Wspomnienie Jacka Kaczmarskiego w rocznicę jego ostatniego występu. „Był moim najbliższym przyjacielem”

Anna Goliszewska i Wojciech Stronias z Fundacji im. J. Kaczmarskiego byli gośćmi Konrada Mielnika. W audycji zapowiedzieli niezwykły koncert pieśni Jacka Kaczmarskiego w kościele oo. Franciszkanów w Gdyni. Podzielili się też swoimi wspomnieniami dotyczącymi poety.

– Dla mnie osobiście był moim najbliższym przyjacielem – mówił Wojciech Stronia. – Studiowaliśmy razem, później, gdy razem z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim założył zespół, byłem ich tak zwanym „kierownikiem”. Jeździliśmy po klubach studenckich w całej Polsce, gdzie prezentowali swoje piosenki. Później zostały ułożone w program pt. „Raj”. Gdy Jacek wyemigrował, udało mi się wyjechać i zamieszkałem u niego we Francji. Na koniec wróciłem po latach pobytu w Warszawie i za granicą do mojego rodzinnego Gdańska. Ostatnie kilka lat życia Jacka spędziliśmy znowu razem, gdyż on zamieszkał w Gdańsku – mówił. 

(Fot. Wojtek Jakubowski/KFP)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj