651. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. SBU zabiła byłego deputowanego Rady Najwyższej, który zbiegł do Rosji

(Fot. EPA/SERGEI ILNITSKY)

Trwa 651. dzień pełnoskalowej wojny rozpoczętej przez Rosjan 24 lutego 2022 roku atakiem na wolne państwo Ukrainy. 41 z 48 dronów, którymi wojska rosyjskie zaatakowały ostatniej nocy terytorium Ukrainy, zostało strąconych przez ukraińską obronę powietrzną – oznajmiły w środę, 6 grudnia rano siły powietrzne armii ukraińskiej.

23:15 Pakiet wydatków na pomoc Ukrainie odrzucony przez Senat USA

Projekt ustawy zawierającej 61 miliardów dolarów na pomoc dla Ukrainy nie uzyskał w amerykańskim Senacie większości wystarczającej do tego, żeby był procedowany dalej. Przeciwko zagłosowali wszyscy Republikanie z powodu nieuwzględnienia w pakiecie daleko idących zaostrzeń w polityce imigracyjnej.

Za dalszym procedowaniem ustawy opowiedziało się ponad 40 senatorów – wszyscy Republikanie. Ponieważ dla większości projektów w Senacie wymagana jest większość 60 głosów, pakiet nie został skierowany do dalszych prac.

Fiasko nie oznacza definitywnego końca szans na uchwalenie pakietu funduszów dla Ukrainy; większość Republikanów w Senacie opowiada się za dalszą pomocą, lecz chce zmusić Demokratów do zawarcia w projekcie daleko idących restrykcji w polityce azylowej i kontynuacji budowy płotu na granicy z Meksykiem. Prezydent Biden stwierdził, że jest skłonny do kompromisu w sprawie imigracji, bo „system jest zepsuty”, lecz nie zgadza się na „branie Ukrainy jako zakładnika” dla skrajnych – jego zdaniem – żądań Republikanów. Na przyjęcie odpowiedniej ustawy przed końcem roku nie ma jednak wiele czasu, bo Izba Reprezentantów rozpoczyna świąteczną przerwę 14 grudnia.

Odrzucony projekt zakładał uchwalenie 111 miliardów dolarów wydatków budżetowych na pomoc Ukrainie oraz 61 miliardów na wsparcie Izraela, Tajwanu i innych państw Indo-Pacyfiku, a także na wzmocnienie ochrony granic i walkę z obrotem fentanylu.

21:25 Biały Dom: rozumiemy, dlaczego Polacy mogą być zaniepokojeni sytuacją wokół wsparcia Ukrainy

– Putin nie zrezygnował ze swoich planów podporządkowania sobie całego kraju, żeby po prostu wymazać go z mapy jako niepodległy kraj. A jeśli dostanie Ukrainę, to będzie na wschodniej flance NATO, więc w pełni rozumiem, dlaczego Polacy mogą być tym zaniepokojeni. My też jesteśmy zaniepokojeni, bo ośmielony Putin, który myśli, że może iść dalej i dalej… Cóż, jak już skończy z Ukrainą, gdzie pójdzie? Będzie tuż przy wschodniej flance NATO – stwierdził John Kirby, rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, podczas briefingu dla zagranicznych dziennikarzy.

Później Kirby ponowił wspomnianą tezę podczas briefingu w Białym Domu, dodając, że w takim scenariuszu brak działań Stanów Zjednoczonych zmusi Amerykę do zapłacenia znacznie wyższej ceny „i to nie tylko finansowo, ale też w amerykańskiej krwi”.

– Amerykańscy żołnierze musieliby zdecydowanie być zaangażowani, jeśli Putin odniesie strategiczne zwycięstwo na Ukrainie i być może weźmie się za jednego z naszych sojuszników z NATO – dodał.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego ocenił też, że bez amerykańskiej pomocy Ukrainie byłoby znacznie trudniej odpierać rosyjską inwazję. Powołał się przy tym na opinię Andrija Jermaka, szefa gabinetu prezydenta Ukrainy, który stwierdził, że taki scenariusz mógłby oznaczać porażkę jego kraju.

Pierwsze głosowanie nad pakietem pomocy dla Ukrainy odbędzie się w Senacie jeszcze w środowe popołudnie. Według zapowiedzi Republikanów projekt prawdopodobnie zostanie odrzucony ze względu na nieuwzględnienie w nim żądanych przez nich reform ostro ograniczających imigrację.

Jak podkreśla Biały Dom, administracja jest gotowa do kompromisu w tej sprawie, lecz Republikanie wysuwają maksymalistyczne żądania i „biorą Ukrainę jako zakładnika”.

20:46 Przywódcy państw G7: wzmocnimy wysiłki mające na celu egzekwowanie sankcji nałożonych na Rosję

– Wzmocnimy wysiłki mające na celu egzekwowanie sankcji nałożonych na Rosję, podtrzymujemy nasze zobowiązania do ograniczenia eksportu towarów, które Rosja może wykorzystywać na potrzeby wojny – zadeklarowali przywódcy państw G7 po wirtualnym spotkaniu pod przewodnictwem Fumio Kishidy, premiera Japonii. Ich oświadczenie przekazała agencja Reutera.

Grupa G7 skupia wiodące demokratyczne potęgi gospodarcze świata – Francję, Japonię, Kanadę, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Włochy. W jej pracach uczestniczy też Unia Europejska.

Uczestnicy szczytu oznajmili również, że zobowiązują się do przestrzegania i egzekwowania polityki ograniczania cen rosyjskiej ropy naftowej, w tym poprzez nakładanie sankcji na osoby zaangażowane w ich omijanie.

Przywódcy oświadczyli, że wprowadzą zakaz importu diamentów naturalnych z Rosji od 1 stycznia 2024 roku, a od 1 marca także zakaz importu rosyjskich diamentów z krajów trzecich.

W oświadczeniu czytamy też, że państwa G7 zbadają wszelkie możliwości w prawie międzynarodowym, zgodnie z którymi Ukraina mogłaby ubiegać się o odszkodowanie od Rosji.

Na początku wirtualnego spotkania przemawiał Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, który podkreślił, że wolny świat musi zachować jedność i wsparcie dla narodów i państw, których wolność zagrożona jest przez agresorów. Zaznaczył też, że tej zimy Ukraina ma szansę wyjść cało z podejmowanych przez Rosję prób zniszczenia sektora energetycznego, w dużej mierze dzięki pomocy partnerów we wzmocnieniu obrony powietrznej nad ukraińskimi miastami.

20:17 Ukraina i USA podpisały wstępne porozumienie w sprawie wspólnej produkcji broni na Ukrainie

Przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych i Ukrainy podpisali w Waszyngtonie list intencyjny dotyczący wspólnej produkcji broni w tym drugim kraju. Jak wskazał Lloyd Austin, szef Pentagonu, USA chcą umożliwić Ukrainie produkcję sprzętu „bliżej pola walki”.

Do podpisania listu doszło podczas rozpoczętej w środę, 6 grudnia konferencji ukraińskiego i amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w Departamencie Handlu w Waszyngtonie. Dokument mówi o zamiarze koprodukcji i wymiany danych technicznych, aby „odpowiedzieć na pilne potrzeby operacyjne” Ukrainy, również te dotyczące systemów obrony powietrznej, kluczowej amunicji czy utrzymania i napraw sprzętu.

– Musimy pracować nad tym, aby umożliwić wymianę pakietów danych technicznych i zaawansowaną produkcję, żeby pozwolić Ukrainie na wytwarzanie sprzętu bliżej pola walki – oświadczył Austin.

Podczas otwarcia konferencji wystąpili również Gina Raimondo, sekretarz handlu, a także – wirtualnie – Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, Rustam Umierow, ukraiński minister obrony, oraz Andrij Jermak, szef gabinetu prezydenta.

Zełenski dziękował Stanom Zjednoczonym za wsparcie i podkreślał dotychczasowe sukcesy militarne Ukrainy, w tym te dotyczące wygrania „bitwy na Morzu Czarnym”, odnosząc się do ataków na rosyjskie okręty i zmuszenia rosyjskiej floty do przesunięcia okrętów z Krymu.

Umierow podkreślił z kolei, że podpisał ponad 20 porozumień dotyczących zwiększenia współpracy, między innymi w zakresie produkcji dronów czy systemów przeciwpancernych. Dodał, że duża część sprzętu, którą otrzymała Ukraina, po raz pierwszy została przetestowana w warunkach wojennych, co jest niemożliwe w czasie pokoju. Ołeksandr Kamyszyn, minister przemysłu strategicznego, wyraził zaś wiarę, że po wojnie ukraiński przemysł zbrojeniowy przejmie od Rosji część jej rynku eksportowego.

Rozpoczęta w środę, 6 grudnia konferencja stanowi kontynuację podobnej imprezy, która odbyła się na Ukrainie we wrześniu. W jej waszyngtońskiej edycji biorą udział przedstawiciele ponad 350 firm i instytucji rządowych ze Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Europy. Stanowi ona część starań Waszyngtonu i Kijowa o zwiększenie produkcji uzbrojenia w obliczu kurczącego się arsenału w związku z wojną na Ukrainie.

20:14 Norwegia i Wielka Brytania powołują nową koalicję na rzecz wsparcia Ukrainy

Rząd Norwegii poinformował o powołaniu wspólnie z Wielką Brytanią nowej koalicji na rzecz wsparcia Ukrainy. Szczegóły przedsięwzięcia mają zostać zaprezentowane na początku przyszłego tygodnia.

Jak podano w komunikacie, 11 grudnia Bjoern Arild Gram, minister obrony Norwegii, złoży wizytę w Wielkiej Brytanii, gdzie spotka się ze swoim odpowiednikiem Grantem Shappsem. Tego dnia w Londynie politycy mają ogłosić koalicję na rzecz wsparcia Ukrainy pod przewodnictwem Norwegii i Wielkiej Brytanii.

Norweski resort obrony w środę, 6 grudnia wieczorem odmówił agencji NTB podania dalszych szczegółów.

20:08 Minister Emilewicz: Ukraina potrzebuje nie tylko tlenu do podtrzymania przy życiu, lecz odsunięcia linii frontu

Ukraina potrzebuje nie tylko tlenu do podtrzymania przy życiu, lecz odsunięcia linii frontu – powiedziała w środę w Waszyngtonu pełnomocnik rządu RP ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz. Jak tłumaczyła, właśnie taki przekaz kierowała do amerykańskich rozmówców w administracji prezydenta Joe Bidena, Kongresie i think-tankach. Minister zachęcała też do rozmowy z przyszłym rządem nt. podtrzymania strategicznych projektów takich jak elektrownia atomowa czy Centralny Port Komunikacyjny.

– To była wizyta poświęcona relacjom polsko-ukraińskim, ale też temu, by Stany Zjednoczone nie wycofywały się ze wsparcia militarnego Ukrainy. Jesteśmy dzisiaj w kluczowym momencie decyzji o dalszym finansowaniu w kolejnym roku i te wszystkie dyskusje, w Departamencie Stanu, Handlu, think-tankach i za chwilę w Kongresie – wszystkie temu służą – powiedziała wiceminister funduszy i polityki regionalnej, podsumowując swoją trzydniową wizytę w Waszyngtonie podczas briefingu prasowego pod Kapitolem. Odniosła się w ten sposób do ważących się w Kongresie losów pakietu środków na dalszą pomoc dla Ukrainy.

Jak stwierdziła, przekazała swoim rozmówcom, że „Ukraina nie potrzebuje tylko tlenu do podtrzymania przy życiu, ale potrzebuje dużego wsparcia militarnego, po to by nie tylko utrzymać linię frontu, lecz by ją w znaczący sposób odsunąć”. Podkreślała też, że nie jest to tylko konflikt lokalny i mimo zmęczenia wojną, konieczne jest podtrzymanie wsparcia, bo jej konsekwencje są globalne i dotkną także Amerykę.

Pytana przez PAP o reakcję swoich partnerów, podkreśliła, że administracja USA jest całkowicie przekonana o wadze dalszej pomocy Ukrainie.

– Jeden z moich rozmówców powiedział, że naszym celem nie jest gra o coś małego, nie jest gra o układanie się przy stole, lecz od odsunięcie Rosji jak najdalej. I dobrze słyszeć to w Stanach Zjednoczonych, że to nie tylko Polska podnosi taki postulat – powiedziała minister. Dodała, że podczas rozmów w konserwatywnych think-tankach Heritage Foundation i Hudson Institute również otrzymała pozytywne sygnały.

– Wydaje się, że w tej sferze politycznej, kiedy słyszymy, że ten Kongres jest podzielony, że tu Republikanie zwłaszcza tracą cierpliwość do wsparcia, to w zapleczu intelektualnym Republikanów przekonanie o konieczności kontynuacji wojny jest bardzo duże – powiedziała, dodając jednak, że w mniejszym stopniu są oni gotowi do wsparcia gospodarczego Ukrainy.

Emilewicz przyznała, że wielokrotnie była pytana w Waszyngtonie o kwestie protestu kierowców ciężarówek na granicy polsko-ukraińskiej i wyjaśniała amerykańskim partnerom, jak dużą częścią polskiej gospodarki jest branża transportowo-logistyczna i że umowa między UE i Ukrainą „doprowadziła do bardzo nierównej sytuacji”, w której ukraińskie firmy nie muszą spełniać europejskich standardów.

Podczas wizyty minister rozmawiała też na temat nadchodzącej zmiany władzy w Polsce, zapewniając Amerykanów, że polityka wschodnia Polski się nie zmieni, bo panuje w tej kwestii ponadpartyjny konsensus. Stwierdziła jednak, że amerykańscy oficjele wyrazili niepokój związany z przyszłością strategicznych inwestycji, w tym dalszych zakupów zbrojeniowych, budowy elektrowni jądrowej, czy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dodała, że jeśli chodzi o sprawę elektrowni, to „te głosy są tutaj dobrze słyszane, jeśli kandydat na premiera mówi, że elektrownia atomowa będzie, ale być może w innym miejscu”, tłumacząc że zmiana lokalizacji oznaczałaby dekady opóźnień.

Stwierdziła też, że z perspektywy Waszyngtonu CPK jest postrzegany nie tylko jako projekt handlowy, ale „ważny element logistyczny, wojskowy, którego dzisiaj bardzo potrzeba w regionie”.

– Zwracaliśmy uwagę na to, że z całą pewnością warto z tym nowym rządem rozmawiać, by te projekty były kontynuowane – powiedziała Emilewicz.

19:27 Biden: jeśli Putin zajmie Ukrainę, to nie zatrzyma się na niej, Kongres musi przegłosować pomoc dla Kijowa

Prezydent USA Joe Biden, który naciska na Kongres, by przyjął jego wniosek o zwiększenia środków przeznaczonych na pomoc dla Kijowa ostrzegł w środę, że jeśli prezydent Rosji Władimir Putin zajmie Ukrainę, to nie zatrzyma się na niej.

Prezydent zapowiedział, że będzie zabiegał o kompromis z Republikanami w Izbie Reprezentantów, którzy domagają się dodatkowych funduszy na zabezpieczenie południowej granicy Stanów Zjednoczonych, by uzyskać ich akceptację dla zwiększenia pakietu pomocowego dla Kijowa.

Niezdolność Waszyngtonu do dostarczenia Ukrainie dodatkowej pomocy działa na korzyść Putina – podkreślił Biden, odnosząc się do stanowiska republikańskich kongresmenów, którzy odrzucili jak dotąd propozycje porozumienia w sprawie tej pomocy.

– Cały świat przygląda się temu, co zrobią Stany Zjednoczone w ramach pomocy Ukrainie – dodał prezydent. Podkreślił, że nie wiadomo, co zrobią inne państwa na rzecz Ukrainy, jeśli USA nie staną na wysokości zadania. Wsparcie finansowe dla Kijowa „nie może już czekać”, a porażka wniosku w tej sprawie w głosowaniu w Izbie Reprezentantów byłaby „najlepszym prezentem dla Putina” – oznajmił prezydent.

– Wzywam Kongres, by stanął po stronie wolności – zaapelował Biden przed kolejnym głosowaniem w Izbie Reprezentantów w sprawie środków dla Ukrainy.

18:05 Żaryn: Rosja wciąż szerzy kłamstwa przeciw Polsce

Rosja wciąż szerzy kłamstwa przeciw Polsce – napisał w środę w InfoAlercie na X sekretarz stanu w kancelarii premiera Stanisław Żaryn.

– Rosyjska propaganda kontynuuje działania wymierzone w Polskę. W ostatnich dniach widoczna jest zwiększona intensywność ataków dezinformacyjnych na Polskę przy zachowaniu jakości produktów propagandowych – podał.

Minister w KPRM zaznaczył, że taka obserwacja sugeruje, że „Rosja oraz Białoruś przykładają dużą wagę do działań przeciwko Polsce, prowadzonych przy użyciu metod wojny hybrydowej”.

– Polska od wielu miesięcy pozostaje jednym z głównych celów Mińska i Moskwy – przypomniał.

17:53 Prokuratura zarzuciła czterem rosyjskim żołnierzom zbrodnie wojenne w związku z torturowaniem amerykańskiego cywila w Ukrainie

Prokuratura federalna w Wirginii postawiła w środę zarzuty czterem rosyjskim żołnierzom, oskarżonym o porwanie i torturowanie amerykańskiego cywila mieszkającego na Ukrainie – poinformował resort sprawiedliwości. Są to pierwsze zarzuty o zbrodnie wojenne Rosjan w Ukrainie, wniesione przez amerykańską prokuraturę.

Zarzuty ogłosili podczas konferencji prasowej prokurator generalny Merrick Garland, dyrektor FBI Christopher Wray i szef ministerstwa (departamentu) bezpieczeństwa krajowego Alejandro Mayorkas.

– Ministerstwo sprawiedliwości i naród amerykański mają długą pamięć. Nie zapomnimy okrucieństw na Ukrainie. I nigdy nie przestaniemy pracować, by pociągnąć sprawców do odpowiedzialności – oznajmił Garland.

Jak wynika z opublikowanych akt sprawy, pozwani to dwaj oficerowie dowodzący rosyjskimi jednostkami – Suren Mkrtczjan i Dmitrij Budnik oraz dwaj niżsi stopniem wojskowi, znani tylko z imion Łazar i Walerij.

W kwietniu 2022 r. mieli oni porwać Amerykanina mieszkającego we wsi Myłowe w obwodzie chersońskim i przez 10 dni brutalnie przesłuchiwać. Mieli m.in. bić go, grozić mu śmiercią i gwałtem, przeprowadzać pozorowane egzekucje i zmuszać do kopania okopów dla rosyjskiej armii.

Żaden z Rosjan nie został zatrzymany. Postawienie zarzutów oznacza jednak, że sprawcom grozi zatrzymanie poza granicami Rosji. To też pierwsze takie działaniem amerykańskich władz, lecz prawdopodobnie nie ostatnie.

Podczas konferencji prasowej Garland zapowiedział, że choć jest to pierwsza sprawa dotycząca zbrodni wojennych Rosjan, prasa „powinna spodziewać się kolejnych”.

17:07 Media: SBU zabiła byłego deputowanego Rady Najwyższej, który zbiegł do Rosji

Zabity w środę w okolicach Moskwy b. deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Illia Kywa został zlikwidowany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – poinformowały ukraińskie media z powołaniem na źródła w organach ścigania.

– Za likwidacją byłego deputowanego stoi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Przestępca został zlikwidowany z broni strzeleckiej – napisał portal Ukrainska Prawda. Podobny komunikat przekazała agencja Interfax-Ukraina.

Rosyjskie media poinformowały wcześniej, że ciało Kywy odnaleziono w jednej z miejscowości obwodu moskiewskiego.

Kywa był w przeszłości pracownikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy oraz doradcą b. szefa tego resortu Arsena Awakowa. W latach 2017-2019 stał na czele Socjalistycznej Partii Ukrainy, a następnie, do 2022 r. był deputowanym prorosyjskiej partii Opozycyjna Platforma – Za Życie – przypomniała Interfax-Ukraina.

W marcu 2022 r. został podejrzanym w śledztwie o zdradę stanu, następnie został zaocznie aresztowany oraz rozesłano za nim międzynarodowy list gończy.

W środę na Ukrainie obchodzony jest Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy.

16:44 Interfax: SBU zlikwidowała „deputowanego” w okupowanym przez Rosję Ługańsku

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zlikwidowała ważnego działacza tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej Ołeha Popowa, którego samochód wysadzono w okupowanym przez Rosję Ługańsku – poinformowała w środę agencja Interfax-Ukraina z powołaniem na źródło w organach ścigania.

– Dziś w tymczasowo okupowanym Ługańsku wybuchnął samochód z deputowanym „rady ludowej ŁRL” (Ługańska Republika Ludowa), zbrodniarzem wojennym Olegiem Popowem. Propagandyści informowali początkowo, że został on ciężko ranny, jednak w końcu przyznali, że kolaborant okupantów zaliczył dwusetkę – powiedział rozmówca Interfaksu.

Pojęcie „zaliczyć dwusetkę” wywodzi się od terminu „ładunek 200”, którym na Ukrainie i w Rosji określa się transport ciał zabitych żołnierzy.

Źródło Interfaksu potwierdziło, że zamach na Popowa jest dziełem SBU. – Był to w pełni legalny cel. Popow dowodził wieloma rosyjskimi batalionami ochotniczymi oraz nielegalnymi formacjami zbrojnymi i zabijał Ukraińców. Ponadto w tzw. „radzie ludowej” ŁRL pełnił funkcję szefa komitetu do spraw bezpieczeństwa i obrony – powiedział rozmówca agencji.

16:40 Przewodniczący ukraińskiego parlamentu: spiker Johnson pozytywnie mówił o szansach pakietu pomocy dla Ukrainy przed świętami

Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson pozytywnie mówił o szansach uchwalenia przez Kongres USA nowego pakietu pomocy dla Ukrainy przed Bożym Narodzeniem – powiedział portalowi Punchbowl News przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk po spotkaniu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem.

Stefanczuk we wtorek spotkał się z przywódcą Republikanów w Izbie Reprezentantów razem z szefem gabinetu prezydenta Ukrainy Andrijem Jermakiem oraz ministrem obrony Rustemem Umierowem. Jak powiedział portalowi polityk, Johnson pozytywnie wypowiadał się na temat szans uchwalenia pakietu pomocy dla Ukrainy przed Bożym Narodzeniem. Ale podkreślił też wagę dalszego wsparcia USA.

– Wojna na Ukrainie nie jest grą komputerową, gdzie można po prostu przyspieszyć za pomocą przycisków kontrolera. Tempo postępów ukraińskich żołnierzy bezpośrednio zależy od tempa dostaw broni na Ukrainę – powiedział. Dodał jednocześnie, że zdaje sobie sprawę z politycznych uwarunkowań w Kongresie, gdzie trwają zażarte negocjacje na temat pakietu.

– Rozumiemy, że ta wojna nie może trwać wiecznie. Mamy jasną wizję i plan, by kontynuować dalej tę walkę. Każdy pocisk wystrzelony przez ukraińskiego żołnierza w kierunku rosyjskiego okupanta, pocisk opłacony przez amerykańskich podatników, będzie podliczony – powiedział.

Na Twitterze Stefanczuk zadeklarował też, że Ukraina jest „gotowa kontynuować wdrażanie ważnych reform”.

Ukraińska delegacja przyjechała do Waszyngtonu, m.in. by lobbować za przyjęciem pakietu 61,4 mld dolarów wydatków związanych z pomocą dla Ukrainy. Jest to część szerszego pakietu zawierającego łącznie ponad 100 mld, na który składają się też środki na pomoc Izraelowi, państwom Indo-Pacyfiku oraz wzmocnienie ochrony granic USA.

W środowe popołudnie w Senacie będzie miało miejsce pierwsze, proceduralne głosowanie nad pakietem, jednak według zapowiedzi Republikanów, zostanie on zablokowany ze względu na brak zawartych w nim „znaczących” reform ograniczających migrację.

Spiker Johnson, który publicznie mówił o potrzebie wsparcia Ukrainy, jest jednocześnie orędownikiem nieustępliwego stanowiska w kwestii ostrych restrykcji imigracyjnych i budowy muru granicznego. Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer sygnalizował, że jest gotowy do zmian w polityce imigracyjnej, lecz propozycje Johnsona są nie do przyjęcia dla Demokratów. Jednak twarde stanowisko zapowiadają także najwięksi stronnicy Ukrainy po stronie Republikanów, w tym lider większości Mitch McConnell. Według nich, połączenie sprawy imigracji z palącą sprawą pomocy dla Ukrainy jest jedyną szansą, by wymusić na Demokratach żądane przez nich reformy.

Biały Dom ostrzegał, że jeśli Kongres nie uchwali pakietu do końca roku, zabraknie mu pieniędzy na dalszą pomoc Ukrainie na wymaganym poziomie. W praktyce oznacza to, że odpowiednia ustawa musi zostać przegłosowana do 14 grudnia, bo wtedy według planu kończy się obecne posiedzenie Izby Reprezentantów.

15:09 Media: dwaj oficerowie zostali skazani za to, że nie odparli ataku ukraińskiego wojska

Sąd wojskowy w Moskwie skazał dwóch oficerów armii rosyjskiej na cztery lata więzienia za to, że nie odparli ataku ukraińskich sił zbrojnych na terytorium Rosji wiosną 2022 r. – poinformował portal Radia Swoboda.

Sąd uznał podpułkownika Anatolija Bondariewa i majora Dmitrija Dmitrakowaw za winnych „naruszenia zasad dyżuru bojowego w celu odparcia niespodziewanego ataku na terytorium Rosji”. Portal podkreśla, że to pierwszy taki wyrok od początku wojny, którą Rosja rozpętała na Ukrainie w lutym 2022 r. Obydwaj wojskowi nie zostali pozbawieni stopni oficerskich i będą mogli wrócić w szeregi armii po odbyciu kary.

Sprawa przeciwko oficerom została wszczęta wiosną 2022 r. po ataku rakietowym Sił Zbrojnych Ukrainy na skład amunicji i sprzętu wojskowego w pobliżu wsi Stara Nielidowka w położonym w zachodniej części Federacji Rosyjskiej obwodzie biełgorodzkim, który graniczy z Ukrainą. W wyniku ataku zginęło siedmiu rosyjskich żołnierzy, a ponad czterdziestu zostało rannych. Zniszczono 15 pojazdów bojowych, a dziesiątki innych zostało uszkodzonych. Łączne szkody, według śledztwa, wyniosły 90 mln rubli (ok. 3,9 mln zł.)

Sprawa była rozpatrywana w trybie niejawnym, wiadomo jednak, że oskarżeni nie przyznali się do winy – przekazało Radio Swoboda.

14:04 Wielka Brytania nałożyła sankcje na 46 osób i podmiotów wspierających rosyjską agresję na Ukrainę

Wielka Brytania poinformowała w środę o nałożeniu sankcji na kolejne 46 osób i przedsiębiorstw wspierających rosyjską agresję na Ukrainę. Wśród nich są zarówno podmioty z Rosji, jak i z kilku krajów trzecich.

Sankcjami objęto 31 osób i podmiotów z Rosji związanych z projektowaniem oraz produkcją dronów i części rakietowych, a także importem i dostawą kluczowych komponentów elektronicznych. Wśród nich jest kilku dyrektorów i członków ich najbliższych rodzin.

Nałożono je także na trzy firmy z Chin oraz po jednej z Białorusi, Serbii, Turcji i Uzbekistanu, które dostarczają do Rosji towary objęte embargiem; cztery firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które były zaangażowane w handel rosyjską ropą; trzy podmioty powiązane z prywatną firmą wojskową Grupa Wagnera, w tym paramilitarną bojówkę Rusicz i jej dowódcę.

– Dzisiejsze sankcje uderzą w Putina tam, gdzie zaboli, szkodząc rosyjskim systemom obronnym i rozprawiając się z nielegalnymi łańcuchami dostaw wspierającymi rosyjską machinę wojenną. Współpracując z naszymi partnerami z grupy G7 i międzynarodowymi sojusznikami, będziemy nadal zwiększać presję na Putina i rozprawiać się ze stronami trzecimi, które dostarczają Rosji zakazane towary i technologie, niezależnie od tego, gdzie się znajdują – oświadczyła wiceminister spraw zagranicznych Anne-Marie Trevelyan.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Wielka Brytania nałożyła już sankcje na ponad 1850 osób, firm i organizacji.

Równolegle Narodowa Agencja ds. Przestępczości (NCA) wydała ostrzeżenie dla instytucji finansowych i innych podmiotów, że Rosja próbuje uzyskać towary objęte sankcjami za pośrednictwem krajów pośredniczących. Wezwała te podmioty do zgłaszania wszelkich podejrzanych działań i potencjalnych naruszeń sankcji zgodnie z wytycznymi.

12:36 Brytyjski resort obrony: Rosja ulepsza drony wykorzystując doświadczenia z pola walki

Od połowy 2023 roku Rosja niemal na pewno uzupełnia dostarczane przez Iran drony bojowe Shaded podobną bronią produkowaną w kraju i próbuje wprowadzić ulepszenia do ich projektów w oparciu o doświadczenia operacyjne – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, pod koniec listopada zestrzelony został dron wyposażony w ukraińską kartę SIM i modem 4G, co prawdopodobnie jest rosyjską improwizowaną modyfikacją mająca na celu poprawę naprowadzania w czasie rzeczywistym przy użyciu masztów sieci komórkowych, aby zmniejszyć zależność od nawigacji satelitarnej. Istnieje realna możliwość, że jest to również próba osłabienia skuteczności ukraińskich środków walki radioelektronicznej.

Dodano, że niektóre inne rosyjskie drony prawdopodobnie otrzymały czarne wykończenie, co utrudnia wizualną identyfikację, gdy nadlatują w nocy. – Rosja coraz częściej wykorzystuje jednokierunkowe bezzałogowe statki powietrzne w dużych nalotach, próbując przytłoczyć ukraińską obronę powietrzną. Jednak Ukraina nadal skutecznie neutralizuje większość nadlatującej broni – napisano w aktualizacji wywiadowczej.

10:30 Rosyjskie wojska chcą zdobyć Awdijiwkę do 14 grudnia, czyli terminu telekonferencji Putina

Rosyjscy dowódcy, walczący pod Awdijiwką, na wschodzie Ukrainy, chcą zdobyć to miasto do 14 grudnia, czyli terminu dorocznej telekonferencji dyktatora Rosji Władimira Putina z udziałem obywateli; alternatywnym terminem jest koniec roku 2023 – powiadomił niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii.

Opozycyjne media wysnuły taki wniosek z treści listu, w którym rodziny rosyjskich rezerwistów poskarżyły się Putinowi na rzekomą „próbę celowej eksterminacji” żołnierzy na kierunku awdijiwskim. W liście podpisanym przez ponad 100 osób bliscy wojskowych poinformowali, że ich ojcowie, bracia i synowie są posyłani do walki za wszelką cenę, nawet pomimo „obrażeń lekkiego i średniego stopnia”. Żołnierzom nakazuje się, by „leczyli się w okopach” – czytamy na łamach serwisu.

Dowódcy spieszą się, ponieważ – ich zdaniem – w działania sił ukraińskich wkradł się chaos. Poganiają ludzi, mając na uwadze termin telekonferencji Putina i Nowy Rok. Potrzebny jest jakikolwiek rezultat, sukces. Wszyscy dookoła mówią, że „weźmiemy” Awdijiwkę i potem rozpoczną się negocjacje z Ukrainą – oznajmiła w rozmowie z Ważnymi Istoriami żona jednego z rosyjskich żołnierzy, wysłanego na front w ramach mobilizacji.

– Mąż mówi, że chodzą tam (pod Awdijiwką) po trupach. Po prostu wszystko jest zawalone (martwymi ciałami) – dodała rozmówczyni opozycyjnego portalu.

Awdijiwka „stoi kością w gardle” Rosjanom od 2014 roku, ponieważ z tego miejsca Ukraińcy mogą utrzymywać kontrolę ogniową nad okupowanym Donieckiem. Wróg chce zdobyć Awdijiwkę, gdyż uważa, że to miasto może być naszym przyczółkiem do ofensywy na Donieck – zauważył w połowie października ukraiński ekspert ds. wojskowości Ołeksij Hetman.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy ukraińskie władze i media podkreślały, że obecne rosyjskie natarcie na Awdijiwkę jest największe nie tylko od początku obecnej inwazji, ale od wybuchu walk w Donbasie w 2014 roku. 28 października minister obrony Ukrainy Rustem Umierow powiadomił, że pod Awdijiwką prawdopodobnie zginęło już około 4 tys. żołnierzy agresora.

Przed 24 lutego 2022 roku, czyli początkiem rosyjskiej agresji na pełną skalę na Ukrainę, w Awdijiwce mieszkało niemal 30 tys. osób, a przed rokiem 2014, gdy wybuchł konflikt w Donbasie – prawie 40 tysięcy.

09:09 Zełenski do żołnierzy w Dniu Sił Zbrojnych: walka będzie trwała do ostatecznego zwycięstwa

W obchodzonym w środę Dniu Sił Zbrojnych Ukrainy prezydent Wołodymyr Zełenski złożył hołd żołnierzom, poległym w wojnie z Rosją i zapewnił, że walka z agresorem będzie trwała do ostatecznego zwycięstwa oraz odzyskania legalnych granic państwa ukraińskiego.

– Sytuacja nie jest prosta, ale idziemy do przodu. I jak by tam nie było trudno – dojdziemy. Do naszych granic, do naszych ludzi. Do naszego sprawiedliwego pokoju. Wbrew wszystkiemu. Razem z wami i dzięki naszemu narodowi i naszym Siłom Zbrojnym – powiedział prezydent w wystąpieniu wideo.

Zełenski wygłosił swoje orędzie na żywo, idąc po ulicy Hruszewskiego w dzielnicy rządowej Kijowie i witając się z napotkanymi przechodniami. Droga prowadziła od jego siedziby przy ulicy Bankowej do Placu Michajłowskiego, gdzie szef państwa złożył wieniec przed ścianą pamięci poległych obrońców Ukrainy.

Życzenia z okazji Dnia Sił Zbrojnych Ukrainy złożył również ich naczelny dowódca, generał Wałerij Załużny. – Ukraina nie poddaje się dzięki wam. I dzięki wam przekonuję się kolejny raz: jak by nie było nam ciężko, to z pewnością nie będziemy się wstydzić! – oświadczył.

Szef wywiadu wojskowego HUR, generał Kyryło Budanow podkreślił, że ukraińska armia gotowa jest do przeciwdziałania wszelkim scenariuszom, opracowanym przez „kremlowskich okupantów”.

– We wszystkich okresach historii – od średniowiecza do współczesności – Moskowia doznawała wielu porażek ze strony różnych państw, ale tą wojną putinowska Rosja podpisała na siebie wyrok śmierci – oświadczył Budanow, cytowany na stronie internetowej HUR.

07:15 Zatrzymano 10 osób, które organizowały werbunek Nepalczyków do rosyjskiej armii

Policja w Nepalu aresztowała 10 członków grupy przestępczej, którzy organizowali werbunek obywateli tego kraju do rosyjskiej armii; zatrzymani wyłudzali od bezrobotnych Nepalczyków znaczne sumy pieniędzy za wystawienie wiz turystycznych, a następnie wysyłali te osoby do Rosji – powiadomiła w środę agencja Reutera.

Opłata za wizę wynosiła nawet 9 tys. dolarów. Bezrobotni trafiali do Rosji głównie przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.

– To przemyt ludzi, przestępczość zorganizowana – przyznał w rozmowie z Reutersem Bhupendra Khatri, komendant policji dystryktu Katmandu.

W poniedziałek resort spraw zagranicznych Nepalu poinformował, że na Ukrainie zginęło już sześciu Nepalczyków, którzy zaciągnęli się do rosyjskiej armii i wyjechali na front. MSZ w Katmandu zwróciło się do Moskwy z prośbą o zaprzestanie werbunku obywateli Nepalu na wojnę, wydanie ciał zabitych żołnierzy i wypłatę odszkodowań rodzinom poległych. Podjęto również wysiłki dyplomatyczne, by uwolnić wojskowego z Nepalu pozostającego w ukraińskiej niewoli.

Władze w Katmandu zaapelowały do rodaków o niewstępowanie do sił zbrojnych żadnego z państw zaangażowanych w konflikt zbrojny. Według szacunków ambasady Nepalu w Moskwie, do rosyjskiej armii zaciągnęło się w ostatnich miesiącach około 150-200 Nepalczyków.

Pierwsze doniesienia o obywatelach Nepalu werbowanych na wojnę z Ukrainą pojawiły się w czerwcu br. W mediach i na platformach społecznościowych typu YouTube, TikTok i Telegram pojawiły się wówczas nagrania, przedstawiające Nepalczyków, którzy przechodzą szkolenia wojskowe na terytorium Rosji i Białorusi. Według portalu śledczego Bellingcat te ćwiczenia zostały zorganizowane w pobliżu Moskwy, a także w białoruskim mieście Baranowicze, około 150-200 km od granicy z Polską.

Wzrost zainteresowania obcokrajowców służbą w rosyjskiej armii to konsekwencja dekretu Władimira Putina z września 2022 roku, który zaczął obowiązywać w maju 2023 roku. Nowa regulacja skróciła z trzech lat do jednego roku okres, po którym zagraniczny najemnik, a także członkowie jego rodziny mogą ubiegać się o obywatelstwo Rosji. W tym przypadku wnioskodawca nie musi nawet posiadać zezwolenia na pobyt w kraju.

06:58 Armia poinformowała o zestrzeleniu 41 z 48 dronów odpalonych przez wojska rosyjskie

41 z 48 dronów, którymi wojska rosyjskie zaatakowały ostatniej nocy terytorium Ukrainy, zostało strąconych przez ukraińską obronę powietrzną – oznajmiły w środę rano w komunikacie na Telegramie siły powietrzne armii ukraińskiej.

Nocny atak nastąpił z dwóch kierunków: z obwodu kurskiego w Rosji i z terenu okupowanego Krymu. Rosjanie użyli po raz kolejny dronów irańskich Shahed 131/136.

Alarm przeciwlotniczy ogłoszono w godzinach wieczornych we wtorek w południowych i centralnych obwodach Ukrainy, m.in. w rejonie portów nad Morzem Czarnym. Następnie rozszerzono go na większość regionów kraju.

04:22 Rząd Japonii: w środę wirtualna konferencja przywódców G7 – z udziałem prezydenta Ukrainy

W środę odbędzie się wirtualne spotkanie przywódców grupy G7. Jak poinformował rząd Japonii, do spotkania dołączy także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Telekonferencja przywódców G7, której gospodarzem będzie premier Japonii Fumio Kishida, rozpocznie się w środę o godz. 15.30 czasu polskiego.

Jak przekazał rzecznik japońskiego rządu Hirokazu Matsuno, telekonferencja poświęcona będzie sytuacji na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. Liderzy G7 omówią także kwestię rozwoju sztucznej inteligencji (AI).

G7 tworzą: USA, Niemcy, Japonia, Francja, Wielka Brytania, Kanada i Włochy.

W tym roku przewodnictwo w grupie sprawuje Japonia.

00:00 Prezydent Zełenski: siły ukraińskie zestrzeliły nad Morzem Czarnym rosyjski bombowiec

Ukrańskie siły powietrzne zestrzeliły nad zachodnią częścią Morza Czarnego rosyjski bombowiec Su-24 – poinformował we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.

Informację o zestrzeleniu rosyjskiego bombowca nad Morzem Czarnym, w pobliżu Wyspy Węży, podało także dowództwo ukraińskich sił powietrznych.

– Rosja ma o jeden samolot mniej – stwierdził Zełenski.

 

PAP/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj