Louise von Krockow – kobieta, która wyprzedzała swoją epokę
Była wizjonerką i pewnego rodzaju reformatorką – co cenne jest o tyle, że w wieku XVIII, w którym przyszło jej żyć, los kobiety sprowadzał się raczej do tej, która prowadziła dom.
Była wizjonerką i pewnego rodzaju reformatorką – co cenne jest o tyle, że w wieku XVIII, w którym przyszło jej żyć, los kobiety sprowadzał się raczej do tej, która prowadziła dom.
Na Pomorzu znajdziemy tylko trzy takie obiekty, jeden z nich całkiem niedaleko Gdańska – w Pruszczu. Mowa o pewnego rodzaju domu podcieniowym, który jest niewątpliwą ozdobą miasta. Co ciekawe, był dawniej jednym z nowocześniejszych i bardziej okazałych pruszczańskich budynków.
W „Tajemnicach Pomorza” wyciągnęliśmy z mroków historii pewnego… starogardzkiego karierowicza. Od ubogiego człowieka do milionera, człowieka z wizją. Co to za postać z przeszłości?
Podążamy szlakiem pomorskich czarownic w „Tajemnicach Pomorza”. O ludzkiej zawiści i strachu, który doprowadzał do śmierci niewinnych kobiet, często zielarek i znachorek, snuje opowieść Magdalena Wałaszewska z Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim.
Palono, topiono, ścigano. Obwiniano o wszystkie nieszczęścia, nieurodzaj, gradobicie i choroby. Mowa o kobietach, które z różnych powodów zyskiwały miano czarownic. Starsze, owdowiałe lub wykonujące „męskie zawody”. Która z nich była ostatnią zamordowaną na Pomorzu kobietą oskarżoną o czary?
Gdzie znajduje się polskie Rosswell? Niedaleko. W Gdyni. Tam podobno wylądowało UFO. Przez jakiś nawet o nim pisano, ale potem wszystko umilkło i zatarł to czas.
Jest jednym z elementów charakterystycznych Sopotu – ceglany, na wzniesieniu, a powstał wskutek działania specjalnej tajnej rady. Złożyli się na niego głównie mieszkańcy Sopotu.
© 2024 - Radio Gdańsk