W październiku w Bąkowie pod Gdańskiem odbyła się prezentacja montażu domu, który powstał w dwa dni. Według GUS, w 2016 roku w Polsce wybudowano 66,4 tysiące domów, ale tylko 362 z nich były drewniane. Dlaczego budownictwo tego typu jest u nas tak mało popularne?
Gośćmi audycji Iwony Wysockiej byli Tomasz Balcerowski, producent w fabryce domów w technologii Ecologiq, Adam Joachimowski, nabywca domu modułowego i Marek Beska, prezes stowarzyszenia „Energooszczędny Dom Gotowy”.
– Kwestia małej popularności tego typu domów wynika m.in. z niewiedzy ludzi, nieznajomości technologii. Panuje mnóstwo mitów o budownictwie drewnianym, że takie obiekty są łatwopalne, nie są wytrzymałe, co nie ma nic wspólnego z prawdą – mówił Tomasz Balcerowski. – Dwadzieścia lat temu budownictwo modułowe faktycznie raczkowało w Polsce, wówczas były to lekkie altanowe konstrukcje. Obecnie są to masywne, solidne budynki. Dzisiejsze bele, które stosujemy po to, żeby udźwignąć całą konstrukcję, to są często przekroje o wymiarach 20 x 16 cm – dodawał.
JAKOŚĆ, CZAS, OSZCZĘDNOŚĆ
– Energooszczędność pojawia się na samym etapie budowania fundamentów ciepłej płyty fundamentowej, która już izoluje. Za wyborem tego typu budownictwa przemówił do mnie także czas realizacji, jakość materiałów, kompleksowa obsługa od projektu, przez doradztwo, do wszystkich spraw urzędowych. Sugerowałem się także tym, że wówczas pracowałem za granicą, ktoś w między czasie wybudował mi dom – przekonywał Adam Joachimowski
– Elementem nośnym jest konstrukcja drewniana. Cegłę, która kiedyś stanowiła wypełnienie, zastępujemy izolatorem. Budynki z muru pruskiego stoją po 100, 200 lat. Budynki drewniane w chwili obecnej, również nastawione są na przetrwanie 100 lat – mówił Marek Beska.