Zamiast kariery naukowej wybrał rodzinny biznes, a później rządził województwem

Sławomir Siezieniewski i Jan Zarębski (fot. Radio Gdańsk)

Mógł wyjechać do USA jako młody, zdolny chemik z Uniwersytetu Gdańskiego. Postanowił jednak zająć się produkcją w fabryce, którą odziedziczył po ojcu. Zaczął od wytwarzania małych, resorowych samochodzików, ale po otwarciu granic i masowym imporcie z Chin trzeba było pomyśleć o czymś innym.

O rozwoju firmy opowiadał w audycji „Facet na Luzie” Jan Zarębski. Choć biznes dobrze prosperował, pan Jan – wzorem Andrzeja Szydłowskiego – zdecydował się zaangażować w politykę. Tuż po reformie samorządowej Jerzego Buzka został wybrany marszałkiem województwa pomorskiego. W rozmowie ze Sławomirem Siezieniewskim mówił o sukcesach i porażkach, o firmie i polityce, o rodzinie, która była dla niego oparciem w trudnych chwilach, o sukcesji w biznesie, nowych pomysłach na życie oraz inwestycjach w ekologię.

Posłuchaj:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj