197. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Obwód doniecki: siedem osób zabitych, dwie ranne w ciągu ostatniej doby

(Fot. Facebook/General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Gdy Rosja zaatakowała Ukrain międzynarodowi eksperci przewidywali, że wojna będzie krótka. Tymczasem mija już 197. dzień rosyjskiej agresji – walki trwają, Ukraina zaciekle i skutecznie się broni, zadając Rosjanom straty zarówno w ludziach, jak i w sprzęcie. Agresor nie ustaje w atakach, w których bardzo często ginie ludność cywilna Minionej doby w w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy zginęło siedmiu cywilów, a dwóch kolejnych zostało rannych. 

19:23 Biały Dom: rosyjski szantaż energetyczny nie podważył determinacji europejskich przywódców ws. Ukrainy

– Rosyjski szantaż energetyczny nie podważył determinacji europejskich przywódców, by sprzeciwiać się agresji Rosji na Ukrainę – powiedział w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Skomentował w ten sposób czwartkową telekonferencję z udziałem zachodnich przywódców, w tym prezydenta RP Andrzeja Dudy.

– Z naszej perspektywy wciąż widzimy silną determinację i jedność na poziomie przywódców w Europie, nawet w obliczu tego, jak Putin używa energii jako broni. A prezydent jest zaangażowany, by utrzymać tę jedność i tę determinację, i siłę – powiedział Kirby podczas czwartkowego briefingu.

Jak dodał, starania USA, by zwiększyć eksport gazu LNG do Europy przyniosły skutek lepszy od oczekiwanego, dzięki czemu zapasy gazu w europejskich magazynach są na wysokim poziomie, choć nadal potrzeba „więcej pracy” przed nadciągającą zimą.

– Ale patrząc z naszej strony stawu (Atlantyku-PAP), wszystko co widzimy mówi nam, że europejscy sojusznicy i partnerzy rozumieją i podzielają to samo poczucie pilności sprawy i nic nie podważyło ich zobowiązania do sprzeciwiania się rosyjskiej agresji – powiedział Kirby.

Jak podał w oficjalnym komunikacie Biały Dom, podczas rozmowy prezydent Joe Biden „podkreślił potrzebę dalszego międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy, w tym poprzez pomoc wojskową i gospodarczą, i podtrzymania nałożonych kosztów na Rosję”.

– Przywódcy omówili też używanie przez Rosję energii jako broni i potrzebę dalszej koordynacji, by zapewnić zrównoważone i przystępne dostawy energii dla Europy – czytamy w oświadczeniu.

Podczas briefingu Kirby oddalił też sugestie, że państwom zachodnim może wkrótce zabraknąć sprzętu i amunicji do zaopatrywania sił Ukrainy i na swoje własne potrzeby. Wskazał m.in. na ogłoszoną w czwartek przez Departament Stanu inwestycję 2,2 mld dol. na sfinansowanie zakupów amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy oraz jej sąsiadów. Dodał też, że po obu stronach Atlantyku trwają starania, by zwiększyć produkcję przemysłów zbrojeniowych.

W czwartkowej rozmowie – poza Bidenem – udział wzięli prezydent RP Andrzej Duda, premier Kanady Justin Trudeau, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi, premier Japonii Fumio Kishida, prezydent Rumunii Klaus Iohannis, premier Wielkiej Brytanii Liz Truss, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oraz „przedstawiciele Francji i Unii Europejskiej”.

18:09 Grupa radnych z Petersburga chce oskarżyć Putina o zdradę stanu

Grupa miejskich radnych z Petersburga chce zwrócić się do Dumy Państwowej Rosji z propozycją oskarżenia prezydenta Władimira Putina o zdradę stanu w związku z wojną na Ukrainie – pisze w czwartek niezależny portal Insider.

Z propozycją do parlamentu planują zwrócić się deputowani z petersburskiego okręgu Smolninskoje. Jak podkreślili, zgodnie z konstytucją prezydent może być odsunięty od władzy, jeśli Duma Państwowa oskarży go o zdradę państwową albo inne ciężkie przestępstwa. Według radnych działania Putina od początku wojny mogą być uznane za powód do oskarżenia go o zdradę.

Zaznaczono, że decyzja prezydenta o napaści na Ukrainę „szkodzi bezpieczeństwu Rosji i jej obywateli”.

– Jednym z deklarowanych przez prezydenta Rosji celów była demilitaryzacja Ukrainy, a widzimy, że dzieje się dokładnie coś przeciwnego – wskazał radny Dmitrij Paluga.

– Chcemy pokazać ludziom, że są deputowani, którzy nie zgadzają się z obecnym kursem i uważają, że Putin szkodzi Rosji. Chcemy pokazać ludziom, że nie boimy się o tym mówić – dodał.

17:56 Gen. Milley: ukraińska ofensywa na południu to przemyślany atak, robi miarowe postępy

To, co robią siły ukraińskie w kierunku Chersonia, to bardzo przemyślany atak, który przynosi miarowe postępy – ocenił w czwartek najwyższy rangą dowódca USA Mark Milley w bazie Ramstein w Niemczech. Natomiast szef Pentagonu Lloyd Austin wskazał na udział polskiego przemysłu obronnego we wspieraniu Ukrainy.

Milley odniósł się do sytuacji na Ukrainie podczas konferencji prasowej po piątym spotkaniu ministrów obrony i szefów sztabów w ramach Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w amerykańskiej bazie Ramstein.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów wraz z szefem Pentagonu Austinem chwalili użytek, jaki Ukraińcy czynią z dostarczanej przez Zachód pomocy, podkreślając, że przekłada się to na konkretne efekty na polu bitwy.

– Dla przykładu, Ukraińcy przeprowadzili ataki na ponad 400 celów z użyciem HIMARS z niszczycielskim efektem. Rosyjskie linie łączności i zaopatrzenia są mocno nadszarpnięte. To ma bezpośredni wpływ na rosyjskie zdolności projekcji i utrzymania siły bojowej – powiedział Milley.

Jak przyznał, „Rosja to duży kraj”, wobec czego wysiłki zaopatrywania Ukrainy w broń muszą być kontynuowane. Zaznaczył, że USA wysłały Ukrainie „tysiące” rakiet GMLRS do systemów HIMARS, a także setki tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej, 126 haubic M777, tysiące sztuk broni przeciwpancernej i przeciwlotniczej.

Pytany o ukraińską ofensywę na południu kraju w kierunku Chersonia, Milley odparł, że choć jest ona dopiero w początkowej fazie, to dotychczasowe jej wyniki są pozytywne.

– To, co robią Ukraińcy, to bardzo przemyślany atak. Skutecznie używają swojej artylerii, by wykreować warunki pod manewry lądowe i osiągnąć zamierzone cele – ocenił generał. Jak dodał, określiłby dotychczasowe postępy na południu jako „miarowe”.

Powiedział też, że nie uważa, by równoczesna ofensywa Ukraińców w obwodzie charkowskim oznaczała zbytnie rozciągnięcie sił. Wojskowy chwalił stronę ukraińską za to, że mimo rosyjskiej przewagi w ilości uzbrojenia, Ukraińcy górują nad Rosjanami pod względem taktyki i woli walki.

Minister obrony Austin ze swej strony zwrócił uwagę na kluczowe znaczenie szkoleń dla ukraińskich żołnierzy, m.in. w Wielkiej Brytanii oraz mobilizację przemysłu obronnego na potrzeby zaopatrywania Ukrainy i uzupełniania arsenałów własnych. Szczególnie podziękował przy tym Polsce, Czechom i Słowacji za „pobudzenie swoich baz przemysłowych, by sprostać potrzebom samoobrony Ukrainy”.

– Ich całodobowe wysiłki, by produkować nowe uzbrojenie są kluczem dla sukcesu Ukrainy – stwierdził.

Austin zapowiedział też spotkanie czołowych przedstawicieli, odpowiadających za przemysły zbrojeniowe państw wspierających Ukrainę, by omówić „jak najlepiej wyposażyć przyszłe siły Ukrainy w zdolności, których potrzebują”.

W spotkaniu w Ramstein udział wzięli przedstawiciele z ponad 50 państw, w tym szef MON Mariusz Błaszczak. Podczas rozpoczęcia forum skupionego na długoterminowym wsparciu dla Ukrainy, Austin ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Warta 675 mln dol. transza zawiera m.in. naprowadzane GPS rakiety GMLRS do systemów HIMARS, haubice kalibru 105 mm, amunicję artyleryjską i rakiety przeciwradarowe HARM, pojazdy Humvee, karetki opancerzone i systemy przeciwpancerne.

W pakiecie znalazło się także po raz pierwszy 1 tys. pocisków artyleryjskich RAAMS, z czego każdy zawiera 9 min przeciwczołgowych. Austin dodał też, że Wielka Brytania przekaże kolejne wyrzutnie M270 MLRS (gąsienicowa wersja HIMARS).

17:39 Wiceminister polityki socjalnej Ukrainy: ryzyko, że ponad połowę obywateli dotknie ubóstwo

Prognozowana inflacja w Ukrainie na koniec roku sięgnie 30 proc. – podała w czwartek na Forum Ekonomicznym w Karpaczu pierwsza zastępczyni ministra polityki socjalnej Ukrainy Daria Marczak. Jak zaznaczyła, według radykalnych prognoz 58 proc. obywateli znajdzie się tam poniżej progu ubóstwa.

Występując na czwartkowym panelu Forum Ekonomicznego poświęconym polityce społecznej wiceminister Marczak przedstawiła główne wyzwania jej resortu, przede wszystkim wobec rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę, a także będącej jej skutkiem trudnej sytuacji gospodarczej kraju. Jako jeden z kluczowych problemów przedstawicielka ukraińskiego rządu podała wysoką inflację.

Jak mówiła, choć już przed inwazją Rosji Ukraina miała trudną sytuację społeczną, po rozpoczęciu zbrojnej fazy agresji z kraju wyjechało wiele osób; również wielu mieszkańców straciło domy. W Ukrainie zburzonych lub silnie uszkodzonych zostało ponad 130 tys. budynków, co dotknęło miliony osób, potrzebujących następnie związanego z tym wsparcia.

– Mieliśmy znaczne zmniejszenie działalności gospodarczej, nastąpił bardzo duży spadek miejsc pracy, czyli znaczne utrudnienie w zakresie zapewnienia środków pieniężnych – musieliśmy uzupełniać budżety ludzi, którzy stracili pracę. Kolejnym wyzwaniem jest radykalne zwiększenie liczby ludzi rannych i takich, którzy zostali inwalidami w wyniku wojny – wymieniała Marczak.

– Wzrosła liczba samotnych osób starszych, potrzebujących opieki trwałej. Pomagają w tym m.in. rodziny przybrane, rodziny opiekuńcze – oznacza to potrzebę zwiększenia wsparcia dla tej kategorii obywateli – dodała.

– W czasach, gdy nastąpiło znaczne zmniejszenie przychodów budżetowych, podatków, jednym z głównych źródeł finansowania budżetu są pożyczki. Bank krajowy sfinansował już ponad 10 mld dolarów do budżetu państwa, co wytwarza dużą presję inflacyjną w gospodarce. Według obecnych prognoz do końca roku inflacja wyniesie 30 proc. – zaznaczyła wiceminister.

Podkreśliła, że te połączone czynniki powodują, że wielu obywateli Ukrainy dotyka ryzyko zejścia poniżej poziomu ubóstwa. – Według bardziej radykalnych ocen istnieje ryzyko, że dojdziemy do poziomu 58 proc. ludności Ukrainy poniżej granicy ubóstwa – zasygnalizowała.

Uściśliła, że w Ukrainie również w poprzednich latach, w okresie niepodległości inflacja była stosunkowo znaczna – poziomu 5-7 proc. nie traktowano tam jako wysoki, dochodziła ona do 14 proc. – Pytanie dotyczy nie tyle stopy inflacji, co spadku rzeczywistych dochodów – oceniła Marczak.

– Inflacja nie jest dla nas wynikiem działań socjalnych, ale przyczyną, dla której należy zwiększyć wydatki socjalne, aby stawić czoła wyzwaniom i pomóc obywatelom, którzy są w potrzebie. Obecnie tworzymy nowe instrumenty dotyczące wsparcia, przy utrzymaniu granic budżetowych, które są bardzo zaostrzone, biorąc pod uwagę, że gospodarka ukraińska musi finansować obronność – wskazała.

Przyznała, że w obecnym systemie socjalnym Ukrainy, wiele wypłat nie zależy od statusu finansowego uprawnionych, czy dana osoba rzeczywiście jest w potrzebie. – Musimy to zmienić, by stosować nasze wsparcie bardziej kierunkowo. Staramy się udzielać wsparcia nie tylko przez wypłaty socjalne. Obecnie pracujemy nad kompleksową reformą systemu świadczeń socjalnych – zadeklarowała.

– Potrzebujemy inwestycji w rodzinę, natomiast pytanie dotyczy instrumentów. Musimy inwestować, ale w sposób inteligentny. W Ukrainie uważa się, że najskuteczniejszym narzędziem nie są pieniądze, lecz opieka społeczna, która pomoże ludziom uniezależniać się finansowo, życiowo i psychicznie – mówiła Marczak.

Podziękowała za wsparcie, jakiego ukraińskim obywatelom udziela polski rząd. Zapewniła, że jest to bardzo doceniane przez rząd ukraiński. – Musimy pamiętać, że również rząd ukraiński wspiera Ukraińców, którzy są uprawnieni, a przebywają w innych krajach – zastrzegła. – Musimy zapewnić wymianę danych nt. świadczeń socjalnych – podkreśliła minister dodając, że jest to już przedmiotem uzgodnień z polskim ministerstwem rodziny i polityki społecznej.

Odnosząc się do liczby ok. 450 tys. Ukraińców pracujących obecnie w Polsce Daria Marczak zaakcentowała, że dla ukraińskiego rządu jest problemem, że obywatele Ukrainy nie pracują w swoim kraju, zwiększając polski, a nie ukraiński PKB.

17:18 Prezydent Zełenski: wizyta Antony’ego Blinkena w Kijowie dowodzi wsparcia USA w wojnie z Rosją

Wizyta sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Kijowie jest świadectwem wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją oraz gwarancją tego, że Ukraina odzyska swoje terytoria – oświadczył w czwartek prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski.

Blinken przybył tego dnia do Kijowa z niezapowiedzianą wizytą, podczas której poinformował o nowo zatwierdzonym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy, pochodzącego bezpośrednio z magazynów sił USA.

– Wizyta pańskiej ekipy jest dla nas ważnym sygnałem i potwierdzeniem przywódczego wsparcia, które istnieje wśród państw świata, wsparcia dla Ukrainy w wojnie za naszą wolność, demokrację, za nasz naród, naszą ziemię, w wojnie z agresją Federacji Rosyjskiej. Jesteśmy wdzięczni za ten sygnał, za ogromne wsparcie, którego codziennie nam udzielacie – oświadczył Zełenski podczas spotkania z Blinkenem.

– Są to bardzo ważne sygnały, że Stany Zjednoczone są z nami. Dla nas jest to gwarancja tego, że możemy odzyskać nasze terytoria – podkreślił prezydent Ukrainy.

Informując o nowym pakiecie wsparcia dla Ukrainy, Antony Blinken mówił o sukcesach ukraińskiej armii w kontrofensywie przeciwko działaniom Rosji.

– Obecnie prowadzicie kontrofensywę i jest ona efektywna przede wszystkim dzięki niesamowitemu bohaterstwu Ukraińców. Widzimy to na polu boju codziennie. Cieszymy się, że możemy wesprzeć wasze wysiłki i będziemy to kontynuowali. Uważam, że przyczyną sukcesu jest to, że jest to wasza ojczyzna – oświadczył.

– Chcę ogłosić dodatkowe wsparcie dla Ukrainy o wysokości 675 mln dolarów w sprzęcie, który jest tak efektywnie wykorzystywany przez waszych wojskowych. Jest to 20. pakiet pomocy z zapasów USA, który wydzielany jest z polecenia prezydenta USA od lutego – powiedział.

Blinken wyraził opinię, że Rosja, która zaatakowała Ukrainę, płaci za to niezwykle wysoką ceną. – I ta cena będzie jedynie wzrastać. (…) Będziemy naciskali na Rosję, dopóki nie zostanie wstrzymana agresja przeciwko Ukrainie i Ukraina nie odnowi swej suwerenności – zapewnił sekretarz stanu USA.

Amerykańska dyplomacja poinformowała w komunikacie, że USA zamierzają udostępnić kolejne 2,2 mld dolarów na długoterminowe inwestycje w obronność Ukrainy i 18 jej sąsiadów w ramach programu Foreign Military Financing.

Szef Pentagonu Lloyd Austin wyjaśnił wcześniej, że transza warta 675 mln dol. zawiera m.in. naprowadzane GPS rakiety GMLRS do systemów HIMARS, haubice kalibru 105 mm, amunicję artyleryjską i rakiety przeciwradarowe HARM, pojazdy Humvee, karetki opancerzone i systemy przeciwpancerne. W pakiecie znalazło się także po raz pierwszy 1 tys. pocisków artyleryjskich RAAMS, z czego każdy zawiera 9 min przeciwczołgowych. Austin dodał też, że Wielka Brytania przekaże kolejne wyrzutnie M270 MLRS (gąsienicowa wersja HIMARS).

Nowo ogłoszone pakiety oznaczają, że całkowita wartość pomocy wojskowej dla Ukrainy od początku kadencji prezydenta Bidena wynosi 15,2 mld dolarów, z czego ok. 14,5 – od rozpoczęcia przez Rosję agresji na pełną skalę.

16:56 Media: Ukraina otrzymała najcelniejsze amerykańskie pociski artyleryjskie Excalibur

– Pentagon przekazał Ukrainie najcelniejsze pociski artyleryjskie Excalibur – pisze w czwartek Bloomberg, powołując się na dokumentację budżetową USA. Jak zaznacza serwis, przekazanie tego uzbrojenia nie było nagłaśniane.

Portal podkreśla, że pierwszym potwierdzeniem tego, że Pentagon przekazuje ukraińskim siłom tę amunicję, jest plan uzupełnienia amerykańskich zasobów pocisków Excalibur.

Z dokumentów budżetowych z minionego miesiąca, na które powołuje się Bloomberg, wynika, że ministerstwo obrony USA za 92 mln USD zakupi pociski M982 Excalibur jako uzupełnienie po amunicji, która „została przekazana Ukrainie w ramach wsparcia międzynarodowych starań na rzecz przeciwstawiania się rosyjskiej agresji”. Dokumenty nie były wcześniej publikowane.

Serwis zaznacza, że już wcześniej pojawiały się doniesienia na temat dostaw tej amunicji na Ukrainę, ale przedstawiciele władz unikali odpowiedzi w tej sprawie.

Naprowadzane przez GPS pociski Excalibur mogą trafiać w cel z dokładnością do 2 metrów.

16:04 Premier Łotwy: niedopuszczalne, by rosyjscy turyści korzystali z życia w Europie, kiedy ich kraj zabija na Ukrainie

– To niedopuszczalne, by rosyjscy turyści korzystali z życia w Europie, kiedy ich kraj zabija na Ukrainie – podkreślił w czwartek premier Łotwy Arturs Kriszjanis Karinsz, odnosząc się do wspólnego oświadczenia premierów Polski, Estonii, Litwy i Łotwy w sprawie ograniczenia możliwości podróżowania po Europie dla obywateli Rosji.

– Jest to niedopuszczalne, by rosyjscy turyści korzystali z życia w Europie, podczas gdy Rosja sieje śmierć i zniszczenie na Ukrainie – napisał na Twitterze łotewski premier.

– Państwa bałtyckie i Polska uzgodniły wprowadzenie środków, mających ograniczyć wjazd rosyjskich obywateli posiadających wizy UE – dodał.

Premierzy: Polski – Mateusz Morawiecki, Estonii – Kaja Kallas, Litwy – Ingrida Simonyte i Łotwy – Arturs Kriszjanis Karinsz we wspólnie wydanym w czwartek oświadczeniu wyrazili zamiar ograniczenia możliwości podróżowania po Europie dla obywateli Rosji.

W oświadczeniu premierzy wyrazili swoją polityczną wolę i zdecydowany zamiar wprowadzenia tymczasowych krajowych środków dla obywateli rosyjskich, którzy posiadają wizy UE. Jak wskazali, ma to przeciwdziałać bezpośrednim zagrożeniom porządku publicznego i bezpieczeństwa. Jednocześnie państwa te ograniczą w ten sposób możliwość wjazdu do strefy Schengen dla obywateli rosyjskich w celach turystycznych, kulturalnych, sportowych i biznesowych.

15:56  Blinken poinformował o dodatkowej pomocy wojskowej w wysokości 2,2 mld dolarów dla Ukrainy i sąsiadów

Sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował w czwartek, że zamierza udostępnić kolejne 2,2 mld dolarów na długoterminowe inwestycje w obronność Ukrainy i 18 jej sąsiadów w ramach programu Foreign Military Financing. Dodał, że podczas wizyty w Kijowie powiadomił prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o nowym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy o wartości 675 mln USD.

– Prezydent Biden jasno mówił, że będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne. Powtórzyłem tę wiadomość prezydentowi Zełenskiemu i jego zespołowi dziś w Kijowie, który pozostaje – i pozostanie – stolicą suwerennej, niepodległej Ukrainy – oznajmił w komunikacie szef amerykańskiej dyplomacji. Blinken składa w czwartek niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie.

Blinken przekazał, że powiadomił Kongres o zamiarze udostępnienia 2,2 mld dolarów na potrzeby długoterminowych inwestycji w obronność Ukrainy i 18 państw regionu, zarówno będących w NATO, jak i innych partnerów USA „potencjalnie zagrożonych przyszłą rosyjską agresją”. Odbędzie się to w ramach programu Foreign Military Financing (FMF), zakładającego finansowanie zakupu amerykańskiego sprzętu wojskowego przez obce państwa.

Blinken poinformował też Zełenskiego o nowo zatwierdzonym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy, pochodzącego bezpośrednio z magazynów sił USA. Jak powiadomił wcześniej szef Pentagonu Lloyd Austin, transza warta 675 mln dol. zawiera m.in. naprowadzane GPS rakiety GMLRS do systemów HIMARS, haubice kalibru 105 mm, amunicję artyleryjską i rakiety przeciwradarowe HARM, pojazdy Humvee, karetki opancerzone i systemy przeciwpancerne. W pakiecie znalazło się także po raz pierwszy 1 tys. pocisków artyleryjskich RAAMS, z czego każdy zawiera 9 min przeciwczołgowych. Austin dodał też, że Wielka Brytania przekaże kolejne wyrzutnie M270 MLRS (gąsienicowa wersja HIMARS).

Nowo ogłoszone pakiety oznaczają, że całkowita wartość pomocy wojskowej dla Ukrainy od początku kadencji prezydenta Bidena wynosi 15,2 mld dolarów, z czego ok. 14,5 – od rozpoczęcia przez Rosję agresji na pełną skalę.

15:47 Ukraińskie media: Norwegia przekaże Ukrainie 160 pocisków Hellfire

– Norwegia przekaże Ukrainie ok. 160 pocisków Hellfire i m.in. sprzęt noktowizyjny – informuje w czwartek portal Ukrainska Prawda, powołując się na norweskie ministerstwo obrony.

Oprócz rakiet Ukraina ma też otrzymać z magazynów norweskich sił zbrojnych platformy dla wyrzutni, bloki naprowadzające oraz urządzenia noktowizyjne.

Jak podaje Ukrainska Prawda, stan rakiet został sprawdzony, a pociski wywieziono już z Norwegii. Norwescy instruktorzy przeszkolili Ukraińców z obsługi uzbrojenia.

Portal zaznacza, że termin eksploatacji pocisków Hellfire zbliża się ku końcowi i Norwegia planowała stopniowo wycofywać tę broń ze swoich zasobów.

– To broń, o którą prosiła Ukraina, i która przyda się w walce z rosyjskimi siłami okupacyjnymi. Rakietą łatwo jest kierować, można ją stosować zarówno przeciwko celom lądowym, jak i morskim – powiedział norweski minister obrony Bjorn Arild Gram podczas spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w niemieckim Ramstein.

W czwartek rozpoczęło się tam kolejne, piąte już spotkanie ministrów obrony około 40 państw, w tym Polski.

14:43 Ukraińska armia: odbiliśmy 700 km kwadratowych terytorium w obwodzie charkowskim i na południu

– Ukraińskie siły odbiły z rąk rosyjskiego przeciwnika ponad 700 km kwadratowych terytorium w obwodzie charkowskim oraz na południu Ukrainy – poinformował w czwartek zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Hromow.

– Łączna powierzchnia terytorium przywróconego pod kontrolę Ukrainy na kierunku charkowskim i na kierunku rzeki Boh wynosi ponad 700 km kwadratowych – powiedział na briefingu Hromow, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Na kierunku charkowskim, na północnym wschodzie kraju, siły ukraińskie przesunęły się do 50 km w głąb obrony przeciwnika. Wyzwolono ponad 20 miejscowości.

Jak dodał generał Hromow, w wielu miejscach prowadzone są działania filtracyjne.

Na kierunku słowiańskim i kramatorskim w obwodzie donieckim ukraińskie siły przesunęły się po kilka kilometrów; wyzwolono miejscowość Ozerne.

14:35 Władze Ukrainy: na południu kadyrowcy strzelają do wycofujących się rosyjskich żołnierzy

– Czeczeńskie formacje tzw. kadyrowców są wykorzystywane na południu Ukrainy, szczególnie niedaleko Krzywego Rogu, jako oddziały zaporowe, które mają strzelać do wycofujących się rosyjskich żołnierzy – poinformował w czwartek na antenie telewizji Freedom Serhij Chłań, lojalny wobec Kijowa wiceszef rady obwodu chersońskiego.

– Takie zadania przydzielono kadyrowcom około miesiąc temu, wraz z początkiem ukraińskiej kontrofensywy na Chersońszczyźnie – oznajmił Chłań. – Czeczeni nie potrafią i nie chcą walczyć. Umieją tylko karać swoich ludzi, zabijać i plądrować. Właśnie dlatego są wykorzystywani w oddziałach zaporowych. (…) To powrót do przeszłości (czasów II wojny światowej), zresztą podobnie jak wszystko, co przynoszą ze sobą najeźdźcy – powiedział samorządowiec.

W jego ocenie oddelegowanie kadyrowców na odcinek krzyworoski wynika z faktu, że „morale wroga było tam wyjątkowo niskie już od początku wojny”.

– Okupantom korzystniej jest oddać się do ukraińskiej niewoli, niż wycofać, ponieważ mogą zostać zabici. Dlatego ci, którzy nie mają zamiaru walczyć, chowają się w opuszczonych domach (lub stają się jeńcami) – powiadomił Chłań.

Tzw. kadyrowcy, czyli oddziały specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowią znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) – formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony prezydenta Władimira Putina.

Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców, a także ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi jednostkami. Według licznych doniesień z frontu, oddziały Kadyrowa są również wykorzystywane do pacyfikacji ludności cywilnej.

13:53 Ekspert: pod Bałakliją w obwodzie charkowskim zupełnie posypała się rosyjska obrona

Regularne wojska rosyjskie zostały wycofane z frontu pod Iziumem w obwodzie charkowskim i przerzucone na południe, do regionu chersońskiego; dlatego kiedy siły ukraińskie zaatakowały pod Bałakliją, zupełnie posypały się tam wszystkie trzy linie obrony Rosjan – twierdzi ukraiński ekspert wojskowy pułkownik Roman Switan.

Zapowiedzi szerokiej ukraińskiej kontrofensywy na Chersońszczyźnie zmyliły czujność przeciwnika. Najeźdźcy zmniejszyli o połowę liczebność swojego zgrupowania na kierunku iziumskim, na północnym wschodzie Ukrainy i przerzucili wszystkie jednostki liniowe na południe. Na froncie pod Iziumem, w tym w okolicach miasta Bałaklija, pozostało około 10-15 tys. żołnierzy – wyjaśnił Switan w środę wieczorem w rozmowie z niezależną telewizją internetową Nastojaszczeje Wriemia.

Jak poinformował, nie są to jednak regularne wojska, ale przymusowo zmobilizowani mieszkańcy samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, rezerwiści i oddziały szybkiego reagowania Gwardii Narodowej (Rosgwardii), znane jako SOBR.

– W okolicach Bałaklii pozostała różnego rodzaju zbieranina, która właśnie jest okrążana przez nasze siły. (…) Rosyjski front zupełnie się tam rozsypał, a Ukraińcy nacierają w dwóch kierunkach – na Kupiańsk oraz Izium. Sama Bałaklija jest już przynajmniej w połowie otoczona, lecz Rosjanie wciąż znajdują się w mieście. To spora miejscowość, dlatego jej wyzwolenie może potrwać przynajmniej tydzień. Kiedy to się stanie, o sukcesie oficjalnie powiadomi ukraiński Sztab Generalny – oznajmił pułkownik.

Mimo udanego fortelu pod Bałakliją, w ocenie Switana błędem byłoby przypuszczać, że natarcie na kierunku chersońskim ma na celu wyłącznie zmylenie przeciwnika.

– Ofensywa ruszyła zarówno na Chersońszczyźnie, jak też w obwodzie charkowskim. Ukraińcy wykorzystują artylerię, lotnictwo i drony bojowe na odcinku do 50-70 km w głąb linii frontu (w obu tych regionach). Sukcesy pod Bałakliją należy rozumieć w ten sposób, że walki trwają w wielu miejscach, lecz akurat tam posypała się rosyjska obrona – tłumaczy Switan.

Amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) powiadomił w najnowszym raporcie, że ukraińskie wojska wykorzystały taktyczne zaskoczenie wroga i posunęły się w środę co najmniej 20 kilometrów w głąb kontrolowanego przez Rosjan terytorium w obwodzie charkowskim, odbierając najeźdźcom około 400 kilometrów kwadratowych terenu.

Licząca przed rosyjską inwazją około 27 tys. mieszkańców Bałaklija znajduje się w połowie drogi pomiędzy Charkowem oraz miastami Kramatorsk, Słowiańsk i Bachmut w obwodzie donieckim. Miejscowość jest okupowana przez wojska rosyjskie od początku marca.

12:55 Sekretarz stanu USA Blinken z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie

Sekretarz stanu USA Antony Blinken składa w czwartek niezapowiedzianą wcześniej wizytę na Ukrainie – podały media. Według wcześniejszych informacji Blinken ma ogłosić przekazanie dla Ukrainy nowego pakietu pomocy wojskowej.

Gazeta internetowa Ukrainska Prawda poinformowała, że Blinken spotka się w Kijowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Możliwe także, że odwiedzi miejscowości w pobliżu ukraińskiej stolicy.

Wcześniej agencja Reutera podała, że sekretarz stanu USA ogłosi w czwartek przekazanie nowego pakietu pomocy wojskowej o wartości 2 mld dolarów dla Ukrainy i 18 innych krajów, potencjalnie zagrożonych rosyjską agresją.

Reuters powołał się na wypowiedź wysokiego rangą urzędnika amerykańskiego Departamentu Stanu.

Urzędnik poinformował, że administracja prezydenta Joe Bidena powiadomi Kongres USA o zamiarze przekazania funduszy na długoterminową pomoc, nie określając, jakie kraje mają być jej beneficjentami ani nie precyzując, jaka kwota trafi na Ukrainę.

11:11 Prezydent USA zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 675 mln dolarów

Prezydent USA Joe Biden zatwierdził kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 675 mln dolarów – oznajmił w czwartek amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin podczas otwarcia spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w niemieckim Ramstein.

W czwartek w amerykańskiej bazie lotniczej w Ramstein w Niemczech rozpoczęło się kolejne, piąte już spotkanie ministrów obrony około 40 państw, w tym Polski, w ramach Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. Rozmowom przewodniczy sekretarz obrony USA, a w posiedzeniu uczestniczy też m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Polskę reprezentuje minister Mariusz Błaszczak.

Podczas spotkania w Niemczech zostaną ogłoszone dostawy na Ukrainę kolejnych systemów artylerii rakietowej – zapowiedział w środę przedstawiciel brytyjskiej ambasady w Waszyngtonie Mark Newton. Jak dodał, jednym z głównych priorytetów we wspieraniu Kijowa powinno być szkolenie ukraińskich żołnierzy. Podobne informacje przekazał w czwartek Austin, który podkreślił, że posiedzenie w Ramstein będzie poświęcone głównie dalszym możliwościom szkolenia wojskowych z Ukrainy oraz „wzmocnieniu zdolności przemysłów zbrojeniowych (państw sojuszniczych) w perspektywie długookresowej”.

Pakiet amerykańskiej pomocy dla Ukrainy, który zostanie ogłoszony w czwartek będzie się składał m.in. z amunicji do systemów artyleryjskich HIMARS, a także pojazdów i sprzętu indywidualnego dla żołnierzy – informował wcześniej dziennik „The Washington Post”, opierający się na wypowiedzi anonimowego urzędnika amerykańskiego rządu. Grupa Kontaktowa została zawiązana w Ramstein 26 kwietnia. Sekretarz obrony USA Austin oświadczył wówczas – po rozmowach przedstawicieli resortów obrony kilkudziesięciu krajów NATO i spoza Sojuszu – że zdecydowano o powstaniu międzynarodowej platformy współpracy, która będzie spotykała się co miesiąc, by koordynować pomoc zbrojeniową dla Ukrainy.

10:12 Władze obwodu charkowskiego: dwie osoby zabite i pięć rannych w rosyjskim ostrzale Charkowa

Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w rosyjskim ostrzale dzielnicy przemysłowej w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy – poinformował w czwartek na Telegramie szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow, powołując się na służby medyczne.

W połowie maja pojawiły się doniesienia o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy na północ od Charkowa i odepchnięciu wojsk rosyjskich na odległość 3-4 km od terytorium Rosji. Później najeźdźcy odzyskali jednak kilka przyczółków w obwodzie charkowskim, co umożliwiło im wznowienie ostrzału miasta z powietrza i stanowisk artyleryjskich.

W trwających od tamtego czasu atakach na dzielnice mieszkalne w Charkowie, w tym m.in. przystanki komunikacji miejskiej, ginie ludność cywilna. W wyniku uderzeń rakietowych przeprowadzonych 17 i 18 sierpnia śmierć poniosło co najmniej 17 osób. 30 sierpnia pięć osób zginęło w ostrzale budynków mieszkalnych i przedszkola.

Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy, liczące przed inwazją blisko 1,5 mln mieszkańców, jest położony około 40 km od granicy z Rosją.

9:38 Ukrainska Prawda: na Białorusi rozpoczęły się manewry, których scenariusz zakłada „wyzwolenie okupowanych terytoriów”

W trzech regionach Białorusi, w tym w okolicach Brześcia przy granicy z Polską, rozpoczęły się w czwartek białorusko-rosyjskie manewry wojskowe, których scenariusz przewiduje m.in. „wyzwolenie tymczasowo okupowanych terytoriów” – poinformowała gazeta internetowa Ukrainska Prawda za komunikatem białoruskiego resortu obrony.

– (Przedsięwzięcie) umożliwi przećwiczenie operacji bojowych (specjalnych) mających na celu wyzwolenie terytorium czasowo opanowanego przez przeciwnika, przywrócenie kontroli nad granicą państwową (…), zapewnienie wsparcia lotniczego dla wojsk, realizację działań związanych z wprowadzeniem stanu wojennego oraz zwalczanie wrogich grup dywersyjno-zwiadowczych i nielegalnych formacji zbrojnych – czytamy w scenariuszu manewrów, opublikowanym przez ministerstwo obrony Białorusi na Telegramie.

Ćwiczenia zaplanowane w dniach 8-14 września mają odbywać się na poligonie pod Brześciem, a także w obwodach mińskim i witebskim w centralnej i północno-wschodniej części kraju.

– Siły zbrojne Białorusi planują przeprowadzenie manewrów dowódczo-sztabowych, zakładających (przećwiczenie) obrony z późniejszym przejściem do kontrataku i wyzwolenia terenów tymczasowo zajętych przez przeciwnika. Nie jest wykluczone, że pod nazwą „tymczasowo utracone terytoria” kryją się przygraniczne obszary (ukraińskich – PAP) obwodów wołyńskiego, rówieńskiego i żytomierskiego. To odpowiada koncepcji ogólnych działań sił zbrojnych tzw. państwa związkowego (Białorusi i Rosji) na kierunku ukraińskim – alarmował 1 września gen. Ołeksij Hromow, wiceszef głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.

Jak wówczas dodał, „ukraińska armia jest gotowa na wszelki rozwój wydarzeń, w tym na kierunku północnym”. W kolejnych dniach przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych w Kijowie, m.in. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow, uspokajali, że zagrożenie wtargnięciem białoruskich sił na terytorium Ukrainy wciąż utrzymuje się na niskim poziomie.

Chociaż wojska Białorusi nie wsparły Rosji w inwazji na Ukrainę, reżim w Mińsku udostępnił terytorium państwa na potrzeby Moskwy. Z Białorusi przeprowadzono pod koniec lutego natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Siły rosyjskie dokonywały też stamtąd ostrzałów ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych.

Rosja chce wciągnąć Białoruś w wojnę przeciwko Ukrainie, by uzupełnić swoje braki osobowe, „zutylizować” białoruską armię i wchłonąć Białoruś – ocenił 13 lipca doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Pięć dni później szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba zadeklarował, że jeśli wojska Białorusi zdecydują się dołączyć do agresora, Kijów zerwie stosunki dyplomatyczne z Mińskiem.

9:00 Resort obrony Wielkiej Brytanii: wojska ukraińskie zniszczyły ważny rosyjski most pontonowy przez Dniepr

Ukraińskie wojska prawdopodobnie zniszczyły rosyjski most pontonowy przez Dniepr w Dariwce, który jest ważny z punktu widzenia możliwości wzmacniania przez Rosję jej sił w obwodzie chersońskim – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

– W obwodzie chersońskim ukraińskie brygady kontynuują prowadzenie operacji ofensywnych. Ukraina prawdopodobnie zniszczyła wojskowy most pontonowy w Dariwce, który Rosjanie zbudowali po tym, jak pobliski most drogowy został poważnie uszkodzony. Przeprawa w Dariwce jest jedną z głównych dróg pomiędzy północnym a południowym sektorem rosyjskiej obecności wojskowej wzdłuż rzeki Dniepr. Systematyczne precyzyjne celowanie przez Ukrainę w kluczowe punkty przepraw prawdopodobnie nadal stwarza presje na rosyjskie siły w czasie, gdy próbują powstrzymywać ukraińskie ataki: spowalnia ich zdolność do rozmieszczenia rezerw operacyjnych i uzupełniania zapasów ze wschodu – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

8:45 Sztab Generalny Ukrainy: ostatniej doby rosyjskie wojska straciły około 640 żołnierzy

Rosyjskie wojska straciły w ciągu ostatniej doby około 640 żołnierzy, a także m.in. 15 czołgów, 37 pojazdów opancerzonych i 32 systemy artyleryjskie – powiadomił w czwartek w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Są to jedne z najwyższych dobowych strat agresora od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W środę ukraińskie siły zniszczyły również m.in. dwa wrogie samoloty bojowe, dwa śmigłowce oraz 24 pojazdy i cysterny.

W ciągu ponad pół roku wojny przeciwnik stracił już 51 250 żołnierzy, a także m.in. 2112 czołgów, 4557 pojazdów opancerzonych, 239 samolotów, 210 śmigłowców i 1226 systemów artyleryjskich – powiadomił ukraiński sztab.

Duże straty rosyjskiej armii są związane z ukraińskimi operacjami ofensywnymi na kilku odcinkach frontu, w szczególności w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju oraz na Chersońszczyźnie na południu.

Jak poinformował w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW), ukraińskie wojska wykorzystały taktyczne zaskoczenie wroga i posunęły się w środę co najmniej 20 kilometrów w głąb kontrolowanego przez wojska rosyjskie terytorium w obwodzie charkowskim, odbierając najeźdźcom około 400 kilometrów kwadratowych terenu.

8:19 Armia ukraińska: sytuacja na południu jest „dość dynamiczna, ale pod kontrolą”

Sytuacja militarna na południu Ukrainy jest „dość dynamiczna, ale pod kontrolą” sił ukraińskich, które atakowały ostatniej doby rosyjskie węzły logistyczne i punkty dowodzenia – podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.

– Nie zaszły znaczące zmiany w składzie i rozmieszczeniu wojsk wroga. Skupia on swoje wysiłki na utrzymaniu zajętych obszarów i działaniach, takich jak ostrzały artyleryjskie i moździerzowe, ataki z powietrza i ataki rakietowe na nasze pozycje i spokojne miejscowości – ogłosiło dowództwo.

Łącznie w środę wojska rosyjskie przeprowadziły sześć ataków na ukraińskie pozycje na południu kraju. Ostrzelały również teren przedsiębiorstwa przemysłowego, ale nie odnotowano ofiar wśród cywilów.

Ukraińskie lotnictwo dokonało natomiast 13 ataków na obiekty związane z logistyką i dowodzeniem wojsk rosyjskich. Ukraińskie jednostki artyleryjskie i rakietowe wypełniły 370 misji ogniowych.

Ogółem ostatniej doby Rosja straciła na południu Ukrainy 108 żołnierzy, pięć czołgów, trzy wyrzutnie Grad, 15 pojazdów opancerzonych, 10 haubic i ciężkich dział, moździerz, dwie wyrzutnie systemu S-400, radar naprowadzający systemu S-300 i dwa magazyny amunicji w obwodzie mikołajowskim – napisano w komunikacie.

7:59 Władze obwodu donieckiego: siedem osób zabitych, dwie ranne w ciągu ostatniej doby

Siedmiu cywilów zginęło, a dwóch zostało rannych w ciągu ostatniej doby w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w czwartek na Telegramie szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

Trzy osoby zginęły w Słowiańsku, dwie w Marjince, a po jednej w miejscowościach Hałycyniwka i Wodiane – przekazał Kyryłenko.

Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na sąsiedni kraj, zginęło 810 mieszkańców Donbasu, a 2025 zostało rannych. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych, okupowanych przez agresora miastach Mariupol i Wołnowacha.

Po zajęciu na początku lipca większości obwodu ługańskiego, rosyjskie siły znacząco wyhamowały tempo ofensywy w Donbasie, a walki na wschodzie Ukrainy przyjęły charakter wojny pozycyjnej. W ocenie większości analityków kolejnym celem najeźdźcy miało być miasto Bachmut w północnej części regionu donieckiego, lecz Kreml nie odnotowywał w ostatnich tygodniach postępów na tym odcinku frontu.

7:34 Władze: rosyjscy okupanci w obwodzie ługańskim nie zdołali rozpocząć nauczania w szkołach

Rosyjskie władze okupacyjne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy nie zdołały rozpocząć regularnego nauczania w szkołach ze względu na zbyt małą liczbę nauczycieli; każdego dnia dzieci otrzymują materiał do samodzielnej nauki, po czym wracają do domu – poinformował w środę rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

Setki nauczycieli, sprowadzonych z Rosji w związku z odmowami ze strony Ukraińców, okazały się niewystarczające do zainaugurowania roku szkolnego. Ze względu na opór miejscowej ludności najeźdźcy nie znaleźli nawet osób, które mogłyby zorganizować pracę szkół – czytamy w komunikacie Centrum.

W ostatnich tygodniach z okupowanych terenów Ukrainy napływały doniesienia o zastraszaniu rodziców, którzy nie akceptują edukacji swoich dzieci zgodnie z rosyjskim programem nauczania. 19 sierpnia Centrum Narodowego Sprzeciwu oznajmiło, że nieposłuszni mieszkańcy obwodu charkowskiego otrzymali pogróżki, że zostaną wysiedleni, a ich majątek skonfiskowany. „W ramach ostrzeżenia wszyscy rodzice nie zgadzający się na edukację swoich dzieci w (propagandowych) szkołach będą też (musieli zapłacić) karę grzywny w wysokości 148 tys. rubli (około 11,5 tys. zł – PAP)” – powiadomił serwis.

25 sierpnia to samo źródło informowało, że Rosjanie zmienili taktykę i oferują rodzicom 10 tys. rubli (około 800 zł) za zgodę na przyjęcie ich dzieci do szkół.

31 sierpnia przewodniczący komisji ds. oświaty, nauki i innowacji Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Serhij Babak oświadczył, że nauczyciele z okupowanych obszarów, którzy zgodzą się na prowadzenie lekcji w rosyjskich szkołach, będą traktowani jak kolaboranci i sądzeni zgodnie z ukraińskim kodeksem karnym. Jak dodał, na zajętych terytoriach znajduje się około 1300 szkół, a większość nauczycieli konsekwentnie odmawia współpracy z najeźdźcą.

7:34 ISW: „Wysoce skuteczna” kontrofensywa sił ukraińskich na wschodzie kraju

Siły ukraińskie prawdopodobnie wykorzystały przemieszczenie wojsk rosyjskich na południe, by przeprowadzić „wysoce skuteczną” kontrofensywę w okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Ukraińskie siły wykorzystały najpewniej taktyczne zaskoczenie wroga i posunęły się w środę co najmniej 20 kilometrów w głąb kontrolowanego przez Rosję terytorium w obwodzie charkowskim, odbierając najeźdźcom około 400 kilometrów kwadratowych terenu – napisano w raporcie think tanku.

Rosyjskie wojska na tym obszarze były najpewniej osłabione z powodu poprzednich ruchów mających na celu próby zajęcia obwodu donieckiego oraz wsparcie obrony przed ukraińskimi atakami w obwodzie chersońskim na południu kraju – podkreśla ISW.

– Prowadzone przez Ukrainę operacje w obwodzie chersońskim zmusiły siły rosyjskie do przeniesienia uwagi na południe, co pozwoliło siłom ukraińskim na rozpoczęcie lokalnych, ale wysoce skutecznych kontrataków w okolicach Iziumu – oceniają eksperci w raporcie.

ISW przytacza również opinie rosyjskich blogerów, którzy uderzając w „tony paniki i przygnębienia”, przyznają, że Ukraińcy osiągnęli znaczące zdobycze terytorialne. Wyrażają przy tym obawy, że kontratak może mieć na celu odcięcie rosyjskich jednostek od zaopatrzenia i odzyskanie dużych połaci ziemi.

– Ten poziom szoku i szczera dyskusja na temat sukcesów Ukraińców wśród rosyjskich blogerów wojskowych pokazuje skalę zaskoczenia osiągniętego przez siły ukraińskie, co prawdopodobnie skutecznie demoralizuje siły rosyjskie – napisano.

Kontrofensywa i wysiłki na rzecz wyczerpania rosyjskich wojsk w południowej części Ukrainy raczej nie były tylko manewrem zmylającym przed nowymi działaniami w obwodzie charkowskim. Siły ukraińskie najpewniej rozważnie wykorzystały przeniesienie rosyjskich żołnierzy, sprzętu i ogólnego skupienia operacyjnego, by przeprowadzić lokalne kontrofensywy w kierunku kluczowych punktów w obwodzie charkowskim – podsumowują eksperci.

Na południu Ukraińcy kontynuowali ataki na rosyjskie węzły logistyczne, zgrupowania sił i środków wroga, sieć transportową oraz punkty kontroli i dowodzenia w obwodzie chersońskim. Rosjanie przeprowadzili natomiast ataki lądowe na północ od Charkowa oraz w okolicach Słowiańska, Bachmutu i Doniecka w obwodzie donieckim – napisano w raporcie.

Rosyjskie władze na okupowanych terenach Ukrainy wskazały natomiast 4 listopada jako możliwą datę tzw. referendów, które mają służyć włączeniu tych obszarów do Rosji – dodano.

5:23 Szef koncernu Enerhoatom: Rosjanie porywają i torturują naszych pracowników

Szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom oskarżył rosyjskie wojska, które okupują Zaporoską Elektrownię Atomową, o porywanie i torturowanie jej pracowników. – Około 200 osób zostało aresztowanych. Nie wiemy, co się z niektórymi stało, ani gdzie są – powiedział Petro Kotin gazetom z niemieckiej grupy medialnej Funke.

Kotin powiedział, że ukraińscy pracownicy elektrowni byli zabijani lub torturowani. – To bardzo trudne dla naszego personelu, by tam teraz pracować, ale ci, którzy pozostali, doskonale wiedzą, że najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa nuklearnego i ochrona przed pożarem – podkreślił prezes Enerhoatomu. Poinformował, że przed rosyjską agresją na Ukrainę w Zaporoskiej Elelektrowni Atomowej pracowało 11 tysięcy osób, teraz pozostało tam około tysiąca ukraińskich pracowników.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największy tego typu obiekt w Europie. Przez Rosjan została zajęta w nocy z 3 na 4 marca. W sierpniu wojska rosyjskie kilkakrotnie ostrzelały elektrownię, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa każdorazowo oskarżała o te incydenty Kijów.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj