386. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Od początku wojny Rosja przeprowadziła prawie 5000 ataków rakietowych

Ukraiński saper podczas patrolu we wsi Prochody w obwodzie charkowskim (Fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

Od początku inwazji wojska rosyjskie przeprowadziły na terytorium Ukrainy prawie 5000 ataków rakietowych i 3500 nalotów, odnotowano też 1100 ataków dronów. W tym czasie zginęło 8231 cywilów, a 13 734 zostało rannych. Rozpoczęta przez rosyjską napaść wojna na Ukrainie trwa 386. dzień.

22:18 Prezydent Zełenski: nadejdzie dzień, kiedy powstanie trybunał, który rozliczy Rosjan ze zbrodni

– Nadejdzie dzień, kiedy powstanie trybunał, który przywróci sprawiedliwość naszemu narodowi, ukarze Rosjan tak, jak byli karani agresorzy w przeszłości – zapowiedział Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, w wystąpieniu w rocznicę zbombardowania przez rosyjskie wojska budynku Teatru Dramatycznego w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy.

– Nadejdzie dzień i wyzwolimy Mariupol, całe nasze południe, cały nasz wschód, tak samo, jak wyzwalaliśmy inne nasze miasta. Nadejdzie dzień, w którym powstanie trybunał, który będzie przywracał sprawiedliwość naszemu narodowi, trybunał, który ukarze tego agresora tak samo, jak zostali ukarani agresorzy w przeszłości, gdy wszyscy winni zbrodni wojennych przeciwko Ukraińcom znajdą się w salach Międzynarodowego Trybunału Karnego i sądów narodowych – powiedział prezydent w wieczornym przemówieniu.

Zełenski ponownie przypomniał o dokonanym przed rokiem rosyjskim bombardowaniu Teatru Dramatycznego w oblężonym Mariupolu, w którym ukrywali się cywile. Prezydent Ukrainy nazwał je „jedną z najstraszniejszych zbrodni tej wojny”, w której zginęli ludzie, w tym kobiety i dzieci ukrywające się przed rosyjską agresją. Przypomniał, że przed teatrem był widoczny z powietrza napis „Dzieci” i Rosjanie wiedzieli, kto jest celem ich ataku.

– Cywilny obiekt, celowo zniszczony przez okupantów. Do dzisiaj nie znamy dokładnej liczby zabitych, setki ludzi czy tysiące – stwierdził Zełenski, dodając, że winni wszystkich zbrodni zostaną rozliczeni. Zapewnił, że władze Ukrainy robią wszystko, żeby przeprowadzić potrzebne działania prawne i zmobilizować partnerów.

16 marca 2022 roku rosyjski samolot zrzucił bombę na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Według władz ukraińskich oraz świadków, którym udało się przeżyć, a następnie wydostać z oblężonego i atakowanego przez Rosjan miasta, w budynku ukrywali się cywile. Dokładna liczba ofiar jest obecnie niemożliwa do ustalenia – Mariupol znajduje się pod rosyjską okupacją. Według różnych szacunków i doniesień w bombardowaniu teatru mogło zginąć około 300 osób. Agencja Associated Press na podstawie własnego śledztwa oceniała w maju 2022 roku, że zginęło blisko 600 osób.

19:51 Sześć osób rannych po ostrzałach z użyciem amunicji kasetowej Kostiantyniwki w Donbasie

Sześć osób cywilnych zostało rannych w wyniku dwukrotnego ostrzelania w czwartek przez Rosjan z wyrzutni Uragan Kostiantyniwki w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – powiadomił szef władz tego regionu Pawło Kyryłenko. Wojska rosyjskie użyły amunicji kasetowej.

– Dzisiaj w ciągu dnia Rosjanie dwukrotnie ostrzelali miasto z wyrzutni Uragan, używając pocisków kasetowych; rannych zostało sześciu cywilów, wśród nich obcokrajowiec, wolontariusz – powiadomił Kyryłenko na Telegramie.

W wyniku ostrzału, jak dodał gubernator, uszkodzonych jest co najmniej 19 budynków, szkoła i przedsiębiorstwo.

Kyryłenko zaznaczył, że Kostiantyniwka, leżąca ok. 30 km na południowy zachód od Bachmutu, jest stale ostrzeliwana przez wojska rosyjskie.

19:09 Szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba: w rozmowie z szefem MSZ Chin poruszyłem kwestię integralności terytorialnej

Minister Dmytro Kułeba poinformował, że w rozmowie telefonicznej ze swoim chińskim odpowiednikiem Qin Gangiem poruszył temat integralności terytorialnej oraz podkreślił wagę formuły pokoju przedstawionej przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

– Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej z radcą stanu i ministrem spraw zagranicznych Chin Qin Gangiem dyskutowaliśmy o znaczeniu zasady integralności terytorialnej. Podkreśliłem wagę Formuły Pokoju Wołodymyra Zełenskiego dla zakończenia agresji i sprawiedliwego przywrócenia pokoju na Ukrainie – napisał Kułeba na Twitterze.

Formuła pokoju, którą Zełenski przedstawił w listopadzie 2022 roku, zawiera m.in postulaty dotyczące bezpieczeństwa jądrowego, żywnościowego i energetycznego, uwolnienia jeńców i deportowanych, przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy i ładu światowego, a także wycofania z Ukrainy rosyjskich wojsk.

O rozmowie ministrów spraw zagranicznych Ukrainy i Chin poinformował również w komunikacie MSZ w Pekinie. Według niego Kułeba przedstawił Qinowi obecną sytuację na Ukrainie, podziękował za chińską pomoc humanitarną i za przedstawienie stanowiska ChRL w sprawie „politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego”.

Qin oświadczył, że Chiny są zaniepokojone przedłużającym się „kryzysem” i obawiają się, że sytuacja „wymknie się spod kontroli”. – Mamy nadzieję, że wszystkie strony zachowają spokój, pozostaną racjonalne i wstrzemięźliwe, wznowią rozmowy pokojowe jak najszybciej i będą się starały powrócić na tory politycznego rozwiązania – dodał minister według komunikatu chińskiego MSZ.

Komunistyczne władze ChRL nie potępiły rosyjskiej agresji zbrojnej wobec Ukrainy i wzbraniają się przed nazywaniem jej inwazją. W oficjalnych komunikatach Pekinu mowa najczęściej o „kryzysie” lub „kwestii ukraińskiej”. Chiny sprzeciwiają się również sankcjom nakładanym na Rosję i zacieśniają z nią współpracę w wielu dziedzinach, w tym wojskowej.

Chińskie władze ogłosiły niedawno swoje „stanowisko w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego”, w którym wezwały do rozmów pokojowych, zawieszenia broni i ogólnie sprzeciwiły się groźbom nuklearnym, ale wezwały też do zniesienia „jednostronnych sankcji”, jak Pekin określał karne restrykcja nakładane na Moskwę.

Amerykański dziennik „Wall Street Journal” podał niedawno, powołując się na anonimowe źródła, że przywódca Chin Xi Jinping planuje w najbliższym czasie wizytę w Moskwie i spotkanie z Władimirem Putinem. Według tych źródeł w następnej kolejności ma przeprowadzić przez Internet rozmowę z Zełenskim, co byłoby ich pierwszym bezpośrednim kontaktem od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku.

19:02 Sztab generalny Ukrainy: trwa szturm Bachmutu; Rosjanie przygotowują się do wznowienia ataków pod Wuhłedarem

Wojska rosyjskie kontynuują ataki na wschodzie Ukrainy od obwodu charkowskiego po doniecki. Trwają szturmy Bachmutu, a pod Wuhłedarem przeciwnik przygotowuje się do wznowienia działań ofensywnych – powiadomił sztab generalny.

Rosjanie podejmowali ataki w pobliżu Hrianykiwki w obwodzie charkowskim, a w obwodzie ługańskim w rejonie miejscowości Kreminna i Kuzmyne. W obwodzie donieckim atakowali w okolicach miejscowości Wierchniokamjanske i Spirne.

Jak podano w komunikacie, przeciwnik kontynuuje szturmy Bachmutu w obwodzie donieckim. Wojska ukraińskie odparły ataki m.in. w miejscowościach Orichowo-Wasyliwka, Bachmut, Iwaniwske, Hryhoriwka.

Dalej na południe wróg podejmował ataki pod Kamjanką, Awdijiwką, Newelskim i Marjinką. – Kontynuuje przygotowania do wznowienia ataku na Wuhłedar – odnotowano w podsumowaniu operacyjnym.

Sztab informuje również, że Rosjanie w dalszym ciągu wywożą z okupowanych terenów ukradzione zboże – przez port w Berdiańsku w obwodzie zaporoskim.

W okupowanej części tego regionu władze okupacyjne wraz z FSB kontynuują przymusowe wydawanie paszportów rosyjskich. M.in. w Tokmaku mieszkańcom grożono wywiezieniem dzieci na wschód Rosji w przypadku nieprzyjęcia obywatelstwa rosyjskiego.

17:49 Wywiad wojskowy dziękuje Polsce za przekazanie wozu opancerzonego Oncilla

Otrzymaliśmy zmodernizowany wóz opancerzony Oncilla; to wynik współpracy polsko-ukraińskiej – powiadomił wywiad wojskowy Ukrainy, dziękując stronie polskiej. Jak podano, w walkach na Ukrainie bierze już udział 30 takich maszyn i okazują się skuteczne.

– Takich maszyn walczy już 30. Dobrze zaprezentowały się na polu walki, ratowały życie – podano w komunikacie Zarządu Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy z powołaniem się na przedstawiciela ukraińskiego biura konstrukcyjnego Berył.

Wywiad wyraził podziękowania stronie polskiej i polskiej firmie, która sfinansowała zakup samochodu. Oncilla, wóz opancerzony z napędem na cztery koła i karabinem maszynowym kal. 12,7, to zmodernizowany w Polsce ukraiński Dozor-B.

17:02 Władze Mariupola: ostrzał i eksplozja w rosyjskim magazynie amunicji w okolicach okupowanego Mariupola

W okolicach okupowanego Mariupola w obwodzie donieckim, na południowym wschodzie Ukrainy, doszło do eksplozji w rosyjskim magazynie amunicji w wyniku ukraińskiego ostrzału – powiadomiły lojalne wobec Kijowa władze tego miasta.

Mariupolska rada miejska poinformowała na Telegramie o pożarze i detonacjach w magazynie amunicji wojsk rosyjskich w miejscowości Małojanisol. Informacja pochodzi od mieszkańców, którzy przebywają na okupowanych terenach.

Z kolei doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko powiadomił, że w mieście i okolicach słychać było obronę powietrzną oraz odgłosy, podobne do wystrzałów z wyrzutni Grad. W kierunku miejsca eksplozji wyleciały śmigłowce wojsk rosyjskich.

W Internecie opublikowano krótkie nagranie, które ma pochodzić z miejsca wybuchów. Widać na nim kłęby dymu, unoszące się nad zabudowaniami.

16:51 Premier Mateusz Morawiecki: Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, a to wiąże się też z zainteresowaniem wywiadów wrogich państw

Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, która płynie z całego świata. To wielka odpowiedzialność, która wiąże się również z zainteresowaniem wywiadów wrogich państw – podkreślił premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do informacji o rozbiciu przez ABW siatki szpiegowskiej działającej na rzecz Rosji.

Szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński poinformował o rozbiciu przez ABW siatki szpiegowskiej działającej na rzecz Rosji. – W ostatnich dniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzani prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu – powiedział minister. Zaznaczył, że zatrzymani to cudzoziemcy zza wschodniej granicy.

Jak poinformował minister, materiał dowodowy wskazuje, że grupa podejrzanych prowadziła monitoring tras kolejowych. – Do jej zadań należało m.in. rozpoznawanie, monitorowanie i dokumentowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy. Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy – podkreślił. Jak dodał Kamiński, funkcjonariusze ABW zabezpieczyli kamery, sprzęt elektroniczny, a także nadajniki GPS, które miały być montowane na transportach z pomocą dla Ukrainy.

Do oświadczenia szefa MSWiA odniósł się premier. – Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, która płynie z całego świata. Jesteśmy nie tylko politycznym i humanitarnym, ale przede wszystkim logistycznym sercem wsparcia, jakie otrzymują walczący o wolność Ukraińcy – napisał w mediach społecznościowych Morawiecki. – To wielka odpowiedzialność, która wiąże się również z zainteresowaniem obcych wywiadów wrogich państw. Musimy być czujni i przezorni – podkreślił.

– Dziś ABW po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i zatrzymała 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Dziękuję ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu, szefostwu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i wszystkim naszym służbom za skuteczne wypełnianie swoich obowiązków i dbanie o bezpieczeństwo Polaków i terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – dodał szef polskiego rządu.

Według Kamińskiego informacje zgromadzone przez ABW pokazują, że grupie zlecano także działania propagandowe w celu zdestabilizowania relacji polsko-ukraińskich, podsycania i rozbudzania w Polsce nastrojów wrogich wobec państw NATO oraz atakowania polityki polskiego rządu wobec Ukrainy.

Podejrzany w tej sprawie po zatrzymaniu zostali doprowadzeni do Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie, który nadzoruje śledztwo ABW. – Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prowadzenia działalności na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej – poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

– Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa, ucieczki, ukrycia się podejrzanych oraz grożącą im surową karę prokurator skierował do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie sześć wniosków o zastosowanie wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres od jednego do trzech miesięcy. Sąd w pełni podzielił stanowisko prokuratora, uwzględnił wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie wobec sześciu podejrzanych – podała PK. Prokuratorzy dodali, że wobec pozostałych trzech zatrzymanych osób trwają czynności procesowe. Za zarzucone czyny może im grozić do 10 lat więzienia.

15:52 Rosja stosuje na Ukrainie tortury, dopuszcza się zabójstw cywilów, deportuje dzieci

Rosja popełnia na Ukrainie różnego rodzaju zbrodnie wojenne, takie jak tortury, zabójstwa cywilów, deportacje dzieci – wynika z raportu opublikowanego w czwartek przez Niezależną Międzynarodową Komisję Śledczą, powołaną przez ONZ.

Komisja stwierdziła, że siły rosyjskie przeprowadziły „masowe i nieproporcjonalne” ataki i nie podjęły żadnych środków w celu ochrony cywilnej ludności ukraińskiej.

Raport, oparty na ponad 500 wywiadach, zdjęciach satelitarnych, oględzinach miejsc, w których przetrzymywani i mordowani byli ludzie oraz grobów, został opublikowany w czasie, gdy powszechnie oczekuje się, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze będzie dążył do aresztowania rosyjskich urzędników odpowiedzialnych za przymusowe deportacje dzieci z Ukrainy i atakowanie cywilnej infrastruktury.

– Rosyjskie władze dopuściły się licznych naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka oraz popełnienia wielu zbrodni wojennych – stwierdzono w raporcie.

W dokumencie opisane zostały metody tortur stosowanych w rosyjskich aresztach, takie jak rażenie prądem za pomocą telefonu, zwane „połączeniem z (Władimirem) Putinem” oraz podwieszanie pod sufitem w „pozycji papugi” – pisze agencja Reutera.

Władze Rosji zaprzeczają doniesieniom o popełnianiu zbrodni wojennych.

15:19 Rzecznik lotnictwa: Iskander-M, Ch-22 i S-300 to pociski, których nie umiemy strącać

Ukraińska obrona przeciwlotnicza nie jest na razie w stanie unieszkodliwiać kilku rodzajów rosyjskich pocisków, m.in. Iskander-M i przeciwokrętowych Ch-22 – powiedział rzecznik lotnictwa ukraińskiego płk Jurij Ihnat.

Wojskowy poinformował, że obrona przeciwlotnicza może skutecznie bronić się przed kilkoma rodzajami rosyjskich rakiet. Są to: pociski manewrujące na okrętach Kalibr (3M14), pociski R-500 (9M728) wchodzące w skład zestawu Iskander-K, a także kilka rakiet typu Ch wystrzeliwanych z samolotów, czyli pociski: Ch-55, Ch-101 i Ch-555.

Ukraińcy mogą również zestrzeliwać odpalane z samolotów pociski kierowane Ch-59, jak i pociski przeciwokrętowe Ch-35, które mogą niszczyć cele w odległości do 260 km.

Natomiast wciąż obrona ukraińska nie jest w stanie zestrzeliwać: Iskanderów-M (9M723), pocisków przeciwokrętowych Oniks (R-800), hiperdźwiękowych Kinżałów (Ch-47) i pocisków Ch-31P, jak również pocisków używanych w systemach rakietowych Smiercz i S-300.

Ihnat potwierdził, że strona ukraińska nie jest w stanie również bronić się przed pociskami przeciwokrętowymi Ch-22. Rosjanie użyli pocisku tego typu w ostrzale miasta Dniepr w styczniu br. Pocisk uderzył w dom mieszkalny w Dnieprze, zabijając ponad 40 osób. Wówczas rzecznik lotnictwa przyznał, że pocisk znajdował się poza zasięgiem obrony powietrznej.

15:11 Wiceprzewodnicząca parlamentu dziękuje prezydentowi Dudzie za decyzję o przekazaniu MiGów

Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Ołena Kondratiuk podziękowała prezydentowi Andrzejowi Dudzie za decyzję o przekazaniu armii ukraińskiej samolotów MiG-29 i wyraziła nadzieję, że śladem Polski pójdą inne państwa.

– Polska przekaże Ukrainie cztery myśliwce MiG-29 w pełnym stanie roboczym! Nastąpi to już w najbliższych dniach – oświadczył prezydent Andrzej Duda – przekazała Kondratiuk, cytowana na profilu Rady Najwyższej na Facebooku.

– Wierzymy i oczekujemy, że za tym zdecydowanym uczynkiem i przykładem realnego wniosku w obronę ukraińskiego nieba pójdą inne państwa, które dysponują takimi samolotami. Dziękujemy panie prezydencie! Dziękujemy bracia i siostry Polacy! – oświadczyła zastępczyni przewodniczącego parlamentu Ukrainy.

Prezydent Andrzej Duda poinformował wcześniej w czwartek, że Polska przekaże Ukrainie w najbliższych dniach cztery myśliwce MiG-29, zaś pozostałe będą przygotowywane i stopniowo przekazywane.

– W ciągu najbliższych dni przekazujemy cztery samoloty w pełnej sprawności, pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane – powiedział Duda po rozmowie z prezydentem Czech Petrem Pavlem w Warszawie.

– Taka decyzja została najpierw podjęta przez nas wspólnie na poziomie najwyższych władz krajowych, następnie rząd podjął w tej kwestii specjalną uchwałę – przypomniał.

Duda dodał, że „my tych MiGów mamy w zasobie jeszcze w tym momencie kilkanaście”, samoloty są sprawne i nadal wykorzystywane do nadzoru nad polską przestrzenią powietrzną, ale „to są ostatnie lata ich funkcjonowania”.

Zaznaczył, że MiGi-29 to „myśliwce, które dzisiaj są w stanie bez żadnego dodatkowego przeszkolenia obsługiwać piloci ukraińscy”. – Będziemy sukcesywnie przekazywali (je) do dyspozycji Sił Zbrojnych Ukrainy – zapowiedział.

Przypomniał też, że wyprodukowane w ZSRR myśliwce mają zostać zastąpione koreańskimi samolotami FA-50 i amerykańskimi F-35.

W środę premier Mateusz Morawiecki powiedział, że przekazanie Ukrainie polskich MiGów może nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni.

Gotowość do przekazania Ukrainie tych samolotów prezydent Duda zadeklarował w ubiegłą środę w wywiadzie dla CNN. – Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć – powiedział prezydent. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot dodał dzień później, że „nie będzie to duża liczba”, a Polska jest w tym przypadku gotowa działać w ramach szerszej międzynarodowej koalicji. Szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak zapewnił, że w kwestii samolotów MiG-29 „jest pełna spójność między prezydentem a rządem”.

Na początku marca o możliwości odstąpienia Ukrainie tych myśliwców produkcji radzieckiej mówił minister obrony Słowacji Jaroslav Nad’.

Polska przed utratą kilku maszyn wskutek katastrofy, wypadków i awarii na ziemi w latach 2016-21, miała 32 myśliwców MiG-29. Dwanaście zostało kupionych w 1989 r. od ZSRR, 10 Polska otrzymała w 1995 r. od Czech w zamian za 11 śmigłowców W-3 Sokół, na początku wieku za symbolicznego euro Polska przejęła od Niemiec ponad samolotów, z których do służby weszło 10.

14:34 Wojsko ukraińskie: zaapelowaliśmy do państw członkowskich NATO o stworzenie „koalicji lotniczej”

Dowódca ukraińskich sił powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk zaapelował do wysokich rangą wojskowych z państw NATO o stworzenie „koalicji lotniczej” na wzór wcześniejszej „koalicji czołgowej”; dzięki tej inicjatywie moglibyśmy otrzymać nowoczesne samoloty bojowe – powiadomił rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.

Strona ukraińska zgłosiła tę propozycję podczas czwartkowych rozmów dowódców sił powietrznych państw NATO, w których wziął także udział generał Ołeszczuk. Koncepcja „koalicji lotniczej” została przedstawiona pod hasłem: „Zwycięstwo w powietrzu wykuwa się na lądzie”, stanowiącym nawiązanie do „koalicji czołgowej” – przekazał Ihnat, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

– Zwróciliśmy się o wsparcie w kwestii dostarczenia nam nowoczesnych samolotów, abyśmy mogli jak najszybciej przejąć kontrolę nad przestrzenią powietrzną nad Ukrainą i pomóc (w ten sposób) naszym wojskom lądowym – oznajmił rzecznik.

Od lutego ubiegłego roku, czyli początku rosyjskiej agresji na sąsiedni kraj, władze w Kijowie apelują do zachodnich partnerów o przekazanie samolotów bojowych. W czwartek wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak powiadomił, że Polska chciałaby ofiarować Ukrainie myśliwce MiG-29, ale zamierza uczynić to w ramach szerszej koalicji państw. We wtorek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że dostawy MiG-ów mogą „nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni”.

Stany Zjednoczone regularnie dementują doniesienia o możliwym udostępnieniu Ukrainie maszyn wielozadaniowych F-16.

Pod koniec stycznia Niemcy zadeklarowały przekazanie Kijowowi swoich czołgów Leopard 2, a także zgodziły się na dostarczenie takich pojazdów przez inne państwa, w tym m.in. Polskę, Norwegię, Kanadę i Hiszpanię. Inicjatywa ta zyskała miano „koalicji czołgowej”.

14:19 Doradca prezydenta Ukrainy: wybuch w siedzibie FSB w Rostowie oznaką osłabienia władzy w Rosji

Wybuch i pożar w siedzibie regionalnych służb granicznych Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Rostowie nad Donem jest sygnałem osłabienia władzy w Rosji i początku poważnego konfliktu wewnętrznego – ocenił doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

– Każdy budynek FSB, który płonie lub eksploduje w Federacji Rosyjskiej, szczególnie w obwodzie rostowskim, wskazuje wyraźnie, że jest to przejaw paniki, osłabienia kontroli władzy i przejścia Federacji Rosyjskiej do poważnego konfliktu wewnętrznego. Ukraina nie wtrąca się, tylko z przyjemnością obserwuje – napisał Podolak na Twitterze.

Wcześniej agencja Reutera podała, że w Rostowie nad Donem na południu Rosji doszło do wybuchu i pożaru w siedzibie regionalnych służb granicznych FSB. Co najmniej jedna osoba zginęła, a dwie są ranne.

Reuters opublikował kadry, na których widać słup gęstego czarnego dymu unoszącego się w powietrze w ciasno zabudowanej części miasta. Służby ratownicze poinformowały, że najpierw doszło do wybuchu, a potem pożaru, który objął 880 m2.

Niezależny rosyjski portal Meduza przekazał, że według niektórych kanałów na serwisie Telegram odgłosy eksplozji słychać było również podczas pożaru. Kanał Shot twierdzi, że na terenie budynku należącego do regionalnych służb granicznych (będących częścią FSB) znajduje się magazyn amunicji.

Niezależna „Nowaja Gazieta. Jewropa” podała, cytując władze lokalne, że z pobliskich bloków mieszkalnych ewakuowano mieszkańców.

Obwód rostowski graniczy z Ukrainą, z obszarami kontrolowanymi od 2014 roku przez wspieranych przez Rosję separatystów, a obecnie okupowanych przez wojska rosyjskie w wyniku inwazji na Ukrainę.

13:43 Prezydent Polski: w najbliższych dniach cztery MiGi-29 dla Ukrainy

W najbliższych dniach Polska przekaże Ukrainie cztery myśliwce MiG-29, pozostałe będą przygotowywane i przekazywane – poinformował prezydent Andrzej Duda.

– W ciągu najbliższych dni przekazujemy cztery samoloty w pełnej sprawności, pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane – powiedział Duda w Warszawie po rozmowie z prezydentem Czech Petrem Pavlem.

– Taka decyzja została najpierw podjęta przez nas wspólnie na poziomie najwyższych władz krajowych, następnie rząd podjął w tej kwestii specjalną uchwałę – przypomniał.

Duda dodał, że „my tych MiGów mamy w zasobie jeszcze w tym momencie kilkanaście”, samoloty są sprawne i nadal wykorzystywane do nadzoru nad polską przestrzenią powietrzną, ale „to są ostatnie lata ich funkcjonowania”.

Zaznaczył, że MiGi-29 to „myśliwce, które dzisiaj są w stanie bez żadnego dodatkowego przeszkolenia obsługiwać piloci ukraińscy”. – Będziemy sukcesywnie przekazywali (je) do dyspozycji Sił Zbrojnych Ukrainy – zapowiedział.

Przypomniał też, że wyprodukowane w ZSRR myśliwce mają zostać zastąpione koreańskimi samolotami FA-50 i amerykańskimi F-35.

W środę premier Mateusz Morawiecki powiedział, że przekazanie Ukrainie polskich MiGów może nastąpić w ciągu najbliższych czterech-sześciu tygodni.

Gotowość do przekazania Ukrainie tych samolotów prezydent Duda zadeklarował w ubiegłą środę w wywiadzie dla CNN. – Jesteśmy gotowi, by dostarczyć te samoloty, i jestem pewien, że Ukraina byłaby gotowa, by natychmiast ich użyć – powiedział prezydent. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot dodał dzień później, że „nie będzie to duża liczba”, a Polska jest w tym przypadku gotowa działać w ramach szerszej międzynarodowej koalicji. Szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak zapewnił, że w kwestii samolotów MiG-29 „jest pełna spójność między prezydentem a rządem”.

Na początku marca o możliwości odstąpienia Ukrainie tych myśliwców produkcji radzieckiej mówił minister obrony Słowacji Jaroslav Nad’.

Polska przed utratą kilku maszyn wskutek katastrofy, wypadków i awarii na ziemi w latach 2016-21, miała 32 myśliwców MiG-29. Dwanaście zostało kupionych w 1989 r. od ZSRR, 10 Polska otrzymała w 1995 r. od Czech w zamian za 11 śmigłowców W-3 Sokół, na początku wieku za symbolicznego euro Polska przejęła od Niemiec ponad samolotów, z których do służby weszło 10.

13:32 Sztab generalny: Rosja straciła na Ukrainie co najmniej 15 najnowocześniejszych czołgów T-90M; ich dalsza produkcja niemożliwa z powodu sankcji

Rosja straciła już na Ukrainie co najmniej 15 swoich najnowocześniejszych czołgów T-90M, które miały być jakoby „niezniszczalne”; dalsza seryjna produkcja tych pojazdów jest niemożliwa z powodu zachodnich sankcji nałożonych na rosyjski przemysł obronny – oznajmił przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego Andrij Rudyk.

Oficer podkreślił, że mowa tylko o udokumentowanych stratach, potwierdzonych na zdjęciach lub nagraniach. Jak dodał, rzeczywista liczba T-90M zniszczonych na Ukrainie może być większa.

Przed inwazją Rosji na sąsiedni kraj, rozpoczętą w lutym ubiegłego roku, rosyjska armia posiadała około 100 sztuk czołgów T-90M. Obecnie te pojazdy, wprowadzone na wyposażenie sił zbrojnych w 2020 roku, praktycznie nie są już używane na froncie, a ich produkcja została znacznie ograniczona z powodu braku dostępu do zachodnich podzespołów elektronicznych. W efekcie wytwarzane obecnie pojedyncze T-90M to de facto gorsza wersja starych sowieckich T-72B z lat 80. XX wieku – wyjaśnił Rudyk, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

– T-90M to szczyt możliwości, który rosyjski przemysł zbrojeniowy był zdolny osiągnąć na bazie technologii z czasów sowieckich. (…) Obecnie Rosja próbuje zastąpić jakość ilością i wyciąga z magazynów stare czołgi T-62 i T-72. Są one łatwym celem dla naszych żołnierzy – przyznał przedstawiciel sztabu.

„Rosja poniosła ogromne straty (w jednostkach pancernych), co zmusiło ją do wysłania na front 60-letnich czołgów T-62. Od lata 2022 roku z magazynów wyciągnięto około 800 przestarzałych T-62. Niedawno na Ukrainie rozmieszczono również rosyjskie transportery opancerzone BTR-50 – rzadko spotykane pojazdy, wprowadzone po raz pierwszy na wyposażenie sowieckiej armii w 1954 roku” – poinformował w środę przedstawiciel misji Wielkiej Brytanii przy OBWE Ian Stubbs.

W ocenie dyplomaty najnowsze rosyjskie czołgi, takie jak T-14 Armata, „z ledwością mogą być wykorzystywane podczas parady, nie wspominając już o wojnie na Ukrainie”.

12:27 CNN: chiński dron zestrzelony nad Donbasem przez siły ukraińskie

Siły ukraińskie zestrzeliły nad Donbasem komercyjny dron Mugin-5, wyprodukowany w Chinach – podała w czwartek telewizja CNN. Chińska firma zapewniła wcześniej, że wstrzymała sprzedaż swych wyrobów na Ukrainę i do Rosji.

Amerykańska stacja podała, że szczątki uzbrojonego drona pokazali dziennikarzom żołnierze ukraińscy. Powiedzieli oni, że zestrzelili maszynę w miniony weekend z karabinku automatycznego AK-47, czyli „kałasznikowa”. CNN wskazuje, że jest to kolejny w trakcie inwazji rosyjskiej przykład użycia cywilnego bezzałogowca, który zmodernizowano i uzbrojono. Jak dodaje, jest to oznaką szybkich przemian w sposobach prowadzenia działań zbrojnych.

Maszyny Mugin-5 można kupić za pośrednictwem wielkich chińskich internetowych platform handlowych, koszt drona wynosi ok. 15 tys. USD – informuje CNN.

Firma Mugin potwierdziła, że dron był ich produkcją i wyraziła ubolewanie z powodu incydentu. Jak podaje agencja Interfax-Ukraina, firma ta oświadczyła 2 marca, że na początku wojny wstrzymała sprzedaż swych wyrobów na Ukrainę i do Rosji.

11:07 SBU: ujęto dwie kobiety, które informowały Rosjan o pozycjach ukraińskich pod Bachmutem

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w czwartek o ujęciu dwóch mieszkanek Kramatorska, które przekazywały Rosjanom informacje o pozycjach sił ukraińskich pod Bachmutem. Jedna z kobiet była sanitariuszką oddziału obrony terytorialnej.

Kobiety należały do grupy agenturalnej rosyjskiego wywiadu GRU i były w kontakcie z kadrowym funkcjonariuszem tych służb – podała SBU w komunikacie na serwisie Telegram. Rosjan interesowały w szczególności „trasy, którymi może się przemieszczać w kierunku frontu wschodniego sprzęt opancerzony wojsk ukraińskich”. Kobiety „zbierały dane wywiadowcze o miejscach dyslokacji i trasach sił obrony (Ukrainy) na kierunku bachmuckim” – głosi komunikat. Dane te były Rosjanom potrzebne „w celu planowania operacji bojowych w rejonie Bachmutu”.

SBU podała także, że kobiety zostały zwerbowane „poprzez przedstawiciela oddziału zwiadowczego 1. korpusu armijnego Południowego Okręgu Wojskowego” Rosji. W siłach tych służy syn jednej z zatrzymanych kobiet. Rosjanie obiecywali im wysokie posady w administracji okupacyjnej w razie zajęcia regionu.

Zatrzymane kobiety są w areszcie – podała SBU.

10:34 Armia: wysoka aktywność rosyjskiej floty na Morzu Czarnym po strąceniu amerykańskiego drona

Ukraińska armia obserwuje wzmożoną aktywność okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Morzu Czarnym, co może mieć związek ze strąceniem przez lotnictwo Rosji amerykańskiego drona MQ-9 – wynika z wypowiedzi rzeczniczki sił obrony na południu Ukrainy Natalii Humeniuk.

– Uważnie obserwujemy ugrupowanie okrętów na Morzu Czarnym i działania wroga; rzeczywiście, odnotowujemy nietypową aktywność i liczebność tego ugrupowania – powiedziała w czwartek w ukraińskiej telewizji, pytana o działania rosyjskiej marynarki wojennej po strąceniu bezzałogowca USA.

Humeniuk ujawniła, że na wodach Morza Czarnego znajduje się obecnie 20 jednostek rosyjskiej floty, wśród których są cztery nosiciele rakiet dalekiego zasięgu, w tym jeden okręt podwodny.

– Widoczna jest ogólna aktywność i rozproszenie (rosyjskich) okrętów; jest bardzo dużo jednostek wspomagających – oświadczyła wojskowa.

Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (EUCOM) podało we wtorek, że rosyjski myśliwiec Su-27 przechwycił i uderzył w amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując runięcie maszyny do wody.

Rosyjskie samoloty spuszczały paliwo w kierunku drona, a następnie jeden z myśliwców uderzył w silnik Reapera. Operatorzy drona byli zmuszeni skierować go do morza.

Dziennik „New York Times”, powołując się na wysokie rangą amerykańskie źródło wojskowe, podał, że do zdarzenia doszło ok. 120 km na południowy zachód od Półwyspu Krymskiego, zaanaktowanego przez Rosję w 2014 roku. Dron wystartował z bazy wojskowej w Rumunii.

09:25 Radio Swoboda: najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera prowadzą rekrutację na stronach pornograficznych

Rosyjska firma najemnicza Grupa Wagnera, zarządzana przez prokremlowskiego biznesmena Jewgienija Prigożyna, rozpoczęła rekrutację na stronach pornograficznych; sam Prigożyn miał przyznać, że jest to celowy zabieg i jakoby „bardzo dobry pomysł” – poinformowało w środę Radio Swoboda.

Reklama wyświetla się na największym na świecie portalu pornograficznym Pornhub. Materiał został celowo opublikowany w taki sposób, by użytkownicy z Rosji nie mogli go przeoczyć. Wagnerowcy informują, że poszukują najemników „ze wszystkich regionów kraju” i zachęcają, by mężczyźni odwiedzający serwis „wstępowali do firmy wojskowej zamiast oglądać pornografię” – oznajmiło Radio Swoboda.

Jak dodano, ukazany w reklamie kontaktowy numer telefonu Grupy Wagnera został zweryfikowany. Potwierdzono, że faktycznie posługują się nim rekruterzy z tej formacji.

Od grudnia 2021 roku Grupa Wagnera jest objęta sankcjami UE za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. Podczas inwazji na Ukrainę wagnerowcy stanowili dotąd jeden z najważniejszych komponentów rosyjskiej armii, działając na szczególnie trudnych odcinkach frontu, m.in. w obwodzie donieckim.

W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, że oddziały najemników zostały poważne przetrzebione podczas walk o Bachmut, a Grupa Wagnera, skonfliktowana z rosyjskim resortem obrony, może niebawem utracić swoje dotychczasowe znaczenie, a nawet przestać istnieć jako samodzielna formacja zbrojna.

Rosyjscy najemnicy związani z Prigożynem zbudowali w ostatnich latach silną pozycję polityczną w kilku krajach Afryki, szczególnie w Republice Środkowoafrykańskiej. Za zyski z wydobycia w tym państwie złota i kamieni szlachetnych, sięgające nawet 1 mld dolarów, organizacja miała finansować rekrutację nowych najemników i zakupy broni.

09:04 Prezydent Zełenski w rocznicę bombardowania teatru w Mariupolu: nie przebaczymy zrujnowanych losów

Ukraińcy „nie przebaczą okupantom żadnego zrujnowanego losu” i będą zabiegać, by Rosja poniosła odpowiedzialność – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski w czwartek, w rocznicę zbombardowania teatru w Mariupolu wraz z setkami chroniących się tam ludzi.

– Rok temu Rosja celowo i okrutnie zrzuciła potężną bombę na Teatr Dramatyczny w centrum Mariupola. Obok gmachu znajdował się napis „Dzieci”, którego nie można było nie zauważyć – napisał Zełenski na serwisie Telegram. Przypomniał, że w gmachu teatru „ukrywały się przed ostrzałami setki ludzi”.

– Krok za krokiem dojdziemy do tego, by zagwarantować pełną odpowiedzialność państwa-terrorysty za to, co uczyniło wobec naszego kraju, naszego narodu – zapewnił Zełenski.

Dodał następnie: „nie przebaczymy okupantom żadnego zrujnowanego losu. Pamiętamy o wszystkich, których życie zabrał terror rosyjski”.

16 marca 2022 r. rosyjski samolot wojskowy zrzucił bombę na Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Według władz ukraińskich oraz świadków, którym udało się przeżyć, a następnie wydostać z oblężonego i stale atakowanego przez Rosjan miasta, w budynku tym ukrywali się cywile. Dokładna liczba ofiar jest obecnie niemożliwa do ustalenia – Mariupol znajduje się pod kontrolą strony rosyjskiej, która za atak odpowiadała. Według różnych szacunków i doniesień w bombardowaniu teatru mogło zginąć około 300 osób. Agencja Associated Press na podstawie własnego śledztwa oceniała w maju 2022 r., że zginęło jeszcze więcej – blisko 600 osób.

Amnesty International, która przez kilka miesięcy badała sprawę ataku i uznała go za „ewidentną zbrodnię wojenną popełnioną przez siły rosyjskie”, mówi o co najmniej 12, a prawdopodobnie wielu więcej zabitych. AI ustaliła, że atak był niemal na pewno przeprowadzony przez rosyjski samolot bojowy, który zrzucił dwie półtonowe bomby. Spadły one na budynek „jedna obok drugiej i wybuchły jednocześnie”. Najprawdopodobniej bomby zrzucił samolot bazujący na jednym z pobliskich lotnisk rosyjskich, maszyna któregoś z trzech typów: Su-25, Su-30 bądź Su-34.

Również Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oceniła w raporcie, że atak na teatr „stanowi najprawdopodobniej szokujące złamanie międzynarodowego prawa humanitarnego, a ci, którzy wydali rozkaz i realizowali go, dopuścili się zbrodni wojennej”. W raporcie wskazano, że był to „bezdyskusyjnie celowy atak” na obiekt cywilny. Z obu stron przed budynkiem teatru namalowano na ziemi widoczne z powietrza dwa duże napisy „Dzieci”. Rosyjską wersję o „wysadzeniu teatru przez pułk Azow” misja OBWE uznała za bezpodstawną.

08:37 ISW: spada tempo ofensywy rosyjskiej na wschodzie Ukrainy

Tempo ofensywy rosyjskiej na wschodzie Ukrainy spowolniło; w obwodzie ługańskim operacja ofensywna wojsk rosyjskich mogła już osiągnąć punkt maksymalny – ocenia w czwartek amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Analitycy przywołują opinię służb prasowych armii ukraińskiej, iż z powodu strat w ludziach i sprzęcie wojska rosyjskie straciły potencjał ofensywny. ISW podkreśla, że jest to zbieżne z oceną analityków tego ośrodka. Uważają oni, że „rosyjska operacja ofensywna w obwodzie ługańskim prawdopodobnie zbliża się do maksymalnego punktu, jeśli już go nie osiągnęła, aczkolwiek Rosja zaangażowała na linii Swatowe-Kreminna większość elementów co najmniej trzech dywizji”.

Wojska rosyjskie w zeszłym tygodniu osiągnęły jedynie „minimalne zdobycze taktyczne wzdłuż całej linii frontu w obwodzie ługańskim”, a siły ukraińskie „prawdopodobnie zdołały przeprowadzić kontrataki i odzyskać terytoria w obwodzie ługańskim” – ocenia ISW.

Spada również, według źródeł ukraińskich, ilość ataków na oblegany przez Rosjan Bachmut – dodaje ośrodek. Wyraża przypuszczenie, że ofensywa najemników z Grupy Wagnera na Bachmut również zbliża się do punktu kulminacyjnego. Ośrodek wskazuje, że „siły rosyjskie musiałyby zapewne zaangażować znaczne rezerwy, by zapobiec tej kulminacji. Mogą być do tego zdolne – ISW zarejestrowała w Bachmucie i wokół niego elementy rosyjskich pułków powietrzno-desantowych, które nie wydają się w tej chwili silnie zaangażowane w walki”.

– Rosjanie mogliby również zaangażować elementy innych jednostek konwencjonalnych, w tym ściągając oddziały z innych miejsc na froncie – kontynuuje ośrodek. Niemniej – jak ocenia – „sama ofensywa Grupy Wagnera nie wystarczy do przejęcia Bachmutu”.

Siły rosyjskie nie prowadzą aktywnych ani skutecznych operacji ofensywnych w innych miejscach na terenie działań bojowych – podkreśla amerykański think-tank. „Wraz ze spadkiem tempa operacji wzdłuż krytycznych odcinków frontu siły ukraińskie mogą zyskiwać możliwość odzyskania inicjatywy” – konkludują analitycy.

06:45 W wojsku z Rosjanami walczy 60 tys. kobiet; nie wszystkie mogą liczyć na odpowiednie mundury

W Siłach Zbrojnych Ukrainy służy blisko 60 tys. kobiet, 41 tys. z nich jako żołnierki, ok. 5 tys. jest bezpośrednio zaangażowanych w działania wojenne – informował rząd w Kijowie pod koniec listopada ub.r. Wojskowe realia nie zawsze są dostosowane do potrzeb kobiet, brakuje m.in. odpowiednich mundurów czy kamizelek kuloodpornych; staramy się uzupełnić tę lukę i dostarczamy naszym obrończyniom potrzebny sprzęt – mówi w rozmowie z PAP.PL Ksenia Drahaniuk z fundacji Rodaczki. Ukraiński Front.

Żołnierkom w ukraińskim wojsku wydaje się męskie mundury – od bielizny po buty – które nie zawsze są dostosowane krojem i rozmiarem do kobiecych sylwetek, podobnie jest z kamizelkami kuloodpornymi – ich pancerze jest często za ciężki; rozporządzenie określające potrzeby wojska na linii frontu nie uwzględnia też potrzeb żołnierek, takich jak zaopatrzenie w materiały higieniczne, dlatego nasza organizacja uzupełnia te braki – tłumaczy Drahaniuk.

– Zdajemy sobie sprawę, że dzisiaj nasz rząd ma wiele ważnych zadań, które wymagają ogromnej pracy i pieniędzy, zaczynając od obrony naszego nieba i kończąc na dostawach broni na linię frontu, więc podstawowe potrzeby naszych obrońców i obrończyń zaspokajają w większości wolontariusze – zaznacza.

Opowiada, że w pierwszej fazie wojny brakowało dosłownie wszystkiego, po kilku tygodniach podstawowe potrzeby zostały zaspokojone, a fundacja zajęła się organizowaniem karimat, śpiworów, kobiecych butów, hełmów, kamizelek czy innych elementów ekwipunku żołnierek.

Przykładamy wielką wagę do tego, by przekazywane przez nas wyposażenie było dobrej jakości – podkreśla Drahaniuk. Dodaje, że na początku wojny prawie wszystko było kupowane w Turcji, bo na Ukrainie nie było jeszcze odpowiednich producentów, ale z czasem coraz więcej pomocy jest kupowane na Ukrainie, by wspierać jej przemysł i firmy, które dostosowały swoją produkcję do potrzeb wojska.

– Teraz zamawiamy bardzo solidne płyty do kamizelek kuloodpornych od zaufanej marki oraz sprawdzone buty wojskowe z zagranicy, bielizna termiczna jest ukraińska, mundury szyjemy pod Charkowem z naszej ukraińskiej tkaniny – wylicza.

Każdego dnia mam kontakt z żołnierkami walczącymi na froncie – opowiada Drahaniuk. – Zdarzało się, że byłem proszona o siedem kompletów mundurów, następnego dnia dostawałam telefon, że pięć żołnierek poległo i potrzeba już tylko dwóch zestawów. Takie sytuacje mnie nie demotywują, ale zmuszają do działania – wyznaje.

– Musimy chronić nasze dziewczyny szybciej i lepiej; musimy dać im więcej, bardziej o nie zadbać, lepiej im pomagać. Dopóki one tam są, my możemy być tutaj – podkreśla rozmówczyni PAP.PL. Walczymy o nasze rodziny – dzieci, matki, rodziców – o nasze domy, Rosjanie chcą nam to odebrać, ale my każdego dnia tego bronimy i nie pozwolimy, by ogarnęło nas wyczerpanie czy zniechęcenie – zapewnia.

Pytana o zadania fundacji po wojnie, Drahaniuk opowiada, że również wówczas jej organizacje będzie miała wiele pracy. Musimy się przygotować na niesienie pomocy psychologicznej żołnierkom, które wrócą z frontu, niektóre z nich będą potrzebować rehabilitacji, wsparcia, by wrócić do normalnego życia – wyjaśnia. – To będzie ten drugi etap, który nas czeka. To nie będzie łatwe, ale jesteśmy do tego przygotowani. Po zwycięstwie będziemy mieli jeszcze sporo do roboty – konkluduje.

05:28 Kanada przekaże Ukrainie dalszą pomoc wojskową, w tym rakiety przeciwlotnicze

Kanada przekaże Ukrainie kolejne dostawy uzbrojenia, w tym pociski artyleryjskie i rakiety dla obrony przeciwlotniczej – poinformowała w komunikacie w środę minister obrony Anita Anand po spotkaniu grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy.

Ukraina otrzyma od Kanady ok. 8 tys. pocisków kalibru 155 mm i 12 rakiet przeciwlotniczych z zapasów kanadyjskiej armii, które mają wesprzeć siły obrony przeciwlotniczej. Kanada przekaże też ponad 1800 sztuk pocisków ćwiczebnych kalibru 105 mm, dla czołgów Leopard 1 przekazywanych Ukrainie przez Danię, Holandię i Niemcy.

Z ośmiu przekazywanych Ukrainie kanadyjskich czołgów cztery już są w Polsce i są wykorzystywane w szkoleniu ukraińskich czołgistów. Wcześniej, w niedzielę, szef kanadyjskiej operacji UNIFIER podpułkownik Chris Boileau poinformował, że pierwsza grupa ukraińskich czołgistów, szkolonych na poligonie w zachodniej Polsce w obsłudze czołgów Leopard 2, pojechała już na front. Anand zamieściła w środę na Twitterze zdjęcia z załadunku czołgów do samolotów transportowych.

W nadchodzących tygodniach zostaną też zrealizowane zapowiedziane przez Kanadę dostawy opancerzonego pojazdu ratowniczego i niezbędnego wyposażenia, a także amunicji.

Wartość pomocy wojskowej dla Ukrainy, do której zobowiązała się Kanada, wyniosła od lutego ub.r. ponad 1 mld CAD.

04:28 Dyplomata: Od początku inwazji Rosja przeprowadziła prawie 5000 ataków rakietowych

Od początku inwazji wojska rosyjskie przeprowadziły na terytorium Ukrainy prawie 5000 ataków rakietowych i 3500 nalotów, odnotowano też 1100 ataków dronów – poinformował w środę podczas spotkania Forum Współpracy w dziedzinie Bezpieczeństwa pierwszy sekretarz Stałego Przedstawicielstwa Ukrainy przy organizacjach międzynarodowych w Wiedniu Danyło Kubai.

– W sumie od początku wojny Federacja Rosyjska przeprowadziła prawie 5000 ataków rakietowych, prawie 3500 nalotów i prawie 1100 ataków dronów. Bez żadnego wojskowego sensu wojska rosyjskie kontynuują strategię bezsensownego niszczenia, obracając całe miasta w ruiny i zabijając niewinnych cywilów – powiedział Kubai, cytowany przez agencję Ukrinform.

Ukraiński dyplomata dodał, że konsekwencje tych barbarzyńskich działań Federacji Rosyjskiej są oczywiste: każdego dnia rośnie liczba ofiar wśród ludności cywilnej. Przypomniał, że według niedawno zaktualizowanych szacunków Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 8231 cywilów, a 13 734 zostało rannych.

Jednocześnie Kubai podkreślił, że nawet przy przewadze liczebnej w sile wojskowej, artylerii i lotnictwie „rosyjskie wojska nie mogą osiągnąć swoich celów i nadal ponoszą znaczne straty w ludziach i uzbrojeniu”.

– Tylko w zeszłym tygodniu w rejonie Bachmutu było 1100 zabitych Rosjan i co najmniej 1500 rannych – dodał dyplomata.

Ian Stubbs, starszy doradca wojskowy delegacji Wielkiej Brytanii przy OBWE, powiedział podczas tego samego spotkania, że od maja ubiegłego roku rosyjska armia i najemnicy z grupy Wagnera stracili od 20 do 30 tys. żołnierzy w walce o Bachmut.

03:50 Władze: W Bachmucie pozostaje ok. 3 tysiące cywilów, w tym 33 dzieci

Około 3 tysiące cywilów, w tym 33 dzieci, pozostaje w Bachmucie w obwodzie donieckim na Ukrainie, gdzie od miesięcy toczą się zaciekłe walki – poinformował w czwartek nad ranem szef donieckich władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

Kyryłenko wyjaśnił, że cywile, którzy pozostają w Bachmucie, kategorycznie odmawiają ewakuacji. W związku z tym, jak podkreślił, przeprowadzana jest obowiązkowa ewakuacja dzieci i przynajmniej jednego z rodziców.

– Ewakuacja obejmuje nie tylko Bachmut, ale całą linię frontu – wyjaśnił. Przypomniał, że tydzień temu w Awdijiwce było 42 dzieci, a obecnie jest ich tam tylko 13.

Kyryłenko sprecyzował, że ewakuowane dzieci są wywożone do innych regionów, gdzie umieszczane są w przedszkolach, internatach, sanatoriach. Dzieci z Bachmutu są ewakuowane w kierunku Zakarpacia, jeśli ich rodzice nie mają możliwości czasowego osiedlenia się w innych regionach.

7 marca br. rząd Ukrainy zatwierdził mechanizm przymusowej ewakuacji dzieci z obszarów aktywnych działań wojennych.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj