Brak specjalistów hamulcem przemysłu stoczniowego. „Wydział okrętowy PG praktycznie nie istnieje”

(Fot. Radio Gdańsk/pixabay.com)

Zaprojektowanie, a potem zbudowanie statku wymaga wiedzy i doświadczenia ekspertów z wielu dziedzin. A wszystko zaczyna się od przekazywania niezbędnej wiedzy przyszłym specjalistom przemysłu okrętowego w szkołach zawodowych, technikach i szkołach wyższych. Tymczasem NSZZ „Solidarność” wskazuje, że ze szkół gospodarka morska została „wygumkowana” kilka lat temu, co stwarza ogromne problemy w postaci braku specjalistów i wykształconych kadr.

Między innymi o tym w programie „Głos Pracownika” Olga Zielińska rozmawiała z Krzysztofem Żmudą, przewodniczącym komisji międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Remontowa Shipbuilding S.A. w Gdańsku i i jednocześnie wiceprzewodniczącym krajowej sekcji przemysłu okręgowego NSZZ „Solidarność”.

– „Solidarność” bije na alarm i wskazuje na negatywne skutki reformy szkolnictwa wyższego z 2018 roku, kiedy ministrem nauki i szkolnictwa wyższego był Jarosław Gowin. W rozporządzeniu z tamtego roku o klasyfikacji dziedzin nauki zabrakło dyscyplin naukowych, związanych z przemysłem stoczniowym. Jakie są dziś tego skutki? – pytała swojego gościa Olga Zielińska.

– Może nie do końca zabrakło, tylko zostały wówczas wykreślone z rozporządzenia, które obowiązywało do tej pory i które dawało wyższym uczelniom możliwości prowadzenia pewnych badań rozwojowych na przyszłość, szkolenia inżynierów, a co za tym idzie przygotowania kadry dla przemysłu stoczniowego w sensie bezpośrednim, czyli do późniejszego zatrudnienia w stoczniach. Chodzi tu o projektantów, inżynierów, budowniczych, jak również kadry do nauki w technikach czy szkołach zawodowych. Decyzja ta spowodowała, że dzisiaj wydział okrętowy na Politechnice Gdańskiej praktycznie nie istnieje, ponieważ został on włączony do wydziału mechanicznego. A to jest wielka strata dla sektora, który ma przed sobą ogromne perspektywy rozwoju. Przed nami odbudowa floty Marynarki Wojennej, przed nami rozwój energetyki wiatrowej. To będzie przyszłością dla całej Polski, nie tylko dla przemysłu stoczniowego, ale dla wielu innych firm, które współpracują ze stoczniami. Brak tych dziedzin naukowych powoduje, że my dziś nie mamy kadry i nie będziemy jej mieli, bo nie będzie miał kto jej wyszkolić – mówił Krzysztof Żmuda.

Posłuchaj całej rozmowy:

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj