– Dyskusje o „Deklaracji wiary” to pokłosie braku realnego oddzielenia państwa od Kościoła, powiedział poseł Twojego Ruchu Robert Biedroń w programie Rozmowa Kontrolowana. Według polityka, takie kwestie będą się pojawiać, jeśli „w publicznym dyskursie będzie mieszało się to, co świeckie i to, co kościelne”. W rozmowie z Agnieszką Michajłow poseł Twojego Ruchu odniósł się do „Deklaracji wiary” i jej wpływu na pracę lekarzy. Zdaniem Roberta Biedronia, powinni oni „zostawiać” swój światopogląd za drzwiami szpitala i rzetelnie wykonywać swój zawód. – Jeżeli ktoś ma problem z wartościami, to nie powinien zostać lekarzem. Ktoś, kto ma problem z ratowaniem osoby czarnoskórej lub geja, nie powinien być policjantem. Proszę sobie wyobrazić, że ja byłbym policjantem i powiedziałbym, że nie będę ratował księdza, albo członka PiS-u tylko dlatego, że jest członkiem PiS-u, powiedział gość porannego programu Radia Gdańsk.
Poseł Twojego ruchu dodał, że, „jeżeli ktoś jest pracownikiem publicznym, to nasze przekonania religijne zostawiamy dla siebie, a naszą pracę wykonujemy z najlepszą wiedzą w danym zakresie”.
„Deklaracja wiary” to dokument, który mogą podpisać lekarze i studenci medycyny. Zgodnie z jego treścią, „prawo Boże ma pierwszeństwo nad prawem ludzkim”, a „lekarze katoliccy mają prawo oczekiwać i wymagać szacunku dla swoich poglądów i wolności w wykonywaniu czynności zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem”. Całą treść „Deklaracji wiary” można znaleźć tutaj.