302. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski w drodze z USA spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą

(Fot. EPA/Maria Senovilla)

Prezydent Ukrainy odwiedził Stany Zjednoczone i wygłosił przemówienie w Kongresie. USA wkrótce przyjmie pakiet wydatków niemal 45 mld dolarów na pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy, przekaże również system obrony powietrznej Patriot. Czwartek to 302. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

18:15 Reuters: w zamachu zginął urzędnik administracji okupacyjnej w obwodzie chersońskim

Urzędnik powołanej przez Rosjan administracji okupacyjnej w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, Andrij Sztepa zginął w zamachu; eksplodowała bomba w jego samochodzie – podała w czwartek agencja Reutera. Sztepa kierował administracją okupacyjną w rejonie (powiecie) kachowskim.

Media ukraińskie, które nazywają Sztepę kolaborantem informują, że stał on na czele administracji okupacyjnej Lubymiwki i Wasyliwki, dwóch miejscowości w rejonie kachowskim.

Serhij Chłań, lojalny wobec Kijowa przedstawiciel władz obwodu chersońskiego, oświadczył na Facebooku, że doszło do wybuchu w samochodzie Sztepy, ale nie wyjaśnił, czy kolaborant przeżył eksplozję.

Reuters podał informację o śmierci Sztepy powołując się na rosyjską administrację okupacyjną, która oskarżyła „terrorystów ukraińskich” o zamach.

15:52 Prezydent Wołodymyr Zełenski w drodze z USA spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartek, że w drodze powrotnej z wizyty w USA spotkał się z polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Nazwał prezydenta RP „przyjacielem Ukrainy” i dodał: „dziękujemy za niezmienne i mocne wsparcie!”

Zełenski poinformował o tym spotkaniu na serwisie Telegram; wraz z komentarzem opublikował krótkie nagranie wideo.

Jak relacjonował, omówił z polskim prezydentem „strategiczne plany na przyszłość, stosunki dwustronne i współpracę na szczeblu międzynarodowym w 2023 roku”.

Polska i USA to jedyne kraje, które prezydent Ukrainy odwiedził podczas swojej pierwszej podróży zagranicznej po 24 lutego, tj. agresji Rosji.

14:57 Wiceszef MSW: w Chersoniu znaleziono skupisko 36 grobów

W wyzwolonym w listopadzie spod okupacji rosyjskiej Chersoniu, na południu Ukrainy, odkryto skupisko 36 grobów; wśród pochowanych są żołnierze ukraińskich sił zbrojnych i obrony terytorialnej – poinformował w czwartek wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin.

Wiceminister podkreślił, że jest to kolejne tego rodzaju odkrycie na terenie obwodu chersońskiego. Dzień wcześniej poinformowano o zbiorowym grobie w miejscowości Prawdyne, w którym pochowano siedmioro cywilów zabitych przez wojska rosyjskie.

– Ogółem w czasie okupacji do kostnic trafiło prawie 700 ciał. Prawie 100 z nich miało obrażenia odniesione na skutek działań wojennych. Dwunastu osób do tej pory nie zidentyfikowano – powiedział Jenin.

Choć trwa zbieranie próbek genetycznych w celu ustalenia tożsamości zabitych, proces ten napotyka problemy. W wielu przypadkach krewni zabitych są za granicą albo nie ma z nimi kontaktu – relacjonował wiceminister.

Podkreślił, że wojskowi rosyjscy „dość często dopuszczali się przemocy wobec cywilów”, a zdjęcia i nagrania tych czynów wysyłali swoim krewnym w Rosji bądź publikowali w mediach społecznościowych. – Będzie to w przyszłości służyło budowaniu bazy dowodowej dotyczącej popełnionych przez nich zbrodni wojennych – powiedział Jenin.

Oskarżył Rosjan o łamanie międzynarodowego prawa humanitarnego, np. branie za zakładników nieuzbrojonych i niestawiających oporu ratowników, jak i o okrucieństwo wobec ludności cywilnej.

– Koszmar, który widać na wyzwolonych terytoriach obwodu chersońskiego może być niewielką częścią tego, co odkryjemy po wyzwoleniu pozostałych terytoriów okupowanych” – powiedział wiceminister, cytowany w oficjalnym komunikacie MSW Ukrainy.

14:49 Rzecznik praw człowieka: Rosjanie znęcają się nad ukraińskimi jeńcami, pozorując ich rzekome wypuszczanie z niewoli

Rosjanie znęcają się nad naszymi jeńcami wojennymi, zabierając ich na rzekomą wymianę ze stroną ukraińską, a następnie wtrącając z powrotem do kolonii karnych i opowiadając, że Kijów jakoby odmówił ich przyjęcia – powiadomił w czwartek ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec.

– Uważamy (takie praktyki) za rodzaj tortur. Podkreślamy, że Ukraina nie odmówiła (przyjęcia) ani jednej osobie przeznaczonej przez stronę rosyjską do udziału w wymianie. Ponadto nieustannie podnosimy kwestię traktowania naszych więźniów na szczeblu międzynarodowym. Na skutek tej presji ostatnio poprawiły się warunki bytowe (ukraińskich) jeńców (w Rosji). Potwierdzają to również osoby, które wróciły z niewoli – oznajmił przedstawiciel władz w Kijowie.

Wymiany przeprowadza sztab koordynacyjny ds. jeńców wojennych, utworzony pod koniec maja i kierowany przez szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanowa. W ramach ostatniego z takich przedsięwzięć, zrealizowanego w połowie grudnia, na Ukrainę powróciło 64 żołnierzy walczących wcześniej w Donbasie, w tym m.in. podczas operacji obrony Bachmutu.

Pod koniec lipca rosyjskie wojska ostrzelały tzw. obóz filtracyjny w Ołeniwce, na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. W ocenie Prokuratury Generalnej Ukrainy zginęło tam co najmniej 40 ukraińskich jeńców wojennych, a 130 osób zostało rannych.

14:10 Szefowa Komisji Obrony Bundestagu: Niemcy muszą wreszcie dostarczyć Ukrainie Mardery, a najlepiej Leopardy 2

Przewodnicząca Komisji Obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann po wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w USA ponownie opowiedziała się za dostawą zachodnich czołgów na Ukrainę. „Niemcy muszą wreszcie dostarczyć bojowe wozy piechoty Marder a najlepiej wspólnie z europejskimi partnerami (czołgi) Leopard 2” – stwierdziła.

Nie można „tylko reagować, gdy sytuacja się pogarsza” – powiedział polityk w czwartek portalowi t-online.

Strack-Zimmermann oświadczyła, że w obliczu nowych gróźb Putina i dramatycznej sytuacji na Ukrainie z zadowoleniem przyjęła fakt, że USA chcą dostarczyć Patrioty.

Zadaniem Niemiec jest „dostarczenie wystarczającej ilości amunicji do istniejących systemów uzbrojenia”. „Ale Ukraina potrzebuje też w końcu więcej zachodnich czołgów” – podkreśliła.

13:49 Prezydent Biden: Ukraina i Stany Zjednoczone razem podtrzymają płomień wolności

– To, co osiągnął prezydent Zełenski i naród ukraiński, ma znaczenie dla całego świata. Stany Zjednoczone i Ukraina razem podtrzymają jasny płomień wolności – napisał na Twitterze prezydent USA Joe Biden, podsumowując środową wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych.

Wydarzeniu temu Joe Biden poświecił kilka wpisów na Twitterze. Jeden z nich opatrzył filmem, w którym przemawia podczas wspólnej konferencji prasowej. – Dziś jest czwarta noc Chanuki. Czas, kiedy Żydzi na całym świecie – wśród nich prezydent Zełenski i wiele innych rodzin – czczą ponadczasowy cud małej grupy wojowników, którzy walczyli o swoje wartości i wolność przeciwko znacznie większemu wrogowi, oraz to, jak wytrzymali i jak zwyciężyli; jak płomień wiary, który miał płonąć przez jeden dzień, płonął jasno przez osiem dni – mówił prezydent Biden.

– To opowieść o przetrwaniu i odporności, która przypomina nam w najzimniejsze dni roku, że światło zawsze zatriumfuje nad ciemnością, a nadzieja pokona rozpacz; i że duch ludzki jest niepokonany tak długo, jak długo istnieją dobrzy ludzie gotowi robić to, co słuszne. Ten rok przyniósł wiele niepotrzebnych ofiar, zginęło wielu Ukraińców. Chciałbym, żeby pan wiedział, panie prezydencie, że wszyscy Amerykanie są po waszej stronie i będziemy trwać z wami tak długo, jak to będzie potrzebne – kontynuował.

– Rozmawialiśmy przez całą wojnę, ale ważne było, aby porozmawiać osobiście – napisał w innym tweecie amerykański prezydent.

– Dziś mija 300 dni od momentu, gdy Putin rozpoczął atak na wolnych ludzi na Ukrainie. Dziś mija też 300 dni, podczas których naród ukraiński pokazał Rosji – i światu – swój żelazny kręgosłup, swoją miłość do kraju i swoją niezłomną determinację w wyborze własnej drogi. To, co osiągnął prezydent Zełenski i naród ukraiński, ma znaczenie dla całego świata. Razem, Stany Zjednoczone i Ukraina utrzymają jasno płonący płomień wolności – podsumował w innym wpisie Joe Biden.

13:02 AP: szacunki dotyczące śmierci 25 tys. cywilów w Mariupolu mogą być nawet trzykrotnie zaniżone

Początkowe szacunki ukraińskich władz, że rosyjskie wojska zabiły w Mariupolu około 25 tys. cywilów, mogą być nawet trzykrotnie zaniżone. Od marca w zniszczonym i okupowanym przez Rosjan mieście pojawiło się 10,3 tys. nowych grobów, lecz w wielu z nich pochowano przynajmniej kilka ciał – wynika z opublikowanej w czwartek analizy agencji Associated Press.

Na podstawie rozmów z mieszkańcami Mariupola AP oceniła, że „tysiące ciał” nigdy nie zostało pogrzebanych, a wiele z nich wciąż znajduje się w zrujnowanych budynkach. Podobne doniesienia przekazał proukraiński doradca mera miasta Petro Andriuszczenko, według którego Rosjanie wyburzają w Mariupolu zniszczone bloki mieszkalne, by ukryć rzeczywistą skalę swoich zbrodni.

Wiele budynków, szczególnie w pobliżu kombinatu metalurgicznego Azowstal, skrywa od 50 do 100 ludzkich szczątków. Ci ludzie nigdy nie zostaną pochowani w godny sposób, są to niezarejestrowane zgony – oznajmił Andriuszczenko, cytowany przez AP.

Według szacunków agencji najeźdźcy planują wyburzyć nawet ponad 50 tys. domów mieszkalnych w Mariupolu.

AP przytoczyła historię mieszkańca miasta Iwana Kalinina, który stracił swoją żonę Irynę i ich nienarodzone dziecko podczas rosyjskiego ostrzału szpitala położniczego. W tym tragicznym dniu mężczyzna ostatni raz widział żonę rano, gdy zaczęła rodzić i wysłała go po ubrania oraz pieluchy. O ataku bombowym wroga Kalinin dowiedział się na posterunku wojskowym w drodze do placówki medycznej. Wraz z ojcem odnalazł ciało Iryny następnego dnia w innym szpitalu.

– Nawet nie wiem, jak to przeżyłem. Codziennie piłem, żeby zasnąć” – przyznał Kalinin, który mieszka obecnie w Wielkiej Brytanii i, jak deklaruje, nie zamierza wracać do Mariupola. „To byłoby dla mnie zbyt bolesne. (…) Codziennie zasypiam z nadzieją, że to sen, ale potem budzę się i dociera do mnie, że to rzeczywistość – powiedział Ukrainiec, cytowany przez agencję.

Podczas pracy nad raportem AP przeanalizowała setki zdjęć satelitarnych, a także nagrań wideo, w tym m.in. z dronów. Przeprowadzono rozmowy z 30 mieszkańcami Mariupola, w tym z 13 osobami wciąż pozostającymi w mieście. Trzech patologów sądowych z doświadczeniem w badaniu masowych grobów na potrzeby dochodzeń w sprawie zbrodni wojennych potwierdziło, że wnioski przedstawione przez AP są wiarygodne.

Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. Według ONZ miasto opuściło około 350 tys. cywilów. Nie jest możliwe podanie dokładnych szacunków dotyczących ofiar rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze przypuszczają, że od lutego do maja mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy osób.

W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności.

12:29 Ambasador RP Bartosz Cichocki odznaczony Krzyżem Zasługi przez naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy

Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki otrzymał od naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerija Załużnego Krzyż Zasługi – powiadomiła w czwartek agencja Ukrinform. Odznaczenie jest tym zaszczytniejsze, że wręczono je na marginesie wizyty szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka w Kijowie – napisał Cichocki na Twitterze.

Ambasador, kierujący polską misją dyplomatyczną na Ukrainie od 2019 roku, podziękował gen. Załużnemu za „wysokie wyróżnienie”.

W środę szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak złożył wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się z gen. Załużnym. Jak powiadomiono, szefowie sił zbrojnych obu państw „omówili obecną sytuację operacyjną na wschodzie i południu Ukrainy, a także rozmawiali na temat potencjalnych scenariuszy dalszego przebiegu niesprowokowanej i nieuzasadnionej agresji wojskowej Rosji na to państwo”.

Generałowie poruszyli też kwestię zapotrzebowania armii Ukrainy w zakresie wsparcia logistycznego, „kluczowego dla uzupełniania ukraińskich rezerw i utrzymywania zdolności obronnych”. Rozmawiano również o rozwoju pomocy w obszarze szkoleniowym.

12:19 Publicysta: dobrze, że Zełenski powtórzył, iż w wojnie z Rosją nie będzie kompromisów

Ważnym przesłaniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas wizyty w USA było to, że Kijów nie pójdzie na kompromisy z Rosją i będzie walczyć aż do odzyskania wszystkich okupowanych terytoriów – komentuje publicysta ukraińskiego portalu Europejska Prawda Jurij Panczenko.

– Najważniejsze było, by jeszcze raz przedstawić punkt widzenia Ukrainy, że kompromisy z Putinem nie są możliwe, że nie jesteśmy gotowi do zamrożenia konfliktu i zakończy się on jedynie wraz z odzyskaniem wszystkich okupowanych terytoriów Ukrainy, łącznie z Krymem – powiedział Panczenko.

Przypomniał, że międzynarodowi partnerzy Ukrainy, w tym USA, „wysyłali niepokojące sygnały”, badając, czy Kijów gotów jest do negocjacji z Moskwą. „Bardzo dobrze się stało, że Zełenski głośno powtórzył, że nie, a (prezydent USA Joe) Biden na konferencji prasowej się z tym zgodził” – zaznaczył publicysta.

Dziennikarz, który jest obserwatorem polityki międzynarodowej wskazał, że Zełenski pojechał do Stanów Zjednoczonych jako kluczowego sojusznika swego kraju.

– Wiadomo było, że wcześniej czy później, mimo trwającej wojny, prezydent złoży wizytę zagraniczną i było wiadomo, że będą to Stany Zjednoczone jako kluczowy sojusznik. Chciano, by wizyta odbyła się przy jakiejś ważnej okazji, na przykład przy decyzji o przekazaniu Ukrainie samolotów, jednak tak się nie stało. Otrzymaliśmy jednak system Patriot i to też dobra wiadomość – podkreślił.

– Przełomu ta wizyta nie przyniosła, ale istniała potrzeba, by prezydent osobiście przedstawił amerykańskim politykom swój punkt widzenia. Trudno było oczekiwać, że dostaniemy samoloty i możliwe, że wyniki tej wizyty poznamy za jakiś czas – ocenił Panczenko.

12:08 ISW: Rosjanie chcą powiększyć armię do 1,5 mln żołnierzy; na razie nie wydaje się to możliwe

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu w odpowiedzi na deklarację o wstąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO zapowiedział powiększenie armii do 1,5 mln żołnierzy; nie wydaje się to jednak możliwe w bliskiej perspektywie – ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu przewodniczyli w środę w Moskwie kolegium Ministerstwa Obrony Rosji (MON), na którym padły istotne stwierdzenia dotyczące trwającej inwazji Rosji na Ukrainę oraz strategicznego kierunku rozwoju rosyjskiej armii – relacjonuje ośrodek. Szojgu przekazał, że aspiracje Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO, wymagają „właściwej” odpowiedzi Rosji, polegającej na utworzeniu rosyjskiej grupy bojowej w północno-zachodniej części Rosji – napisał ISW.

Szojgu przedstawił serię proponowanych zmian w rosyjskiej polityce obronnej, mających na celu znaczne zwiększenie liczebności rosyjskiej armii. Zaproponował, aby Rosja przywróciła okręgi wojskowe w Moskwie i Petersburgu, utworzyła nowy korpus armijny i sformowała 17 nowych dywizji manewrowych. Wysunął też propozycję, by Rosja utworzyła pięć dywizji artylerii wspierających okręgi wojskowe. Wyszedł też z pomysłem, by zwiększyć liczebność Sił Zbrojnych Rosji do 1,5 mln żołnierzy, w tym 695 tys. żołnierzy kontraktowych, stopniowo podwyższać wiek poboru do służby wojskowej z 18 do 21 lat oraz podnieść granicę wieku poborowych z 27 do 30 lat, nie określając terminu wprowadzenia tych zmian – poinformował think tank.

Zdaniem ISW jest jednak bardzo mało prawdopodobne, aby Kreml sformował tak duże siły konwencjonalne w czasie istotnym dla prowadzonej przez ten kraj wojny na Ukrainie, ponieważ formowanie dywizji jest kosztowne i wymaga czasu. Na przykład zreformowanie 150. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (8. Armii Ogólnowojskowej) w latach 2016-2017 zajęło rosyjskim wojskowym ponad rok. Rosja nie była w stanie w pełni obsadzić swoich istniejących brygad i pułków przed inwazją na pełną skalę i dotąd nie sformowała w pełni nowej dywizji o której mówiła już w 2020 r. – zaznaczyli amerykańscy analitycy.

Gospodarka Rosji znajduje się w recesji, a jej możliwości formowania oddziałów znacznie się zmniejszyły od czasu inwazji na Ukrainę. Rosjanie ponieśli duże straty zarówno w korpusie oficerskim, jak też wśród zwykłych żołnierzy. Rosja wykorzystuje prawdopodobnie białoruskich instruktorów do szkolenia żołnierzy kontraktowych i poborowych, z powodu brak własnych kadr – podkreślono w raporcie ISW.

Propozycje Szojgu mogą być zabiegiem mającym na celu uspokojenie ekspertów wojskowych, którzy zarzucają Kremlowi nieprofesjonalne prowadzenie wojny i niepodejmowanie działań niezbędnych do jej wygrania – dodano.

Jednak, zdaniem analityków think tanku, Kreml może stworzyć dużą armię konwencjonalną, która byłaby zdolna do poważnego zagrożenia dla NATO, jeśli Putin zdecydowałby się w dłuższej perspektywie na fundamentalną zmianę alokacji środków budżetowych. W środę Putin zwrócił się bezpośrednio do Szojgu i szefa Sztabu Generalnego generała Walerego Gierasimowa zaznaczając, że Rosja nie ma żadnych ograniczeń finansowych i musi zapewnić wszystko, czego zażądają rosyjskie siły zbrojne. Putin może przeforsować taki budżet, który pozwoli Kremlowi na stworzenie dużej armii konwencjonalnej kosztem wzrostu gospodarczego i konsumpcji, jak to miało miejsce w Związku Radzieckim – ocenia ISW. Dodaje, że byłoby to kosztowne i czasochłonne, ale możliwe.

11:20 Doradca prezydenta: USA ostatecznie zdecydowały, że Rosja musi przegrać wojnę z Ukrainą

Stany Zjednoczone ostatecznie zdecydowały, że Rosja musi przegrać wojnę z Ukrainą i nie będzie żadnych kompromisów w stylu „wymiana terytoriów w zamian za fałszywy pokój” – ocenił w czwartek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, komentując wizytę ukraińskiego przywódcy Wołodymyra Zełenskiego w USA.

– Kijów otrzyma od Waszyngtonu wszelką niezbędną pomoc wojskową w maksymalnym wymiarze. Nikogo nie interesują już rosyjskie histeryczne (wezwania) do negocjacji – dodał Podolak na Twitterze.

W środę prezydent Zełenski złożył kilkugodzinną wizytę w Waszyngtonie. Była to jego pierwsza zagraniczna podróż od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent spotkał się ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Joe Bidenem, a następnie wystąpił przed połączonymi izbami Kongresu USA.

Najważniejszym efektem wizyty była decyzja Stanów Zjednoczonych o przekazaniu Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej o wartości 1,85 mld dolarów. W kolejnym pakiecie uzbrojenia znajdą się m.in. bateria systemu obrony powietrznej Patriot, a także m.in. zestawy JDAM (Joint Direct Attack Munition), dzięki którym możliwe jest przekonwertowanie niekierowanych bomb lotniczych w naprowadzane satelitarnie pociski. Nowa transza pomocy militarnej ma obejmować również amunicję artyleryjską.

10:03 Politico: Zełenski wśród pięciu światowych przywódców, którzy dwukrotnie wystąpili w Kongresie USA

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski znalazł się wśród pięciu światowych przywódców, którzy wystąpili przed połączonymi izbami amerykańskego Kongresu więcej niż jeden raz; w tym gronie są też m.in. były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i były prezydent RPA Nelson Mandela – przypomina portal Politico.

Dwukrotnie w Kongresie przemawiali również premierzy Izraela Icchak Rabin i Benjamin Netanjahu. Wcześniejsze wystąpienie Zełenskiego w amerykańskim parlamencie miało miejsce w marcu, w pierwszych tygodniach rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdy prezydent zwrócił się do Kongresu przez łącze wideo.

Pierwszym mówcą przemawiającym przed połączonymi izbami był w 1874 roku król Hawajów Kalakua.

Wygłoszone w środę przez Zełenskiego orędzie do Kongresu stanowiło ostatni punkt kilkugodzinnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie, jego pierwszej zagranicznej podróży od czasu rosyjskiej inwazji, rozpoczętej 24 lutego. Wcześniej Zełenski spotkał się z prezydentem Joe Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.

Ukraiński prezydent podziękował amerykańskiemu Kongresowi za dotychczasowe dostawy broni i poprosił o zwiększenie pomocy wojskowej. Argumentował, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, nie zakończy swoich agresywnych działań na Ukrainie.

09:58 Deputowany: wizyta Zełenskiego w USA niezwykle ważna dla naszego zwycięstwa

Przyjęcie Wołodymyra Zełenskiego przez prezydenta USA Joe Bidena i przemówienie prezydenta Ukrainy przed Kongresem jest niezwykle ważne dla naszego zwycięstwa w wojnie z Rosją – powiedział deputowany Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Mykoła Kniażycki.

– To była niezwykle pozytywna wizyta. Słowa Bidena, że Stany Zjednoczone będą nas praktycznie wspierały do naszego zwycięstwa, znaczą dla nas bardzo wiele – podkreślił Kniażycki.

Poseł zwrócił uwagę, że w poniedziałek doszło do spotkania przywódców Rosji i Białorusi, Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki.

– Widzieliśmy spotkanie Putina z Łukaszenką, które wyglądało żałośnie, nie miało żadnych następstw i było obliczona na wewnętrznego odbiorcę, że jeszcze ktoś z tym Putinem rozmawia. Tutaj mamy ciepłe przyjęcie Zełenskiego w USA i jego występ przed Kongresem, który jest niezmiernie ważny dla naszego zwycięstwa – powiedział.

Ukraiński polityk zaznaczył, że Biden mówił na konferencji prasowej, iż Putin liczył, że uda mu się podzielić Europę w sprawie poparcia dla Ukrainy. „Stało się inaczej, NATO się rozszerzyło, Europa się zjednoczyła, co jest nie tylko dużą zasługą Stanów Zjednoczonych, ale także takich państw w Europie, które są naszymi sojusznikami, przede wszystkim Polski” – podkreślił.

Deputowany wyraził zadowolenie z pomocy, którą Amerykanie przekazali Ukrainie, w tym baterii systemu obrony powietrznej Patriot.

– Oczywiście, jedna bateria Patriotów to za mało. Oczywiście, że potrzebujemy więcej. Chcielibyśmy porządnej obrony przeciwlotniczej i samolotów F-16, ale jest to pierwszy krok ku wzmocnieniu obrony ukraińskiego nieba, co jest niezwykle ważne dla naszego bezpieczeństwa – powiedział Mykoła Kniażycki.

08:59 Politolog o wizycie Zełenskiego w Waszyngtonie: pokazała partnerstwo między Ukrainą i USA

To była mocna i potrzebna wizyta, która pokazała strategiczne partnerstwo między Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi – powiedział PAP Jewhen Mahda, dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej, komentując wizytę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie.

Politolog zaznaczył, że jego zdaniem w drodze powrotnej Zełenski powinien zatrzymać się w Polsce, by spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą.

– To była mocna i potrzebna wizyta. Pokazała partnerstwo strategiczne między Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi. Choć USA przekazały Ukrainie tylko jedną baterię Patriotów, to dowód, że Waszyngton widzi następstwa ostrzałów ukraińskiej infrastruktury cywilnej – powiedział.

Mahda podkreślił, że ukraiński prezydent został przyjęty w USA bardzo ciepło. – Porównywałem zdjęcia Zełenskiego z poprzedniej wizyty w Waszyngtonie, kiedy rozmawiał z (prezydentem USA Joe) Bidenem w garniturze i teraz, gdy przyjechał w takim półmilitarnym stroju. Teraz ton tych rozmów był zupełnie inny – ocenił.

Ekspert przypomniał, że tuż przed środową, jednodniową wizytą w Stanach Zjednoczonych Zełenski odwiedził Bachmut na wschodzie Ukrainy, o który toczą się zacięte boje z wojskami Rosji. – To pokazało, że Ukraina po niemal roku wojny nie poddaje się i nadal walczy – zauważył.

– Dla mnie było ważne, że podczas konferencji prasowej z Bidenem Zełenski podkreślił, że żadnych kompromisów terytorialnych z Rosją być nie może. Chciałbym, by w USA to rozumiano – zaznaczył.

Dopytywany o wizytę Zełenskiego w Polsce politolog wyjaśnił, że pokazałaby ona, jak ważne są relacje między Warszawą a Kijowem.

– Mam ogromną nadzieję, że w drodze powrotnej Zełenski znajdzie możliwość spotkania się z Andrzejem Dudą. Uważam, że wizyta w Warszawie byłaby korzystna dla relacji ukraińsko-polskich – ocenił.

– Polska w 2022 r. stała się głównym partnerem Ukrainy ze względu na skalę pomocy. To nie tylko pomoc militarna, ponad 200 czołgów, to także miliony przyjętych naszych uchodźców. Kontakty ukraińsko-polskie osiągnęły szczyt i teraz należy uczynić wszystko, by zachować tę dynamikę, bo wyzwania, które stoją przed naszymi krajami, są ogromne – powiedział Jewhen Mahda.

08:38 Sztab Generalny: od początku rosyjskiej inwazji zginęło ponad 100 tys. żołnierzy wroga

Rosyjskie straty podczas wojny z Ukrainą przekroczyły 100 tys. zabitych żołnierzy wroga. Tylko w ciągu minionej doby zginęło około 660 wojskowych przeciwnika, natomiast od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla – 100 400 – poinformował w czwartek w porannym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Ponadto siły wroga straciły już m.in. 3003 czołgi, 5981 pojazdów opancerzonych, 1978 systemów artyleryjskich, 283 samoloty i 267 śmigłowców – czytamy w zestawieniu opublikowanym na Facebooku.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów amerykańskiej armii, gen. Mark Milley szacował w połowie listopada rosyjskie straty poniesione na Ukrainie od 24 lutego na ponad 100 tys. zabitych i rannych.

Putin już poniósł porażkę, ponieważ inwazja na Ukrainę okazała się poważnym strategicznym błędem Kremla. Rosja straciła w tej wojnie około połowy wszystkich swoich czołgów i większość precyzyjnych pocisków rakietowych – oznajmił na początku listopada amerykański wiceminister obrony ds. politycznych Colin Kahl.

Na Ukrainie zginęło kilkadziesiąt tysięcy rosyjskich żołnierzy, a zatem więcej, niż podczas inwazji Związku Radzieckiego na Afganistan w latach 80. XX wieku. Rosja wyjdzie z tej wojny słabsza, niż była przed rozpoczęciem agresji – dodał wówczas Kahl.

08:25 Ministerstwo obrony W. Brytanii: Białoruś szkoli rosyjskich rezerwistów

Z powodu niewystarczającej liczby rosyjskich instruktorów wojskowych, nowo zmobilizowanych rezerwistów szkolą instruktorzy białoruscy, co świadczy o przeciążeniu rosyjskiego systemu wojskowego – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej przypomniano, że w poniedziałek 19 grudnia Władimir Putin udał się do Mińska spotkać się z Alaksandrem Łukaszenką, a w ich rozmowie była mowa o „jednolitej przestrzeni obronnej”.

– Choć Rosja i Białoruś głośno informują o rozmieszczeniu rosyjskich jednostek na Białorusi, siły zbrojne Białorusi prawdopodobnie przyjęły w ostatnim czasie znaczącą, choć bardziej dyskretną rolę w szkoleniu tysięcy nowo zmobilizowanych rosyjskich rezerwistów. Prawdopodobne wykorzystanie białoruskich instruktorów jest próbą częściowego uzupełnienia braku rosyjskich instruktorów wojskowych, z których wielu przebywa na Ukrainie lub odniosło obrażenia – napisano.

– Mimo że Rosja i Białoruś mają za sobą długą historię współpracy wojskowej, szkolenie zmobilizowanego personelu rosyjskiego przez Białorusinów stanowi odwrócenie ról. Siły białoruskie były tradycyjnie uważane przez Rosję za gorsze od rosyjskich, a ich zatrudnienie w charakterze instruktorów świadczy o przeciążeniu rosyjskiego systemu wojskowego – dodano w komunikacie brytyjskiego ministerstwa.

07:19 Media: współpracownik Putina Rogozin ranny w wyniku ostrzału w okupowanym Doniecku

Znany kremlowski propagandysta i współpracownik Władimira Putina Dmitrij Rogozin został ranny w wyniku ostrzału w okupowanym Doniecku na wschodzie Ukrainy. Jak przyznał sam polityk, odłamek pocisku minął o centymetr jego kręgosłup – powiadomiła w nocy ze środy na czwartek gazeta internetowa Ukrainska Prawda.

Według różnych źródeł Rogozin przebywał w restauracji lub w hotelu w Doniecku, gdzie świętował swoje urodziny. W konsekwencji „precyzyjnego ostrzału”, jakoby przeprowadzonego przez ukraińskie wojska, doradca Putina został ranny w głowę, plecy, pośladek i udo. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – poinformowała Ukrainska Prawda za rosyjskimi mediami i kanałami na Telegramie.

Podczas tego samego ataku obrażeń miał doznać też Witalij Chocenko, „premier” samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Donieckiej Republiki Ludowej. Zginęły dwie osoby, w tym ochroniarz Chocenki.

Rogozin jest jednym z bliskich współpracowników prezydenta Putina, znanym z antyzachodnich wypowiedzi, w tym gróźb pod adresem USA i Sojuszu Północnoatlantyckiego. W latach 2018-22 zajmował stanowisko dyrektora koncernu Roskosmos. Wcześniej był m.in. wiceprzewodniczącym Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji), stałym przedstawicielem Rosji przy NATO i wicepremierem.

07:04 Szef MSZ Ukrainy: niech przemówienie Zełenskiego w Kongresie USA zainspiruje miliony ludzi do obrony wolności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił przed amerykańskim Kongresem niezwykle mocne przemówienie; niech jego słowa zainspirują miliony ludzi w USA i na całym świecie do obrony tego, co jest nam wszystkim drogie – wolności – przekazał w czwartek ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

– Niezwykle mocne przemówienie prezydenta Zełenskiego do amerykańskiego Kongresu i narodu. Każde słowo było naładowane przytłaczającą ukraińską energią i duchem. Niech zainspiruje miliony ludzi w USA i na całym świecie do obrony tego, co jest nam wszystkim drogie – wolności – napisał szef ukraińskiej dyplomacji na Twitterze.

Wygłoszone w środę orędzie Zełenskiego do połączonych izb amerykańskiego Kongresu było ostatnim punktem kilkugodzinnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie, jego pierwszej zagranicznej podróży od czasu rosyjskiej inwazji 24 lutego. Wcześniej spotkał się z prezydentem Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.

Ukraiński prezydent podziękował amerykańskiemu Kongresowi za dotychczasowe dostawy broni i poprosił o zwiększenie pomocy wojskowej. Argumentował, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, nie zakończy swoich agresywnych działań na Ukrainie.

– Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację, którą zajmiemy się w najbardziej odpowiedzialny sposób – podkreślił Zełenski.

Kułeba był jednym z członków delegacji, która udała się do Waszyngtonu wraz z ukraińskim prezydentem.

05:00 Były szef Komisji Europejskiej Barroso: w krótkim okresie nie dojdzie do zakończenia wojny na Ukrainie

Komentujący wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych były szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso stwierdził, że nie spodziewa się, aby w krótkim okresie doszło do zakończenia wojny na Ukrainie.

– Wojna raczej zaogni się w najbliższym czasie – stwierdził w środę portugalski polityk, który stał na czele KE w latach 2004-2014.

W ocenie portugalskiego polityka prezydent Rosji Władimir Putin nie wstrzyma działań zbrojnych na terytorium Ukrainy.

– O ile znam Putina, on się teraz nie cofnie – stwierdził Jose Manuel Barroso cytowany przez portugalską telewizję SIC.

Dodał, że aktualnie nie dostrzega przesłanek, aby również strona ukraińska była zainteresowana przystąpieniem do rozmów pokojowych.

04:32 USA, Republikański senator Lindsey Graham: prezydent Zełenski wygłosił jedno z najbardziej inspirujących przemówień, jakich byłem świadkiem

Republikański senator Lindsey Graham określił środowe wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na wspólnej sesji Kongresu jako jakie jedno z najbardziej inspirujących wystąpień, jakich był świadkiem.

Prezydent Ukrainy Zełenski wygłosił jedno z najbardziej inspirujących przemówień na wspólnej sesji Kongresu, jakiego kiedykolwiek byłem świadkiem – napisał Graham na Twitterze.

Odnosząc sie do agresji Rosji na Ukraine, amerykański polityk stwierdził ,że wybaczenie i zapomnienie wszystkich zbrodni wojennych popełnianych przez Rosję na Ukrainie niszczy państwo prawa, jakie znamy i ostrzegł, że pozwolenie Putinowi na skuteczne zajęcie terytorium suwerennego sąsiada niszczy porządek świata.

Nawiązując do apeli władz w Kijowie o pomoc wojskową i gospodarczą potrzebną do walki z najeźdźcą, Graham przypomniał, że Ukraińcy nie proszą by amerykańscy żołnierze toczyli walki, ale proszą o broń i pomoc gospodarczą, by mogli dalej walczyć.

Zwycięstwo Ukrainy jest naszym zwycięstwem – dodał amerykański senator.

04:05 Włoskie media: podróż Zełenskiego wyznacza nową fazę wojny i wzmacnia sojusz z USA

– Spotkania z sojusznikami twarzą w twarz były dla Bidena zawsze ważne, ale nikt nie spodziewał się zobaczyć Zełenskiego w amerykańskiej stolicy – podkreśla dziennik „Corriere della Sera”. Odnotowuje, że obaj przywódcy rozmawiali przez telefon 11 grudnia, ale do wtorku nie wyciekła żadna informacja o przygotowywanej podróży.

– To podróż, by podziękować krajowi, który najbardziej pomaga militarnie Ukrainie, ale i po to, by poprosić o więcej- zaznacza największa włoska gazeta. Przypomina, że kiedy przed 10 miesiącami Amerykanie opracowali plan ewakuacji Zełenskiego z Kijowa, odpowiedział im: „Potrzebuję amunicji, a nie podwózki”.

– Teraz nikt nie spodziewa się ukraińskiej porażki, ale Zełenski i jego otoczenie chcą więcej, chcą zwyciężyć, podczas gdy sytuacja w terenie przekształca się w impas, który sprawi, że trudne będzie odzyskanie utraconych obszarów – stwierdza dziennik.

Zwraca ponadto uwagę na to, że w ciągu prawie 10 miesięcy wojny doszło też do napięć , kiedy Kijów zarzucał zachodnim sojusznikom, że nie robią wystarczająco dużo albo gdy Waszyngton obawiał się eskalacji z Rosją.

– W przeciwieństwie do wielu zachodnich liderów, którzy pojechali pociągiem do Kijowa, Biden uniknął tej podróży, z powodów bezpieczeństwa, ale może także obawiając się, że sprowokuje Putina – zaznacza „Corriere della Sera”. Jak podsumowuje, teraz „ton jest spokojniejszy”, a obaj przywódcy usiedli przy kominku w Białym Domu w „najciemniejszym”, czyli najkrótszym dniu roku.

W komentarzu do zapowiedzianego kolejnego pakietu amerykańskiej pomocy przyznaje się zarazem, że „Zełenski nie zawozi do domu wszystkiego, co chce”, ale wykorzystał mównicę Kongresu, by podziękować i wystosować apel do obu partii mówiąc: „Pieniądze, które dajecie to nie dobroczynność, ale inwestycja w globalne bezpieczeństwo”.

– Biden-Zełenski: walka o sprawiedliwy pokój- tak spotkanie w Białym Domu podsumowuje „La Repubblica”. Odnotowuje obietnicę prezydenta Joe Bidena, złożoną przywódcy Ukrainy: „Nie jesteście nigdy sami, nigdy nie będziecie”.

„La Stampa” zwraca uwagę na słowa Zełenskiego na konferencji prasowej: „Życzę wam pokoju”. „Oto – dodaje gazeta – przesłanie skierowane do świata przez prezydenta Ukrainy”.

Na łamach tych zaznacza się, że szczególnie poruszające były jego słowa: „Życzę wam tego, abyście zobaczyli swoje dzieci żywe i dorosłe”.

Za najważniejszy rezultat uznaje to, że z historycznej, pierwszej zagranicznej podróży od początku agresji Zełenski „zawozi do domu potwierdzenie dostaw baterii systemu obrony przeciwlotniczej Patriot” oraz bezwarunkowe poparcie Stanów Zjednoczonych przez cały 2023 rok, oraz „przez cały potrzebny czas”.

03:47 Politolodzy: Zełenski wie, że czas nie działa na korzyść Ukrainy

W rozmowie z telewizją RTP portugalscy politolodzy wskazali, że wizyta Zełenskiego w USA służyła wywarciu wpływu zarówno na prezydenta Joe Bidena, jak też na obie partie amerykańskiego Kongresu: Demokratyczną i Republikańską.

Teixeira Fernandes wskazał, że ewentualne zaognienie się konfliktu pomiędzy USA a Chinami o Tajwan mogłoby doprowadzić do spadku amerykańskiej pomocy dla Kijowa.

Wyraził opinię, że “na rękę Rosji” byłaby obecnie eskalacja napięcia pomiędzy Chinami a Tajwanem w celu “odciągnięcia USA od wojny na Ukrainie”.

– W sytuacji otwartego konfliktu na Dalekim Wschodzie Waszyngton zapewne skłonny byłby naciskać na Kijów, aby ten przystąpił do rozmów pokojowych, aby jak najszybciej zakończyć konflikt na Ukrainie – dodał Teixeira Fernandes.

Obaj lizbońscy politolodzy wyrazili przekonanie, że w interesie Władimira Putina jest również testowanie ogarniętych kryzysem w związku z konfliktem ukraińskim gospodarek USA oraz państw UE.

03:20 CNN po wizycie prezydenta Zełenskiego w Białym Domu i Kongresie: wojna Rosji z Ukrainą wchodzi w nową fazę

Stacja zwróciła uwagę na symbolikę ubiorów przywódców obydwu krajów, niebiesko-żółty krawat Joe Bidena i zieloną bluzę Wołodymyra Zełenskiego.

W kontekście nasilonych ataków Kremla na ukraińskie cele cywilne amerykańska telewizja przestrzegła przed patem. Przytaczając zapewnienie Bidena o kontynuowaniu pomocy Ukrainie w 2023 roku, wysnuła wniosek, że amerykański przywódca nie przewiduje zakończenia konfliktu w najbliższym czasie.

CNN nie przeoczyła wątpliwości państw zachodnich wspierających Kijów co do długoterminowych planów Zełenskiego. W Waszyngtonie przekonywał, że droga do zakończenia wojny nie będzie polegała na ustępstwach wobec Rosji.

– Amerykańscy urzędnicy uważają, że Ukrainie może być coraz trudniej odzyskać terytorium od Rosji, która umacnia swoje pozycje – co może doprowadzić do krwawego impasu – oceniła CNN.

Stacja dodała, powołując się na swe źródła, że ukraiński przywódca nie jechałby do Waszyngtonu, gdyby nie nastąpił znaczący rozwój w dwustronnych stosunkach z Ameryką. Za przejaw tego uznał przekazanie systemu obrony przeciwrakietowej Patriot. Niezależnie od dziesiątek miliardów dolarów pomocy wojskowej przywódca Ukrainy wciąż jednak zabiega o dodatkowe wsparcie USA.

– Jednak nowa faza ma miejsce nie tylko na polu walki. Przywódcy na całym świecie muszą zmierzyć się z gorzkimi skutkami inwazji Rosji. Wyższe ceny energii i żywności, częściowo wywołane twardymi sankcjami na Moskwę, przysporzyły kłopotów politykom w Europie i Stanach Zjednoczonych – przyznała CNN.

Zaakcentowała, że Republikanie, którzy przejmą kontrolę nad Izbą Reprezentantów USA, dali jasno do zrozumienia, że nie zatwierdzą każdego z wniosków Bidena o pomoc dla Ukrainy.

– Niektórzy z nich odmówili udziału w przemówieniu Zełenskiego w Kongresie, protestując przeciwko temu, co ich zdaniem jest niepohamowanym wypływem dolarów z USA – skomentowała CNN.

03:00 Prezydent Zełenski w Kongresie: wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo

– Dziękuję za finansową pomoc, którą już nam dostarczyliście i tę, którą będziecie skłonni zatwierdzić. Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację, którą zajmiemy się w najbardziej odpowiedzialny sposób – powiedział Zełenski w emocjonalnym przemówieniu, przerywanym kilkoma owacjami.

Jednym z głównych motywów jego wystąpienia było twierdzenie, że agresja przeciwko Ukrainie jest sprawą całego świata, wskazywał m.in. na sojusz Rosji i Iranu.

– Jeden terrorysta znalazł drugiego. To tylko kwestia czasu, kiedy uderzą przeciwko waszym innym sojusznikom, jeśli ich nie powstrzymamy. Musimy to zrobić – nawoływał Zełenski.

Prezydent Ukrainy opisywał przy tym rosyjską agresję również jako wojnę o umysły, którą Zachód i Ukraina wspólnie wygrali. Dodał jednak, że wciąż potrzeba, by wojna ta wygrana została w krajach globalnego Południa oraz w samej Rosji.

– Rosjanie będą mieli szansę stać się wolnymi tylko, kiedy pokonają Kreml w swoich umysłach – mówił Zełenski.

Zwracając się o zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy, Zełenski argumentował, że Amerykanie nie muszą wysyłać swoich żołnierzy na tę wojnę, bo ukraińscy żołnierze znakomicie sobie poradzą, obsługując amerykańskie samoloty. Apelował przy tym, że Ukraina potrzebuje więcej artylerii, by wypchnąć Rosję z Donbasu.

– Wasze wsparcie jest kluczowe nie tylko, by utrzymać pozycję w walce, ale też dokonać punktu zwrotnego i wygrać na polu bitwy. Mamy artylerię. Tak, dziękujemy wam za wszystko, co mamy. Czy to wystarczy? Szczerze mówiąc, nie bardzo – mówił, dodając że USA są w stanie „przyspieszyć nasze zwycięstwo”.

Opisywał też m.in. bitwę o Bachmut w Donbasie, który odwiedził przed przylotem do Waszyngtonu. Porównał przy tym postawę obrońców Bachmutu do postawy amerykańskich żołnierzy wobec kontrofensywy hitlerowskich Niemiec w Ardenach zimą 1944 r.

– Jeszcze przed rokiem tysiące ludzi żyło w Bachmucie, teraz została ich garstka (…) Rosjanie rzucają wszystko, co mają na Bachmut, mają przewagę, ale nasze siły nadal tam stoją – dodał ukraiński prezydent.

Na zakończenie swojego wystąpienia Zełenski wręczył spikerce Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydent Kamali Harris ukraińską flagę przywiezioną z Bachmutu i podpisaną przez walczących tam ukraińskich żołnierzy. W zamian otrzymał flagę USA, która wisiała tego dnia nad Kapitolem.

– Stojąc tu przed wami, wspominam słowa prezydenta Franklina Delano Roosevelta, które myślę, że pasują do tego momentu. „Amerykański naród w swojej sprawiedliwej potędze zwycięży, dochodząc do absolutnego zwycięstwa”. Naród ukraiński również zwycięży absolutnie – mówił Zełenski. – Wiem, że wiele zależy od ukraińskich sił zbrojnych. A jednak tak wiele zależy od świata. Tak wiele zależy od was – dodał.

Orędzie Zełenskiego – jego drugie skierowane do połączonych izb Kongresu, po wirtualnym wystąpieniu w marcu 2022 roku – było ostatnim punktem kilkugodzinnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie, jego pierwszej zagranicznej podróży od czasu inwazji 24 lutego. Wcześniej spotkał się z prezydentem Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.

00:40 Nancy Pelosi: wizyta prezydenta Zełenskiego w Waszyngtonie jest jak wizyta Churchilla w 1941 roku

Prezydent Zełenski robi dziś to, co zrobił Winston Churchill w grudniu 1941 roku, wzywając Amerykę do pomocy w walce z tyranią – powiedziała w środę spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi podczas spotkania z prezydentem Ukrainy w Kongresie. Wyraziła też nadzieję, że Kongres uchwali do piątku nowy pakiet środków dla Ukrainy w wysokości 45 mld dol.

Witając Zełenskiego w Kongresie, Pelosi wspomniała, że jej ojciec był kongresmenem, kiedy w grudniu 1941 r. przemówienie w nim wygłosił brytyjski premier Winston Churchill.

– On wzywał Amerykę, by pomogła w walce z tyranią i powiedział wtedy, że Brytyjczycy wykonują najszlachetniejszą pracę na świecie, nie tylko broniąc swoich domów, ale sprawy wolności w każdym kraju. To jest dokładnie to, co robią Ukraińcy – powiedziała Pelosi.

Wyraziła też nadzieję, że Kongres uchwali w ciągu 48 godzin nowy pakiet środków dla Ukrainy w wysokości 45 mld dol., w ramach ustawy budżetowej. Pakiet zawiera ponad 13 mld dolarów pomocy gospodarczej i ponad 20 mld pomocy wojskowej.

Zełenski zapowiedział, że w swoim przemówieniu przed połączonymi izbami Kongresu zwróci się do Amerykanów po angielsku, by podziękować im za wsparcie.

– To bardzo ważne, że Kongres jest przyjacielem Ukrainy – dodał.

00:37 Prezydent USA: Ukraina może odnieść sukces na polu bitwy i odniesie też sukces przy stole negocjacyjnym

Ukraina może odnieść sukces na polu bitwy i odniesie też sukces przy stole negocjacyjnym, kiedy wygra bitwę – powiedział w środę prezydent USA Joe Biden podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Biden zapowiedział też, że USA zrobią wszystko, by pomóc w tym Ukrainie. Zapewnił, że nie obawia się o trwałość jedności Sojuszu, który wspiera Kijów. – Nigdy nie widziałem NATO i UE bardziej zjednoczonych w jakiejkolwiek innej kwestii. I nie widzę żadnych oznak zmian. Wszyscy wiemy, co jest tu stawką. Europejscy partnerzy rozumieją to jeszcze pełniej – ocenił Biden.

Zarówno Biden, jak i Zełenski wyrazili nadzieję, że Kongres wkrótce przyjmie pakiet wydatków niemal 45 mld dolarów na pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy, dołączony do projektu nowego budżetu USA. Prezydent USA zapewnił, że pomoc dla Ukrainy pozostanie ponadpartyjna i będzie mieć poparcie społeczeństwa, bo Amerykanie rozumieją, że „walka Ukrainy jest częścią czegoś większego”.

– Amerykanie wiedzą, że jeśli staniemy z boku w obliczu takich rażących ataków na wolność, demokrację i fundamentalne zasady suwerenności i integralności terytorialnej, świat z pewnością spotka się z jeszcze gorszymi konsekwencjami – ocenił amerykański prezydent.

– Rozmawialiśmy dziś o tym, co możemy zrobić, by pomóc Ukrainie odnosić sukcesy na polu bitwy – Ukraina może odnieść sukces na polu bitwy. A jeśli i kiedy prezydent Zełenski będzie gotowy rozmawiać z Rosją, odniesie sukces, bo wygra bitwę – powiedział Biden, odnosząc się do pytania ukraińskiego dziennikarza o przyszłość wojny na Ukrainie.

Prezydent Zełenski oświadczył, że nie może być kompromisów w ramach osiągania pokoju, a wojna skończy się wtedy, gdy jego kraj odzyska suwerenność. „Sprawiedliwy pokój”, który położy kres wojnie między Rosją a Ukrainą nie oznacza „żadnych kompromisów” dotyczących terytorialnej integralności Ukrainy, jej wolności i suwerenności – podkreślił Zełenski.

Dodał, że system obrony powietrznej Patriot, który USA dostarczą Ukrainie, „w istotny sposób” wzmocni potencjał obronny jego kraju. – To bardzo ważny etap w budowaniu bezpiecznej przestrzeni powietrznej Ukrainy – oświadczył.

– To jedyny sposób, w jaki możemy pozbawić to terrorystyczne państwo jego głównego instrumentu terroru – możliwości atakowania naszych miast, naszych (systemów) energetycznych – wyjaśnił Zełenski.

Moje przesłanie do Amerykanów jest takie: mamy takie same wartości, tak samo rozumiemy sens życia, walczymy razem o wspólne zwycięstwo, życzę wam pokoju, żeby terroryści, tacy jak ci z Rosji nie napadli na was – powiedział Zełenski.

Amerykański prezydent dodał, że nie należy nie doceniać wpływu, jaki wojna ma na Rosję, wskazując przy tym na niedawne słowa Władimira Putina, że sytuacja na okupowanych terenach jest „skomplikowana”.

Biden zadeklarował, że Stany Zjednoczone zrobią, co tylko w ich mocy, by pomóc Ukrainie. Pytany jednak o dostarczenie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu, prezydent stwierdził, że przesłanie takiej broni może złamać jedność NATO i że sojusznikom zależy, by nie dopuścić do III wojny światowej. Zaznaczył przy tym, że USA dostarczają Ukrainie broni, której ona potrzebuje.

Ogłaszając nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy wart 1,85 mld dolarów, zawierający baterię rakiet obrony powietrznej Patriot, Biden zaznaczył, że jest to najlepszy system w swoim rodzaju, choć przestrzegł, że przeszkolenie Ukraińców w jego obsłudze „zajmie trochę czasu”. Zaznaczył też, że Stany Zjednoczone skupiają się w kwestii pomocy wojskowej na czterech obszarach: obronie powietrznej, zaawanasowanej artylerii, czołgach i pojazdach opancerzonych oraz amunicji.

– Niech pan się nie martwi, panie prezydencie, Stany Zjednoczone pozostaną przy Ukrainie tak długo, jak istnieje Ukraina – zakończył Biden.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj