miesiącach, a Ukraińcy będą korzystali z warunków, które stworzyli, by wypychać wroga na odcinkach uznanych za wrażliwe, i odbijać miasta bez ich niszczenia – ocenia ISW.

Siły, które prowadzą operacje ofensywne, nie dysponując przy tym przewagą liczebną, zwykle muszą wprowadzać przeciwnika w błąd, by odciągnąć go od miejsc, gdzie ma nastąpić przełamanie. Sztuka takiego zmylania wroga wymaga użycia odpowiedniej siły, by manewr był przekonujący. Często są to ataki, których celem nie jest zwycięstwo, lecz markowanie porażki i odwrót, gdy wróg jest już przekonany, że wygrał.

Manewry zmylające wymagają też czasu, by przynieść skutki. Jeśli celem jest odciągnięcie wroga od obszarów planowanego przełamania, atakujący muszą odczekać, aż przeciwnik rzeczywiście przesunie swoje wojska. Z tego powodu operacje rozstrzygające będą się prawdopodobnie odbywać z opóźnieniem w stosunku do manewrów mylących – ocenia ISW.

Think tank podkreśla, że ukraińskie władze i wojsko ponawiają zalecenia, by nie opisywać kontrofensywy, ani nie stawiać wobec niej prognoz. Według ISW jest to kluczowe, jeśli kontrofensywa zakłada manewry zmylające. Bardzo możliwe, że skuteczna kontrofensywa będzie wyglądała przez jakiś czas na wyhamowany lub nieudany atak, zanim jej skutki staną się widoczne – napisano w raporcie.

Na froncie siły rosyjskie przeprowadziły ataki lądowe w okolicach Charkowa, stolicy obwodu charkowskiego, a także w pobliżu Bachmutu i Doniecka w obwodzie donieckim. Rosjanie wzmacniają też obronę przeciwlotniczą na Krymie, kosztem innych obszarów, w związku z ukraińskimi atakami z użyciem dronów na tym półwyspie – dodano

8:47 Resort obrony W. Brytanii: Ukraina używa pocisków HARM do niszczenia rosyjskich radarów

Siły ukraińskie w ramach prowadzonej ofensywy na południu kraju używają pocisków przeciwradarowych HARM, aby zniszczyć rosyjskie radary, które są kluczowe dla obrony przeciwlotniczej Rosji – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

– W dniach 30-31 sierpnia 2022 r. ukraińskie siły zbrojne kontynuowały operacje ofensywne na południu Ukrainy, wspierane przez intensywne uderzenia dalekiego zasięgu na rosyjskie punkty dowodzenia i logistyki w całej strefie okupowanej. Ministerstwo obrony Ukrainy opublikowało również materiał wideo, pokazujący ukraińskie samoloty operujące szybkimi pociskami przeciwradarowymi (HARM) – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

– Rosja twierdziła wcześniej, że odzyskała fragmenty tego typu broni, która jest przeznaczona do lokalizowania i niszczenia radarów. Rosja stawia na pierwszym miejscu silną naziemną obronę przeciwlotniczą – zasięg radarów, który to umożliwia, jest krytyczną zdolnością w jej operacji na Ukrainie. Znaczna, trwała degradacja rosyjskich radarów za pomocą HARM-ów byłaby poważnym ciosem dla i tak już kłopotliwej świadomości sytuacyjnej Rosji – dodano.

8:44 Enerhoatom: kolejne prowokacje na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Siły rosyjskie przeprowadziły kolejne „prowokacje” na terenie kontrolowanej przez nie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej przed przyjazdem misji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) – podał w czwartek ukraiński koncern Enerhoatom.

Jak czytamy w komunikacie, tuż przed 5 rano w czwartek wskutek kolejnego rosyjskiego moździerzowego ostrzału terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej zadziałał system bezpieczeństwa i wyłączył się działający 5. blok energetyczny.

Uszkodzono również linię zasilania awaryjnego, zabrakło prądu dla niedziałającego bloku energetycznego nr 2. Zasilanie przeszło na generatory dieslowe.

– To już drugi raz w ciągu ostatnich 10 dni, kiedy zbrodnicze działania raszystów (Rosjan) doprowadziły do wyłączenia bloku i przerwy w dostawie prądu w elektrowni – napisał Enerhoatom.

Tymczasem źródło agencji Interfax-Ukraina podało, że delegacja MAEA obecnie znajduje się na posterunku kontrolnym, ok. 20 km od linii frontu. Jak dodano, słychać strzały, ale w oddali. Ruch kolumny wstrzymano.

8:23 ISW: Rosja chcą wymazać ukraińską tożsamość ze szkół na okupowanych terenach; może szykować ataki na szkoły

Rosyjskie władze na okupowanych terytoriach Ukrainy wykorzystują rozpoczęcie roku szkolnego do prób wymazywania ukraińskiej tożsamości z programu nauczania; mogą też pod fałszywą flagą szykować ataki na szkoły – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Rosyjskie władze opublikowały listę szkół na okupowanych terenach wraz z dokładnymi współrzędnymi geograficznymi, ostrzegając przy tym przed „ukraińskimi atakami” w dniu rozpoczęcia roku szkolnego 1 września. Może to oznaczać, że Rosjanie szykują operacje pod fałszywą flagą: ataki na szkoły, o które chcą oskarżyć Ukraińców. Może to również służyć uzasadnieniu niskiej frekwencji w szkołach – twierdzi ISW.

Celem publikacji współrzędnych szkół może być również próba ogłoszenia listy obiektów cywilnych, których nie należy ostrzeliwać, a następnie używanie szkół jako baz wojskowych w przekonaniu, że ukraińskie siły zbrojne nie zaatakują wyznaczonej infrastruktury cywilnej – ocenia think tank.

ISW zaznacza, że rosyjskie władze narzucają na okupowanych terenach program nauczania zgodny z przemówieniami i artykułami prezydenta Władimira Putina, w tym z jego fałszywymi twierdzeniami, że Ukraina jest częścią Rosji, wytworem „ery sowieckiej” i nie może być suwerennym państwem.

Według ukraińskiego portalu Strana pierwsza lekcja na okupowanych terenach obwodów ługańskiego i donieckiego ma być oparta na artykułach Putina i jego przemówieniu, w którym ogłosił uznanie samozwańczych republik w Donbasie i rozpoczęcie „specjalnej operacji wojskowej”, jak rosyjska propaganda nazywa inwazję na Ukrainę.

Władze okupacyjne rozpowszechniają w szkołach rosyjskie „materiały edukacyjne”. Urzędnicy z Sewastopola na anektowanym przez Rosję Krymie pojechali do obwodu ługańskiego, by przekazać szkołom plecaki i symbole państwowe Federacji Rosyjskiej. Narzucony przez Rosję szef władz Krymu Siergiej Aksjonow wezwał urzędników do nasilenia „patriotycznego programu” również w krymskich szkołach – zaznacza ISW.

7:54 Mimo silnych ostrzałów misja MAEA wyrusza z Zaporoża do elektrowni atomowej

Mimo silnych ostrzałów w okolicy misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) wyrusza w czwartek z Zaporoża do Enerhodaru, do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – podaje agencja Reuters. Rafael Grossi, szef MAEA, który stoi na czele misji, podkreślił, że wie ona o „zintensyfikowanych działaniach militarnych w okolicy”, ale kontynuuje realizację swojego planu, zakładającego wizytę w elektrowni i spotkanie z jej personelem.

Szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch napisał w komunikatorze mediach społecznościowych, że „Rosjanie prowadzą ostrzał artyleryjski uzgodnionej wcześniej trasy przejazdu misji MAEA z Zaporoża do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej”. Jak dodał, delegacja „nie może kontynuować ruchu ze względów bezpieczeństwa”. Zażądał od strony rosyjskiej „zakończenia prowokacji i zapewnienia bezpiecznego dostępu misji do ukraińskiego obiektu jądrowego”.

Dmytro Orłow, lojalny wobec Kijowa mer Enerhodaru, w którym znajduje się elektrownia, poinformował, że siły rosyjskie od rana prowadzą ostrzał miasta. Jak dodał, wykorzystywane są moździerze, broń automatyczna, pociski oraz lotnictwo.

Strona rosyjska poinformowała o trzech zabitych i rannych wskutek ostrzałów, o które oskarżyła siły ukraińskie. Orłow przekazał, że wojska rosyjskie trafiły w budynki mieszkalne i m.in. przedszkola.

7:22 Ukraińska armia: przeprowadziliśmy uderzenia na rosyjskie pozycje na południu

Ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły ostatniej doby uderzenia na pozycje, punkty dowodzenia i trasy logistyczne wroga na południu Ukrainy; zniszczono 12 rosyjskich czołgów – podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.

– Sytuacja na naszym obszarze operacyjnym pozostaje trudna, ale jest pod kontrolą (ukraińskich) sił obronnych. Siły wroga w dalszym ciągu prowadzą działania wojenne bez znacznych zmian w składzie i pozycji ich jednostek. By chronić się przed działaniami naszych jednostek, zdalnie minują trasy prowadzące do ich pozycji – napisano w komunikacie dowództwa.

W ciągu ostatniej doby ukraińskie samoloty przeprowadziły 24 uderzenia na pozycje rosyjskich wojsk, punkty dowodzenia, ośrodki logistyczne i szlaki transportowe. Ukraińskie jednostki artyleryjskie i rakietowe uderzały zaś we wrogie punkty sterowania dronami, stacje walki elektronicznej, radary, systemy rakietowe i obrony przeciwlotniczej.

Utrzymywanie leżących w obwodzie chersońskim mostów przez Dniepr, kachowskiego i dariwskiego, pod kontrolą ogniową uniemożliwiło Rosji użycie ich do transportu sprzętu i amunicji, a most pontonowy ustawiony przez wroga w okolicach Dariwki został zniszczony – ogłosiło dowództwo operacyjne Południe.

Łącznie minionej doby w atakach sił ukraińskich zginęło 201 rosyjskich żołnierzy. Zniszczono 12 czołgów T-72, ciężki miotacz ognia Sołcepiok, system przeciwlotniczy Buk, pięć haubic Msta, armatohaubicę Akacja i kilka sztuk innego sprzętu, a także sześć rosyjskich składów amunicji – przekazał Ukrinform.

7:15 Pracownik Zaporoskiej Elektrowni Atomowej: Rosjanie zagrażają światu; awaria elektrowni oznaczałaby katastrofę

Rosyjskie wojska, które zajmują Zaporoską Elektrownię Atomową w Enerhodarze, zagrażają światu, a także samym sobie – powiedział PAP pracownik tej siłowni, który kilka dni temu zdołał uciec z okupowanych terenów południowej Ukrainy. Dodał, że ewentualne następstwa awarii w elektrowni w Enerhodarze będą o wiele gorsze, niż w przypadku katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku.

– To, co robią Rosjanie, którzy trzymają w elektrowni amunicję i sprzęt wojskowy, a na dodatek ostrzeliwują obiekty elektrowni, to czysta głupota – oburza się mężczyzna. Rozmówca PAP pracował w Zaporoskiej elektrowni jako inżynier. Ukrywa tożsamość ze względu na bezpieczeństwo swoich bliskich, którzy pozostali w Enerhodarze.

Ihor zbiegł z miasta, gdy Rosjanie zaczęli ostrzeliwać budynki mieszkalne. Jego wyjazd z Enerhodaru i dotarcie do ziem, będących pod kontrolą ukraińskich władz, trwał sześć dni.

– Chcę, żeby ludzie za granicą usłyszeli, że zajęcie elektrowni atomowej to barbarzyństwo. Jako pracownik elektrowni nie mogę zrozumieć, jak rosyjskie dowództwo mogło wydać żołnierzom rozkaz wejścia do niej i rozmieszczenia tam sprzętu z amunicją. Nie rozumiem tego wcale. Wszyscy przecież wiemy, czym jest elektrownia atomowa – podkreślił.

Według relacji Ihora, w elektrowni działają obecnie dwa spośród sześciu znajdujących się tam bloków energetycznych. – Rosjanie trzymają sprzęt wojskowy tuż przy blokach, w hali turbin. Jest to bardzo niebezpieczne, bo nie jest to sprzęt najświeższej daty i obawiamy się najgorszego. Jeśli dojdzie tam, na przykład, do pożaru, to będzie on ogromny i będzie miał równie ogromne następstwa – ostrzegł.

Mężczyzna ujawnił, że Rosjanie wykorzystują elektrownię atomową nie tylko jako skład broni. – Oni tam mieszkają. Postawili sobie namioty, zwykłe namioty wojskowe. Prości żołnierze śpią w namiotach, a oficerowie nocują w schronach – powiedział. Pracownik elektrowni w Enerhodarze mówi, że w czerwcu siły ukraińskie zaatakowały te namioty pociskami z dronów. Wśród Rosjan – jak twierdzi – było wielu zabitych i rannych. Okupanci przenieśli wówczas swój obóz w okolicach tzw. estakady.

– Estakada to taki długi korytarz, który łączy dwa korpusy specjalne, prowadzące do każdego z reaktorów. I oni zaczęli umieszczać sprzęt pod tymi korpusami, a pod nimi idą rury, w których oczyszczana jest woda spod reaktorów. To także jest bardzo niebezpieczne – stwierdził.

Ihor opowiada, że po ataku dronów rosyjscy żołnierze wyraźnie spanikowali. Zaczęli chodzić w hełmach i kamizelkach kuloodpornych. – A potem sami zaczęli ostrzeliwać terytorium elektrowni i jej okolice. Codziennie przechodziliśmy obok nich i widzieliśmy, że są już ubrani normalnie, noszą czapeczki, koszulki na krótki rękaw, a więc wiedzieliśmy, że się już nie boją. Oznaczało to, że wiedzą, że nic do nich nie przyleci, że do nich nie strzelają, bo to strzelają swoi – powiedział.

Rozmówca PAP wskazuje, że Rosjanie twierdzą, że celem ich pobytu w Enerhodarze jest obrona miejscowej ludności oraz elektrowni. – To brednia. Elektrownia działała i nadal działa pod nadzorem ukraińskich pracowników. Mieszkańcy miasta też nie potrzebują obrony. Choć w większości są rosyjskojęzyczni, to nawet najwięksi zwolennicy ruskiego mira po tych kilku miesiącach okupacji przekonali się, czym naprawdę jest Rosja – podkreślił.

Dodatkowe oburzenie pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej wywołuje obecność w niej przedstawicieli rosyjskiego koncernu Rosatom. – Są tam niby po to, żeby nas kontrolować. Głupota – skwitował Ihor.

Pytany o ewentualne następstwa awarii w elektrowni w Enerhodarze mężczyzna ostrzegł, że będą one o wiele gorsze, niż w przypadku katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 roku.

– Teoretycznie najbardziej zagrożona jest 30-kilometrowa strefa wokół elektrowni. Enerhodar, Nikopol i Marhanec to około 200 tysięcy ludzi, a do tego dochodzą okoliczne wsie, bardzo gęsto zaludnione. Wokół Czarnobyla były jednak lasy i to one przejęły na siebie dużą dawkę promieniowania. Tu natomiast jest ogromny, goły step. Nie daj Boże jakiś deszcz i wszystko to wsiąknie w ziemię – uprzedził Ihor w rozmowie telefonicznej.

Po ucieczce z Enerhodaru Ihor z rodziną znaleźli schronienie w Zaporożu. – Na razie jesteśmy w bezpiecznym miejscu. Jeśli nic się nie zmieni, to zostaniemy tutaj. Jeśli nie, może wyjedziemy za granicę. Na razie cieszymy się wolnością – powiedział.

Położona w Enerhodarze na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora w nocy z 3 na 4 marca. Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały obiekt, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

7:06 Władze: od rana siły rosyjskie ostrzeliwują Enerhodar, są ranni

Od wczesnego rana w czwartek siły rosyjskie ostrzeliwują Enerhodar na południu Ukrainy, są ranni – poinformował Dmytro Orłow, mer tego miasta. W Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa, do której tego dnia ma przybyć misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

– Enerhodar. Od piątej rano nie ustają moździerzowe ostrzały miasta. Słychać wystrzały z automatów – napisał lojalny wobec władz w Kijowie mer w komunikatorze Telegram. Jak dodał, trafiono w kilka obiektów cywilnych. Ustalana jest liczba poszkodowanych osób.

Orłow zaapelował do mieszkańców o pozostawanie w domach.  W okupowanym Enerhodarze znajduje się kontrolowana przez siły rosyjskie Zaporoska Elektrownia Atomowa, do której zmierza misja MAEA. W środę delegacja przybyła do Zaporoża, a w czwartek ma udać się do elektrowni, by przeprowadzić inspekcję.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Na terenie elektrowni stacjonuje około 500 rosyjskich żołnierzy oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. W sierpniu wojska najeźdźcy kilkakrotnie ostrzelały obiekt, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

Również w czwartek rano rosyjskie media państwowe opublikowały zdjęcia przedstawiające skutki ostrzału w Enerhodarze, oskarżając o atak siły ukraińskie.

PAP/ua/am/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj