Gdy kobieta nie chce być plecakiem, to trzeba jej kupić motocykl

chrobry

Wiesia i Krzysztof nie jeździli na motocyklach. Wymyślili tę eskapadę będąc w Azji, gdzie wynajmowali skutery. Spodobało im się. Kupili, ku jego przerażeniu dwie maszyny, bo Wiesia nie chciała być „plecakiem”, tak w żargonie motocyklistów mówi się o pasażerach i wyruszyli w podróż do Ameryki Południowej. Najpierw 4 tygodnie płynęli statkiem do Urugwaju, potem ponad pół roku zwiedzali jednośladami Amerykę Południową. Przejechali na motocyklach ponad 20 000 km przez Argentynę, Chile, Urugwaj, Paragwaj i Boliwię. Odwiedzili takie miejsca jak Iquazu, gdzie zobaczyli malownicze i imponujące wodospady, w EL Calafte mieli okazję podziwiać wspaniałe lodowce i piękno Andów. Dotarli wreszcie na sam koniec świata do Ushuaia na Ziemi Ognistej. Wjechali do Chile przełęczą Bermejo, podziwiając najwyższy szczyt Ameryki Południowej Aconcagua. To tylko niewielka część z miejsc w jakie udało im się dotrzeć w 8 miesięcznej podróży.

Do podjęcia podróży zainspirowało ich to zdjęcie. Pobyt w Ameryce Południowej miał również na celu odnalezienie potomków polskich emigrantów, którzy na statku MS Chrobry w 1939r wypłynęli z Gdyni w poszukiwaniu lepszego życia za oceanem. Po kilku miesiącach poszukiwań, podróżnicy dotarli ich śladem do paragwajskiej wioski, gdzie jest skupisko rodzin o swojskich nazwiskach. Więcej można przeczytać na ich blogu TUTAJ

O niektórych przygodach Wiesi i Krzysztofa Rudź można było usłyszeć w sobotniej audycji „Nie śpij, zwiedzaj z Radiem Gdańsk”.

Posłuchaj programu:

rudź książka
Wrażenia z podróży Wiesia i Krzysztof opisali w książce „Pod niebem Patagonii”. Chcesz wiedzieć więcej i spotkać się z podróżnikami osobiście. UWAGA!!! 30 marca 2016 o godzinie 16.00 w Gdynia InfoBox odbędzie się spotkanie z Wiesławą i Krzysztofem Rudź, którzy zabiorą Państwa w podróż do Ameryki Południowej na motocyklach.

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj