650. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. 3 zabitych, 11 rannych w rosyjskich atakach na południu i wschodzie

(fot. General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Kongres USA ma podjąć decyzję w sprawie funduszy na wsparcie wojskowe dla Ukrainy odpierającej inwazję Rosji, co może mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu wojny. Trwa 650. dzień agresji Rosji na Ukrainę.

19:59 3 zabitych, 11 rannych w rosyjskich atakach na południu i wschodzie

Trzy osoby zginęły, a co najmniej 11 odniosło obrażenia w rosyjskich atakach na Chersoń na południu Ukrainy oraz Czasiw Jar w obwodzie donieckim na wschodzie kraju – poinformowały we wtorek władze obwodowe i prokuratura.

Na skutek ostrzelania z systemów Grad Czasiw Jaru zginęła 50-letnia kobieta, a 5 osób – 4 kobiety i jeden mężczyzna – odniosło obrażenia – podał oddział polityki informacyjnej donieckiej prokuratury obwodowej na Facebooku.

W momencie ataku mieszkańcy otrzymywali od wolontariuszy wodę i chleb.

Dwie osoby – 34-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna – zginęły, a 6 odniosło obrażenia w rosyjskim ostrzale centrum Chersonia we wtorek rano. Wśród lekko rannych jest czterech pracowników służby zdrowia – podał szef władz obwodowych Roman Mroczko na Telegramie.

19:03 S. Żaryn w National Reviev: Rosja obrała imperialny kurs na wiele lat i dąży do rozszerzenia agresywnych zdolności wojskowych

Rosja obrała imperialny kurs na wiele lat i konsekwentnie dąży do rozszerzenia swoich agresywnych zdolności wojskowych – pisze we wtorek w amerykańskim portalu National Review sekretarz stanu w kancelarii premiera Stanisław Żaryn. Podkreślił, że aby zażegnać niebezpieczeństwo ze strony Kremla, NATO i Unia Europejska muszą mocno wspierać Ukrainę i nadal rozwijać swoje zdolności wojskowe.

– Widmo rosyjskiego imperializmu wisi nad Europą od dawna. Jednak przez wiele lat niektóre środowiska i państwa nie przyjmowały tego do wiadomości, uważając, że z Rosją można współpracować, a nawet na tej współpracy budować własną potęgę gospodarczą i polityczną – pisze Żaryn.

W jego ocenie sytuacja zmieniła się dopiero po rosyjskiej agresji na Ukrainę na pełną skalę, ale dziś rośnie ryzyko powrotu do rozmów z Moskwą.

– Wyczuwając taką możliwość, Kreml zintensyfikował ostatnio działania obliczone na wymuszenie „negocjacji” z Ukrainą, mających na celu zamrożenie wojny – dodaje autor.

Taki scenariusz byłby de facto uznaniem rosyjskiej okupacji ukraińskich terytoriów, a także „otworzyłby drogę do dalszych nacisków na Zachód i korupcji tych, którzy lobbują za powrotem relacji biznesowych z Rosją” – twierdzi Żaryn.

Jak dodaje autor, zamrożenie konfliktu to swoista pułapka, bo w przypadku rozpoczęcia kontrofensywy przez Kijów, to Ukraina byłaby postrzegana jako agresor, który naruszył warunki rozejmu.

– Rosja obrała imperialny kurs na wiele lat i konsekwentnie dąży do rozszerzenia swoich agresywnych zdolności wojskowych – zaznacza Żaryn.

– Sankcje, które Zachód nałożył na Kreml, nie miały znaczącego wpływu na rosyjskie zdolności prowadzenia wojny. Kreml był w stanie znaleźć nowe źródła finansowania, zbudować nowe sojusze i obchodzić sankcje – dodaje.

Rosja wciąż zwiększa wydatki na zbrojenia; w przyszłym roku będzie to aż 6 proc. PKB – zauważa Żaryn.

– Ciągła rozbudowa sił zbrojnych przez Rosję powinna z czasem pozwolić jej na kontynuowanie ofensywy przeciwko Ukrainie lub zagrozić innemu państwu – być może członkowi NATO – ostrzega.

– Czy nam się to podoba, czy nie, ta nowa Rosja już prowadzi wojnę hybrydową przeciwko NATO, wykorzystując prowokacje wojskowe, propagandę, cyberataki, migrację, presję dyplomatyczną, szantaż (w tym szantaż energetyczny) i ingerencję w wybory demokratycznych państw – ocenia sekretarz stanu w kancelarii premiera RP.

Putin wielokrotnie wypowiadał się przeciwko obecnemu porządkowi międzynarodowemu, wysuwając żądania wobec NATO, więc „należy założyć, że Ukraina jest tylko pierwszym krokiem w trwałym ataku na bezpieczeństwo europejskie”, którego istotnym narzędziem ma być dezinformacja.

– Aby zażegnać niebezpieczeństwo ze strony Rosji, NATO i UE muszą mocno wspierać Ukrainę i nadal rozwijać swoje zdolności wojskowe. Rosyjskie zagrożenie musi zostać zneutralizowane i jest to jedyny sposób, aby to zrobić – podkreśla Żaryn.

17:03 Ukraińskie media: ukraiński atak na rosyjską bazę naftową w Teodozji na Krymie

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i ukraiński wywiad wojskowy zaatakowały we wtorek bazę naftową w Teodozji na okupowanym Krymie – poinformował portal RBK-Ukraina, powołując się na swoje źródła.

Celem ataku ukraińskich dronów był morski terminal naftowy w Teodozji, który zaopatruje w paliwo rosyjskie wojska.

Według źródeł drony trafiły w cel i rosyjskie straty są znaczne. Na terenie terminalu znajdowało się około 30 zbiorników paliwa.

Wcześniej źródła w strukturach siłowych powiedziały portalowi Ukraińska Prawda, że drony SBU uderzyły we wtorek rano w szereg rosyjskich obiektów wojskowych na okupowanym Krymie. Wśród trafionych celów znalazł się system radiolokacyjny Niebo-M w okolicach miejscowości Baherowe, a także miejsce postojowe śmigłowców, system radiolokacyjny P-18 Tieriek oraz system kierowania obroną przeciwlotniczą Bajkał-1M w wiosce Strełkowe.

16:15 Ukraińska policja: przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy SBU, by wymuszać łapówki za uniknięcie wcielenia do wojska

Grupa przestępców podszywała się pod funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU); członkowie szajki wyłudzali w ten sposób „haracz” od zamieszkałych w Odessie na południu Ukrainy poborowych, w zamian za „odroczenie” wcielenia do armii – poinformowała ukraińska policja na swojej stronie internetowej.

Dwaj mieszkańcy obwodu odeskiego na południu Ukrainy posługiwali się podrobionymi legitymacjami SBU, na ubraniach mieli naszywki tej formacji. Od swoich ofiar (w komunikacie nie poinformowano, ile ich było) pobierali pieniądze w zamian za odroczenie powołania w szeregi armii. W przypadku odmowy grozili użyciem przemocy fizycznej.

Zostali zatrzymani na gorącym uczynku podczas wymuszania 20 tys. USD od jednego z mieszkańców Odessy. Ustalono, że jeden z zatrzymanych był karany za kradzież i bezprawny zabór pojazdu. Podczas przeszukań w mieszkaniach przestępców ujawniono m.in. sfałszowane legitymacje SBU, amunicję z oznaczeniami tej formacji, telefony komórkowe z danymi świadczącymi o dokonywaniu przestępczego procederu i kilka tys. dolarów amerykańskich w gotówce. Operacja została przeprowadzona dzięki współpracy SBU z ukraińską policją.

Przedstawiono im zarzuty dotyczące artykułów Kodeksu Karnego Ukrainy, mówiących o wymuszaniu mienia z użyciem groźby użycia przemocy wobec ofiary popełnionego przez grupę osób w sytuacji stanu wojennego, bezprawnego uwięzienia lub uprowadzenia oraz nieuprawnionego podszywania się pod urzędnika państwowego. Grozi im pozbawienie wolności na okres od siedmiu do dwunastu lat oraz konfiskata mienia. Zastosowano wobec nich areszt tymczasowy. O losach osób uchylających się od służby wojskowej i wręczających w zamian za to korzyści majątkowe ukraińska policja nie informuje.

W ostatnim okresie ukraińskie media niemal codziennie donoszą o ujawnieniu coraz to nowych sposobów, jakich imają się mężczyźni w wieku poborowym, by uniknąć wcielenia do armii. Żerują na tym nie tylko przestępcy, lecz również funkcjonariusze różnych służb, lekarze, czy pracownicy uczelni, wystawiający zaświadczenia o odbywaniu studiów. Wszystkie te grupy pobierają od chcących uniknąć pójścia na front sowite opłaty. Do najbardziej spektakularnych przypadków należało przewożenie „rannych” lub „ciężko chorych” karetką na sygnale do Rumunii – „chorzy” wymagali natychmiastowej operacji za granicą. Wraz z „pacjentem” przewożono jego dobytek. Usługa taka kosztowała od 8 do 10 tys. USD.

16:10 Drony uderzyły w kilka rosyjskich obiektów wojskowych na Krymie

Drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uderzyły we wtorek rano w szereg rosyjskich obiektów wojskowych na okupowanym Krymie – poinformowało źródło w strukturach siłowych, na które powołuje się portal Ukraińska Prawda.

Wśród trafionych celów znalazł się system radiolokacyjny Niebo-M w okolicach miejscowości Baherowe, a także miejsce postojowe śmigłowców, system radiolokacyjny P-18 Tieriek oraz system kierowania obroną przeciwlotniczą Bajkał-1M w wiosce Strełkowe.

Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że przechwycono i zniszczono ponad 40 ukraińskich dronów.

11:41 Lokalne władze: z atakowanej przez rosyjskie wojska Awdijiwki ewakuowano wszystkie dzieci

Po kilku miesiącach poszukiwań udało nam się odnaleźć rodzinę z 12-letnim chłopcem i skłonić ich do ewakuacji z Awdijiwki na wschodzie Ukrainy, nieustannie atakowanej przez rosyjskie wojska; oznacza to, że w Awdijiwce nie pozostało już ani jedno dziecko – oznajmił we wtorek mer tego miasta Witalij Barabasz.

– Żadnych dzieci nie ma już (także) w niemal wszystkich gminach położonych na linii frontu – dodał Barabasz podczas rozmowy na antenie radia Hromadske.

Na początku listopada ukraiński wolontariusz Witalij Żuczkow relacjonował, że w doszczętnie zniszczonej Awdijiwce pozostało około 300-400 mieszkańców, którzy – mimo ciągłych apeli władz – zarzekają się, że nigdzie stamtąd nie wyjadą.

W kwietniu pojawiły się doniesienia o poszukiwaniach w Awdijiwce najpierw czterech, a następnie jednego dziecka, ukrywanego przez rodziców przed ewakuacją.

Awdijiwka „stoi kością w gardle” Rosjanom od 2014 roku, ponieważ z tego miejsca Ukraińcy mogą utrzymywać kontrolę ogniową nad okupowanym Donieckiem. Wróg chce zdobyć Awdijiwkę, gdyż uważa, że to miasto może być naszym przyczółkiem do ofensywy na Donieck – zauważył w połowie października ukraiński ekspert ds. wojskowości Ołeksij Hetman.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy ukraińskie władze i media podkreślały, że obecne rosyjskie natarcie na Awdijiwkę jest największe nie tylko od początku obecnej inwazji, ale od wybuchu walk w Donbasie w 2014 roku. 28 października minister obrony Ukrainy Rustem Umierow powiadomił, że pod Awdijiwką prawdopodobnie zginęło już około 4 tys. żołnierzy agresora.

Przed 24 lutego 2022 roku, czyli początkiem rosyjskiej agresji na pełną skalę na Ukrainę, w Awdijiwce mieszkało niemal 30 tys. osób, a przed rokiem 2014, gdy wybuchł konflikt w Donbasie – prawie 40 tysięcy.

11:08 Brytyjski resort obrony: Rosja przejęła kontrolę nad większością miasta Marjinka w Donbasie

W ostatnich tygodniach siły rosyjskie posuwały się naprzód przez ruiny Marjinki w obwodzie donieckim i prawdopodobnie kontrolują teraz większość obszaru zabudowanego, ale wojska ukraińskie utrzymują kontrolę nad częścią terytorium na zachodnim skraju miasta – przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak wskazano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, Marjinka znajduje się na linii frontu od 2014 roku, a miasteczko, którego przedwojenna populacja liczyła 9 tys. osób, jest całkowicie zrujnowane. Nagrania z dronów pokazują, że zdecydowana większość budynków leży w gruzach.

– Wznowione przez Rosję działania przeciwko Marjince są częścią jesiennej ofensywy, której priorytetem jest rozszerzenie kontroli nad pozostałymi częściami obwodu donieckiego; najprawdopodobniej nadal jest to jeden z głównych celów wojennych Kremla – napisano.

10:22 Dwoje mieszkańców Chersonia zginęło w rosyjskim ostrzale

Dwie osoby, kobieta i mężczyzna, zginęły w rosyjskim ostrzale centrum Chersonia na południu Ukrainy – poinformował we wtorek Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jeden z pocisków trafił w placówkę medyczną, raniąc dwóch lekarzy.

O śmierci dwojga cywilów Jermak poinformował na Telegramie. Opublikował zdjęcia, na których widać ludzi zabitych wprost na ulicy. Prokuratura w Chersoniu poinformowana, że jedną z ofiar jest 48-letni mężczyzna. Tożsamość zabitej kobiety jest ustalana.

Jak przekazał szef miejskiej administracji wojskowej Roman Mroczko, Rosjanie ostrzelali Chersoń kilka razy z lewego, okupowanego brzegu Dniepru.

Prócz dwojga zabitych również dwie osoby w centrum miasta zostały ranne. Ponadto jeden z pocisków uderzył w placówkę medyczną, gdzie dwóch lekarzy zostało lekko rannych.

08:01 Media: rosyjski resort obrony powiadomił o zestrzeleniu 41 ukraińskich dronów

Rosyjski resort obrony powiadomił, że w nocy z poniedziałku na wtorek i we wtorek nad ranem zestrzelono 41 ukraińskich dronów; do zniszczenia bezzałogowców miało dojść nad Morzem Azowskim i okupowanym przez Rosję Krymem – poinformował portal Ukrainska Prawda.

Jeśli doniesienia ministerstwa w Moskwie byłyby prawdziwe, oznaczałoby to jeden z największych ukraińskich ataków przy pomocy dronów od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. Władze w Kijowie jednak podkreślają, że raporty rosyjskiego resortu często zawierają wiele danych niezgodnych ze stanem faktycznym.

We wtorek w godzinach porannych siły powietrzne wojsk Ukrainy powiadomiły, że w nocy z poniedziałku na wtorek zniszczyły 10 spośród 17 dronów kamikadze wroga typu Shahed-131/136. W komunikacie znalazła się również informacja, że przeciwnik dokonał sześciu ataków z wykorzystaniem systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych S-300, przystosowanych do przeprowadzania uderzeń na cele naziemne.

W poniedziałek ukraiński ekspert ds. wojskowości Ołeksandr Kowałenko zaalarmował, że rosyjskie wojska zaczęły wykorzystywać bezzałogowce typu Shahed-131/136 do przenoszenia ładunków termobarycznych, czyli najsilniejszej broni niejądrowej.

07:20 Agencja AP: amerykańscy senatorzy wysłuchają prezydenta Ukrainy na zamkniętym briefingu wideo

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpi we wtorek poprzez łącze wideo na zamkniętym briefingu dla amerykańskich senatorów – podała agencja Associated Press. Jak przypomina AP, Kongres USA ma podjąć decyzję w sprawie funduszy na wsparcie wojskowe dla Ukrainy odpierającej inwazję Rosji.

Administracja prezydenta Joe Bidena nalega, by Kongres zaakceptował prośbę Białego Domu o przydzielenie funduszy w wysokości 106 mld USD na wsparcie dla Ukrainy i Izraela, jak również na inne potrzeby z zakresu bezpieczeństwa. Pomoc wojskowa dla Ukrainy przewidziana w tym pakiecie to ponad 60 mld USD. Biały Dom apeluje do Kongresu o uchwalenie funduszy dla Kijowa od połowy października.

Lider demokratycznej większości w Senacie Chuck Schumer poinformował w poniedziałek, że administracja Bidena poprosiła prezydenta Zełenskiego, by zwrócił się do senatorów, tak aby „mogli bezpośrednio od niego usłyszeć, co jest na szali”.

Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział w poniedziałek, że większość kongresmenów obydwu partii popiera dalsze wsparcie dla Ukrainy – jeśli tylko odpowiednia ustawa trafi pod głosowanie. Jak dotąd jednak żaden projekt nie został zgłoszony, bo obie partie nie mogą się porozumieć co do zmian w polityce azylowej i imigracyjnej, która ma być częścią szerszego pakietu środków przewidującego fundusze dla Kijowa.

05:30 Biały Dom zwiększa presję na Kongres w sprawie wsparcia Ukrainy

Biały Dom zwiększa presję na Kongres w sprawie dodatkowych funduszy na pomoc Ukrainie. Doradcy prezydenta Joe Bidena poinformowali parlament, że kończą się fundusze na broń dla Kijowa i stwierdzili, że politycy sprzeciwiający się wsparciu Ukrainy pomagają Władimirowi Putinowi.

Podczas konferencji prasowej w Białym Domu doradca prezydenta Bidena do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan argumentował, że wsparcie Ukrainy jest w interesie Stanów Zjednoczonych.

– Kongres musi zdecydować, czy nadal wspierać walkę o wolność na Ukrainie w ramach koalicji 50 państw, którą zbudował prezydent Biden, czy też zignorować lekcje historii i pozwolić Putinowi zwyciężyć – mówił.

Jake Sullivan apelował o jak najszybsze uchwalenie pakietu pomocy dla Ukrainy.

– Głosowanie przeciwko dodatkowemu finansowaniu dla Ukrainy zaszkodzi Ukrainie i pomoże Rosji. Zaszkodzi demokracji i pomoże dyktatorom – mówił doradca prezydenta USA.

Wczoraj Biały Dom poinformował, że wkrótce skończą się pieniądze na pomoc militarną dla Ukrainy. Prezydent Joe Biden zwrócił się do Kongresu o uchwalenie nowego pakietu o wartości 106 miliardów dolarów na pomoc dla Ukrainy, Izraela, bezpieczeństwa w obszarze Indo-Pacyfiku oraz wzmocnienie ochrony granic USA. Z tej kwoty 64 miliardy ma zostać przeznaczone na wsparcie Kijowa.

PAP/IAR/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj