Od początku wojny do Polski przybyło już prawie trzy miliony uchodźców z Ukrainy. To osoby, które zostały brutalnie wyrwane z normalnego życia, zmuszone do nagłej ucieczki w nieznane miejsce. W większości są to kobiety z dziećmi, które postanowiły szukać bezpieczeństwa i spokoju w Polsce. Dlatego redakcja „Tygodnika Solidarność” postanowiła ułatwić im początki życia w naszej ojczyźnie.
Na czym polega kampania informacyjna o nazwie Новий дім (Nowy Dom), skierowana do uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do Polski, uciekając przed rosyjską agresją? O tym w audycji „Głos Pracownika” Olga Zielińska rozmawiała z Konradem Wernickim z „Tygodnika Solidarność”.
– Polska może stać się takim nowym domem dla osób, które szukają bezpiecznego schronienia, bezpiecznego miejsca, gdzie mogą zaznać trochę spokoju i wychowywać swoje pociechy. Trzeba pamiętać, że te osoby, które przybyły do naszego kraju, to głównie kobiety z dziećmi. Chcą normalnie żyć i pracować. I właśnie na tej ostatniej kwestii się skupiamy. Osoby, które w ostatnim czasie przybyły do polski, wyróżnia, w kontekście kryzysów migracyjnych, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach w Europie, to, że gdy tylko nieco osiadły i trochę się otrząsnęły po zawierusze wojennej, od razu zaczęły pytać, jak można podjąć pracę w Polsce, co trzeba zrobić formalnie, aby móc się legalnie zatrudnić. Ci ludzie chcą pracować, chcą być samodzielni, a nie leżeć na plecach i czekać na mannę z nieba. Takie osoby garną się do pracy, ale jednocześnie nie znają polskiego prawa, całej kultury pracy i specyfiki polskiego rynku. Dlatego czeka na nie mnóstwo niebezpiecznych pułapek, które mogą być zastawiane przez niektórych pracodawców, mogących chcieć wykorzystać ich pokorę. To są zwykle ludzie w bardzo trudnej sytuacji i mogą być gotowi, żeby pracować bardzo ciężko za może nawet niewielkie pieniądze, byle cokolwiek dostać. I trzeba tego pilnować, żeby te osoby nie były wykorzystywane; aby uchodźcy z Ukrainy nie służyli pracodawcom w Polsce do obniżenia standardów pracy – wyjaśniał Konrad Wernicki.
NSZZ „Solidarność” objęło akcję patronatem honorowym. Wsparcia udzielił partner strategiczny PKP SA oraz partner Lotos SA.
raf