– To były trudne wybory dla PiS, bo partia ma elektorat eurosceptyczny, mówił w Radio Gdańsk poseł Andrzej Jaworski. Zdaniem polityka, wyniki wyborów pokazują, że Polacy chcą zmian, bo widać rosnące poparcie dla PiS. Liczba mandatów do europarlamentu dla Prawa i Sprawiedliwości zwiększyła się, podkreślał w Rozmowie Kontrolowanej Andrzej Jaworski. – Pięć lat temu mieliśmy piętnaście mandatów, teraz mamy dziewiętnaście mandatów, czyli o cztery więcej. Platforma Obywatelska miała dwadzieścia pięć, teraz też ma dziewiętnaście, czyli o sześć mniej, wyliczał na antenie Radia Gdańsk polityk. Według Andrzeja Jaworskiego, ten trend pokazuje, że Polacy chcą zmian.
Remis z Platformą Obywatelską to dla polityka Prawa i Sprawiedliwości dowód na wzrost popularności jego partii wśród wyborców. – Wybory do Parlamentu Europejskiego są dla nas trudne, bo mamy duży elektorat eurosceptyczny, wśród takich osób, które zawsze będą na nas głosować w każdych innych wyborach, ale z natury rzeczy nie głosują w wyborach do Parlamentu Europejskiego, powiedział Jaworski.
W rozmowie z Agnieszką Michajłow polityk odniósł się także do nadchodzących wyborów samorządowych. – Najwyższy czas, żeby Paweł Adamowicz przestał rządzić w mieście. Wybory samorządowe to będzie odsunięcie najgorszego prezydenta, jakiego mieliśmy, powiedział polityk.
Gość porannego programu Radia Gdańsk zapowiedział, że partia po wyborach do europarlamentu wskaże odpowiedniego kandydata, który zdaniem Jaworskiego z obecnym prezydentem Gdańska wygra. – Nie ma nic ważniejszego, niż odsunięcie Adamowicza od władzy w Gdańsku, powiedział Andrzej Jaworski.