– Plan Donalda Tuska żeby wspólnie kupować gaz jest cały czas w budowie. On prędzej czy później zostanie zwieńczony czymś co nazwiemy solidarnością energetyczną – mówił Janusz Lewandowski, unijny komisarz do spraw budżetu i kandydat Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Gość Agnieszki Michajłow w programie Rozmowa Kontrolowana uważa, że Unia Europejska rodzi się w kryzysach. Prowadząca rozmowę zwróciła uwagę, że nie każdy w Unii rozumie potrzebę energetycznej solidarności. Lewandowski przyznał, że im dalej od wschodniej granicy Unii, tym mniejsza jest wrażliwość na te sprawy. Jednocześnie zauważył, że wspólne ceny i zakupy to trudny problem, ale rozwiązując go można wyciągnąć wnioski na przyszłość. – Dobrze, że ten problem pojawił się teraz, bo Europa będzie dojrzewała do takich koncepcji jak Euro Atom. To jest agenda, która wspólnie dla europejczyków kupuje uran, powiedział kandydat do Europarlamentu.
Polityk zwrócił uwagę, że zawiązanie energetycznego sojuszu jest trudne ze względu na to, że podpisane kontrakty energetyczne są podpisywane na długie terminy. – Poza tym Gazprom bardzo różnicuje i dzieli ceny dla swoich odbiorców, dodał Lewandowski.