Nowoporckie klimaty w Łaźni czyli 2,28 km Piotra Połoczańskiego…
Piotra Połoczańskiego śmiało można nazwać fotografem Nowego Portu. Od lat chodzi uliczkami swojej dzielnicy i ciągle jest nią zafascynowany. Z jednej strony uważana za ciekawą architektoniczne, społecznie i artystycznie z drugiej za patologiczną i tą gorszą dla Piotra jest naturalnym krajobrazem życia. Zna tam wszystkich, lubi ludzi i oni uważają go za swojego. Nareszcie Piotr Połoczański będzie miał swoją wystawę zdjęć w i o Nowym