Język oksytański wraca do mody!
Brzmi jak połączenie włoskiego, hiszpańskiego i francuskiego. Choć już niewiele osób mówi po oksytańsku, język odradza się dzięki młodym, zaangażowanym ludziom.
Brzmi jak połączenie włoskiego, hiszpańskiego i francuskiego. Choć już niewiele osób mówi po oksytańsku, język odradza się dzięki młodym, zaangażowanym ludziom.
Ekologia z biznesem za pan brat, tak jest w Kwidzynie. Tamtejszy zakład papierniczy International Paper Kwidzyn tworzy największą w Europie plantację biomasy. A to za sprawą uprawy szybko rosnącej topoli, która jest idealnym surowcem do produkcji paliwa. Jak się okazuje, to idealne rozwiązanie dla rolników, którzy mają duże areały a nie do końca wiedzą jak je zagospodarować.
W czasach Wolnego Miasta Gdańska w Sobieszewie był port lotniczy dla wodnosamolotów. Maszyny lądujące na Martwej Wiśle w Górkach Wschodnich utrzymywały regularne połączenia z Kalmarem i Sztokholmem. Linie obsługiwały samoloty Lufthansy. W skromnym budynku dworca mieściła się restauracja i sala odlotowa.
– Chcemy pokazać rządzącym, że nie odpuszczamy. Po ostaniej manifestacji nic się nie zmieniało, oprócz działań PR rządu. Ostatnie działania związku pokazały, że nasze postulaty rozumie i popiera coraz więcej ludzi, powiedział Jacek Rybicki w Radiu Gdańsk.
Nikt tego przed nimi nie zrobił. Jacht Lady Dana 44 pod dowództwiem kapitana Ryszarda Wojnowskiego jako pierwszy pod biało czerwoną banderą i z całkowicie polską załogą przeszedł Przejście Północno Wschodnie. Wyruszyli z Sopotu skończyli w Vancouver. Zapisali się na pewni w historii, pozostał jednak lekki niedosyt. Przecież to miało być wyprawa dookoła Bieguna Północnego. Niestety natura na to nie pozwoliła. W tym roku nie otworzyło się przejście
– Myślę, że race mogłyby być bezpieczne. Wiem, że są podjęte przez wojewodę pomorskiego jakieś działania badające aspekt prawny i dopuszczalność związaną z pokazem pirotechnicznym, czymś co jest kontrolowane przez strażaków. Trzeba jasno określić jakie środki pirotechniczne można używać, powiedział Krzysztof Malinowski.
Sportowy jacht, dwójka Polaków na pokładzie, a do pokonania trasa z portu w Hawrze we Francji do brazylijskiego Salvador de Bahia. To pierwszy raz, kiedy nasi rodacy startują w zawodach Transat Jacques Vabre.