Kandydat Nowej Prawicy do PE: „W naszym świecie ludzie będą mieli większe pieniądze”

Artur Dziambor kandydat Kongresu Nowej Prawicy do Parlamentu Europejskiej w rozmowie z Agnieszką Michajłow przedstawił m.in. wizję systemu emerytalnego i zdrowotnego w Polsce. – Obywatel będzie miał wybór ubezpieczenia się w jednej z wielu firm, gdzie będzie płacił składki 100, 200 zł w zależności od pakietu. Biednym pomogą fundacje.
Kandydat Kongresu Nowej Prawicy powiedział w Radiu Gdańsk, że jeżeli chodzi o ubezpieczenie emerytalne i zdrowotne, każdy Polak powinien decydować samodzielnie. – Sytuacja powinna wyglądać w ten sposób, że nie płaci się ZUSu, nie odkładana OFE, nie płaci ubezpieczenia emerytalnego i zdrowotnego, które jest „wymuszone” przez państwo. Każdy Polak dostaje pieniądze i powinien mieć wolny wybór. Jeżeli się ubezpieczy w jednej firmie, to będzie to kosztowało 100 zł, w innej 200 zł. Ma pakiet, na co ta firma ubezpiecza. Każdy będzie sam decydował, powiedział Artur Dziambor.

Według kandydata KNP, powinna istnieć również możliwość dodatkowych, „celowych” ubezpieczeń. – Każdy, kto zbliża się do pewnego wieku, w którym zaczynamy chorować, będzie mógł się ubezpieczyć na „daną” rzecz. Będzie też można ryzykować i się nie ubezpieczać, ale w wypadku choroby, będzie trzeba wziąć kredyt, powiedział gość Rozmowy Kontrolowanej. Kandydat odniósł się również do ubezpieczeń dla najbiedniejszych. – Jeśli ktoś nie ma pieniędzy na miesięczne opłaty i nie może wziąć kredytu na zapłacenie za leczenie, pomocne będą fundacje „celowe”. Dziś fundacje działają w wąskich ramach, bo ludzie nie mają skłonności do filantropii. Sami nie mają pieniędzy. W naszym świecie ludzie będą mieli dużo większe pieniądze, powiedział Artur Dziambor.

OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ Z ARTUREM DZIAMBOREM

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj