Laryngolog prof. Andrzej Skorek: Trzeci migdał wcale nie jest winien, że dziecko stale choruje

prof. dr hab. Andrzej Skorek
fot. Joanna Matuszewska

Migdałki podniebienne, tzw. trzeci migdał oraz szumy uszne, o tym mówił w audycji medycznej prof. dr hab. Andrzej Skorek, specjalista olaryngologii, kierownik Oddziału Otolaryngologii w szpitalu im. Mikołaja Kopernika Copernicus w Gdańsku.

W audycji prowadzonej przez Joannę Matuszewską wyjaśniał, że nie jest prawdziwe twierdzenie, że po wycięciu trzeciego migdała dzieci przestają chorować na infekcje gardła.

– To mit. Trzeci migdałek nie jest winien, że dziecko stale choruje. Migdałki podniebienne są częścią układu odpornościowego. Powiększając się stają się barierą dla bakterii i wirusów. Trzeci migdał jest niewidoczny, znajduje się poniżej podniebienia. Może zacząć przerastać u dziecka w wieku 4-6 lat. U starszych dzieci, tych po 10 roku zaczyna zanikać.

– Wycięcie migdała jest konieczne np. u dzieci, u których dochodzi do ucisku na narząd słuchu. Takie dzieci zaczynają gorzej słyszeć, śpią z otwartą buzią, mogą mieć bezdech senny- mówił prof. Andrzej Skorek.

Specjalista tłumaczył też czym są szumy uszne, kiedy są niebezpieczne i jak można je leczyć.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj